-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel5
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Cytaty z tagiem "egzamin" [24]
[ + Dodaj cytat]
-Ależ Hermiono, mamy jeszcze kupę czasu do egzaminów.
-Dziesięć tygodni odpowiedziała sucho Hermiona. I wy to nazywacie kupą? Dla Nicolasa Flamela to zaledwie sekunda.
Na zewnątrz sali wykładowej liczba przekleństw przerastała ilość jonów w powietrzu.
Musimy wystrzegać się poczucia, że "bezpieczeństwo leży w liczebności". To naturalne czuć, że skoro – jak utrzymują to chrześcijanie – wszyscy ludzie są źli, owo zło na pewno da się łatwo wybaczyć. Skoro wszyscy uczniowie oblali egzamin, z pewnością zadania były zbyt trudne. Nauczyciele w danej szkole mogą żywić takie przekonanie, dopóki nie dowiedzą się, że w innej szkole ten sam egzamin zdało 90% uczniów. Wówczas zaczynają podejrzewać, że to nie autorów zadań należy winić...
...Mądrze jest rozważyć możliwość, że cała ludzkość (będąca w istocie drobiazgiem we wszechświecie) tak naprawdę stanowi jedynie taką lokalną niszę zła – odizolowaną złą szkołę lub grupę, w której minimalna przyzwoitość uchodzi za heroiczną cnotę, a całkowite zepsucie za wybaczalną niedoskonałość. Lecz czy istnieje jakiś dowód – poza samą doktryną chrześcijańską – że jest tak faktycznie? Śmiem twierdzić, że tak. Przede wszystkim są pośród nas owi dziwni ludzie, którzy nie akceptują lokalnych standardów i ukazują niepokojącą prawdę, że całkiem inne zachowanie jest rzeczywiście możliwe. Co gorsza jest faktem, że ludzie ci, rozsiani po różnych epokach i kulturach, podejrzanie często zgadzali się ze sobą w głównych kwestiach – jak gdyby wszyscy pozostawali w kontakcie z jakąś większą „opinią publiczną” poza naszą niszą...
...Lecz nawet teraz każdy, kto zastanowi się nad tym przez chwilę, zobaczy, że gdy spotykamy nieprzyjaciela, to zaniedbanie będzie kosztować każdego z nas życie...
-Wielu rzeczy nas uczono, ale przy egzaminie nie my, a pedagodzy okazali się zupełnie do dupy, przepraszam księdza.
-Nie szkodzi, pszczółki brzęczą, prawie nie słyszałem - pocieszył go proboszcz.
-Wasz syn nie zna podstawowych prawd zawartych w Ewangelii, nie wie kiedy umarł Pan Jezus
Proszę księdza prefekta, my mieszkamy pod lasem, do nas żadne wiadomości nie dochodzą. Myśmy nawet nie wiedzieli, że chorował.
Koreańczycy wkładają tyle samo wysiłku we wszystko, niezależnie od tego, czy jest to egzamin wstępny na uniwersytet, czy praca w biurze. Korea równa się ciężka praca.
- Masz szczęście, że nie jesteś jedną z pierwszych na liście - warknął - wszyscy zakładali się o to, czy się w ogóle pojawisz.
- Naprawdę? - spytałam wesoło - po czyjej stronie jest wygrana? Bo wciąż mogę zmienić zdanie, dołożyć swój własny wkład i zarobić trochę kieszonkowego.
- Kapitanie... a co zrobić, jeśli nic się nie wie na temat kogoś takiego, jak Avesh Rahesh Non?
- Avesh Rahesh Non nigdy nie istniał, Meeks. Chodzi o to, aby sobie kogoś takiego wymyślić. Żaden ceniący się profesor nie przyzna się, że jest mu obce nazwisko hinduskiego filozofa, tym bardziej, gdy pada ono z ust zwykłego studenta.
Wieczorem zajrzałem do 'Gazety', gdzie opublikowali próbne pytania egzaminacyjne. Czas na rozwiązanie: 30 minut. Po godzinie byłem ciągle przy drugim pytaniu. Utknąłem na:
- powódź w Polsce to
a) kataklizm
b) norma
c) kara boża
d) skutek ocieplenia klimatu.
Jak można wybrać tylko jedną odpowiedź???
Rzeczą absolutnie niezbędną była fundamentalna zmiana nastawienia człowieka do jego życia. Sami musieliśmy się uczyć, a następnie przekazywać zrozpaczonym towarzyszom, że nie liczy się to, czego my oczekujemy od życia, ale czego życie oczekuje od nas. Musieliśmy przestać zadawać sobie pytania o sens naszej egzystencji, a w zamian nauczyć się myśleć o sobie jak o ludziach poddawanych przez życie - w każdej godzinie dnia - nieustannemu egzaminowi. Chcąc go zdać, należało porzucić czczą gadaninę oraz rozmyślania na rzecz podejmowania właściwych działań i właściwego postępowania. Ostatecznie życie sprowadza się do wzięcia na siebie odpowiedzialności za znalezienie właściwego rozwiązania problemów i zadań, jakie stale stawia ono przed każdym z nas.