-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Cytaty z tagiem "grzech" [435]
[ + Dodaj cytat]Na człowieku rzadko mszczą się własne grzechy. Zdecydowanie częściej uderzają w tych, których się kocha.
Trzymam w dłoniach jej twarz i hipnotyzuje mnie jej miękkość. Jak połączenie jedwabiu, satyny i grzechu, tulące się do moich rąk.
Prawdziwym grzechem duchowieństwa jest pazerność.
Jest o wiele gorsza niż kochanka proboszcza.
Czasami odnosił wrażenie, że upiór nie opuści go aż do grobowej deski. Będzie dusił kościstymi palcami, jęczał w ucho, zerkał pod powieki udręczone brakiem snu.
Kobiety, zakonnice mają zwykle poczucie winy większe niż mężczyźni, obarczają się odpowiedzialnością za wszystkie grzechy świata i chcą cierpieć w ukryciu.
Nie widzę jednak grzechu w pocałunku. Widzę za to grzech w potępieniu.
Grzech to jedyna rzecz, do której współczesna cywilizacja nie zamierza się przyznać. Uważa bowiem, że nie jest zdolna do grzechu, a winę ponosi nie człowiek, który narusza prawo moralne, lecz prawo moralne, które w jej mniemaniu nie nadąża za swoją epoką. W rezultacie sensualizm wcześniejszego pokolenia wydaje się błahostką Słowa takie jak posłuszeństwo i czystość, które kiedyś uważano za święte, obecnie, w erze doznań cielesnych, uznaje się za przejaw słabości lub ograniczenie wolności. Jeśli miałbym znaleźć obraz najlepiej opisujący naszą cywilizację, powiedziałbym, że znajdujemy się w sferze półcienia, czyli w miejscu, w którym światło blednie, a zaczyna się mrok.
Nie zdołamy zdać sobie sprawy z obrzydliwości grzechu, póki będziemy o nim myśleć wyłącznie jako o przekroczeniu prawa. Człowiek nigdy nie zdaje sobie sprawy z pełni zła grzechu, dopóki nie zobaczy, jaką krzywdę ów grzech wyrządza konkretnej osobie. Wielu alkoholików może nie uświadamiać sobie ogromu wyrządzonego przez siebie zła, póki, jadąc po pijanemu, nie zabiją dziecka. Tak więc ciężar grzechu stanie się dla nas oczywisty, jeśli nie będziemy spoglądać na złamane prawo, lecz na złamaną na Krzyżu Osobę Chrystusa.