-
Artykuły6 książek o AI przejmującej władzę nad światemKonrad Wrzesiński20
-
ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać321
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
Cytaty z tagiem "flirt" [55]
[ + Dodaj cytat]-Pięć-powiedziała. -Pięć?-powtórzył Gabriel ze zdziwieniem. -Moja ocena. Pańskie umiejętności i technika może wymagają pracy, ale z pewnością ma pan wrodzony talent. Potrzeba panu jedynie praktyki. -A pani chętnie zostanie moją nauczycielką? -Byłabym obrażona, gdyby pan wybrał kogoś innego-odparła Cecily i przysunęła się do niego po następny pocałunek.
Miłość bez prawdy to flirt. Prawda bez miłości to bluff. Prawda to magnez miłości, a miłość to wapń życia. Miłość domaga się, by wykrzyczano prawdę.
Władza to dziwka. Gdy już ją zdobędziesz, zdajesz sobie sprawę, że zaleca się do wszystkich mężczyzn w zasięgu wzroku.
Nie nalezalam do dziewczyn, które na imprezach bujaja sie na zyrandolach, chodzac do lozka z kazdym, kto im sie podoba - bo dlaczego nie? - i poprawiaja sobie szminke we wstecznym lusterku zlapanej bladym switem taksówki. Bylam jadna z tych kobiet, z ktorymi faceci umawiaja sie na sobote dopiero w srode. Czytalam Miltona pdla przyjemnosci i bez problemu odroznialam widelec do ryby od zwyklego widelca. Moze i lubilam sobie poflirtowac, ale bez szalenstw, jak w dziewietnastym wieku, z calowaniem w reke przed poproszeniem do walca.
Brak zaufania, znużenie, złe wybory, miraże flirtów, uwodzicielskie głosy kretynów, długie nogi idiotek, niesprawiedliwość losu - wszystko to zabija miłość. W tej nierównej walce szanse na zwycięstwo są słabe i są bardziej wyjątkiem niż regułą.
Flirt to bardzo zabawne ale nie posunę się dalej.
Postanowiłam kontynuować grę, zawsze lubiłam flirtować. Nie mam nic do stracenia. Znam wszystkie sposoby, sztuczki, zasadzki i cele
To był chyba objaw starości; zaczynały go irytować głupie dziewczyny. Seks tracił większą część swego uroku, jeśli nie wiązał się z jakąś minimalną choćby grą, jeśli gimnastyki mięśni nie poprzedzał flirt, pozwalający choć odrobinę popisać się zręcznością w żonglowaniu słowami i myślami.
- Spróbuj pomyśleć o mnie. O tym, jaki jestem przystojny, jaki utalentowany...
- Jaki zarozumiały.
- O tym też.
Skrzyżował ramiona na nagim torsie. Od tego ruchu mięśnie brzucha zalśniły w słońcu.
- Tak przy okazji założyłbyś koszulę - rzuciłam z przekąsem.
Uśmiechnął się miękko i drapieżnie.
- Czy wprawiam cię w zakłopotanie?
- Dziwię się, że w tym domu nie ma więcej luster, skoro zdajesz się tak kochać podziwiać swój wygląd.
Azriel dostał napadu kaszlu. Kasjan tylko się odwrócił, zasłaniając usta ręką.
Wargi Rhysa drgnęły.
— Oto Feyra, którą uwielbiam.
Rhys: Opowiedz mi o malowaniu.
Feyra: Nie ma zbyt wiele do opowiadania.
Rhys: Opowiedz mi mimo to.
Feyra: Był czas, kiedy wszystko, czego pragnęłam, to mieć dość pieniędzy, żeby nakarmić siebie i rodzinę, abym mogła spędzać dni na malowaniu. To było wszystko, czego pragnęłam. Zawsze.
Rhys: A teraz?
Feyra: Teraz nie wiem, czego chcę. Nie mogę już malować.
Rhys: Dlaczego?
Feyra: Ponieważ ta część mojej duszy jest pusta.
Czy zawsze chciałeś być księciem?
Rhys: Tak. I nie. Przyglądałem się, jak ojciec sprawuje rządy, i od wczesnych lat wiedziałem, że nie chcę być taki jak on. Zdecydowałem więc być innym księciem. Chciałem chronić mój lud, zmienić postrzeganie Ilyrów i wyeliminować korupcję, która się pleniła w całej krainie.
Feyra: Przynajmniej swoje bezwstydne flirtowanie nadrabiasz byciem wspaniałym księciem.