-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Cytaty z tagiem "dziadkowie" [20]
[ + Dodaj cytat]Gdyby oceniano nas po naszych rodzicach i dziadkach, to równie dobrze wszyscy moglibyśmy od razu nabić się na jakiś ostry stalagmit.
W środku panował lekki zaduch domu dziadków. Kiedy jesteś
dzieckiem, taki zapach przyprawia cię o ciarki. Jako dorosły, z chęcią byś go zabutelkował i w złe dni doprawiał nim kubek kakao.
Łatwo nam krytykować uprzedzenia naszych dziadków, od których uwolnili się już nasi ojcowie. Trudniej zdobyć się na dystans w stosunku do własnych poglądów i wartości, tak aby móc bez emocji doszukać się w nich uprzedzeń.
- Co u dziadka? - zapytałam babkę, która gapiła się przed siebie z miną najedzonej kobry.
- Teraz, kiedy pokroiłam go na kawałki i przepuściłam przez elektryczną maszynkę do
mięsa, nie odczuwa już, biedak, ciężaru istnienia.
Dzieci, nauczone mówić "Chwała bohaterom", słabo pamiętają, o co w tych słowach chodzi. Autentyczna pamięć o każdej wojnie żyje ledwie trzy pokolenia: żeby poczuć, co znaczyła dla tych, którzy ją przeżyli, trzeba o wojnie usłyszeć od nich samych - siedząc im na kolanach. Praprawnukom żołnierzy, którzy nie poznali swych dziadków za ich życia, pozostaną tylko nudne podręczniki, ckliwe, jednostronne filmy i groźnie patrzące w wieczność puste oczy bez źrenic, wykute w granicie pomników. (s.188).
[pan Woodhouse:] A raz Henryczek poprosił mnie o nóż, ale mu powiedziałem, że noże są tylko dla dziadków.
(...) czym jest to coś, co w tak ambiwalentny sposób łączy nas z dziadkami. Czy nieobecnością walki pokoleń, jaką prowadzimy z rodzicami? W przepaści ziejącej między nami a nimi znajduje się bój o naszą urojoną indywidualność, a odległość w czasie daje nam iluzję, jakoby tam kryła się większa prawda niż w tym, co wiemy od swoich rodziców. To wielka, potężna naiwność stanowiąca dla nas bodziec do tego, żeby chcieć wiedzieć.
Pomyśl teraz, jak bardzo czasem człowiek bywa nieświadomy tego, że osoby wierne i kochające go, będące największym jego skarbem, odsuwa on od siebie uznając je za zło, a dalej złudnie poszukuje szczęśliwszego w uciechach cielesnych życia materialnego ponad stan, zamiast dostrzec szczęście i miłość w sobie oraz tuż obok siebie, żyjąc w prawdzie z samym sobą i z innymi. To właśnie jest oderwaniem się od Matki Ziemi, od podstaw egzystencji i Misji swojego Rodu, od swoich Korzeni i odpowiedzialności za wspieranie najbliższych, najlepiej jak potrafisz, w ich drodze tu na Ziemi. To właśnie jest brak dojrzałości emocjonalnej.
Bo ostatecznie człowiek to rodzina. Rodzice. Dziadkowie. Wujowie i ciotki. Rodzeństwo. Jaka studnia, taka woda.
Gdy byłem chłopcem, od czasu do czasu
odwiedzałem dziadków
(starych ludzi: wiedziałem, że są starzy -
czekoladki w ich domu
pozostawały nie zjedzone, póki się nie zjawiłem;
wówczas tak właśnie wyglądała starość).
/Królowa noży/.