Siedziałam na łóżku, po turecku, i rozmyślałam nad względnością mojego niedzielnego złego samopoczucia. Dokuczały mi nieprzyjemne mdłości, j...
Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Noémi Szécsi
![Noémi Szécsi](https://s.lubimyczytac.pl/upload/authors/35199/73439-140x200.jpg)
1
5,6/10
Pisze książki: literatura piękna
Noémi Szécsi urodziła się w 1976 roku w Szentes na Węgrzech. Studiowała filologię łacińską, angielską i fińską. "Ugrofińska wampirzyca" jest jej debiutem książkowym. Opublikowała również "A kismama naplója" ("Dziennik przyszłej mamy", 2003) oraz "A baba memoárja" ("Pamiętnik niemowlęcia", 2004) z własnymi ilustracjami.
Noémi Szécsi o sobie:
"Urodziłam się 29 marca 1976 r. w Szentes. Szkoły kończyłam w Csongrád. Dzieciństwo minęło mi głównie na czytaniu książek, w międzyczasie z cichej uczennicy podstawówki przeobraziłam się w pyskatą licealistkę - jak należy. Jednakże wszystko to było tak bezgranicznie nieciekawe, że obiecałam sobie, iż nigdy nie obarczę moich ewentualnych czytelników opisami wydarzeń z lat dziewczęcych.
W 1994 roku zdałam maturę i kontynuowałam naukę na Uniwersytecie Loránda Eötvösa w Budapeszcie, na wydziale filologii łacińskiej. Nadal interesuję się filologią klasyczną, ale do filologii łacińskiej nie starczyło mi jakoś zapału. W rezultacie skończyłam wydział anglistyki i filologię fińską. W roku 1998 i 2000 spędziłam po jednym semestrze na uniwersytecie w Helsinkach, gdzie uczyłam się języka fińskiego i "gender studies". Dawniej utrzymywałam się głównie z nauki języków i tłumaczeń tekstów fińskich i angielskich, obecnie tu i tam publikuję różne aroganckie tekściki. Stało się to możliwe w 2002 roku, po ukazaniu się mojej pierwszej powieści, "Ugrofińskiej wampirzycy".
Jestem zgorzkniałym, cynicznym, można powiedzieć: wrednym człowiekiem, który wszystkim sprawia przykrość, wszystkich uraża. Ale przynajmniej rodzice mnie kochają".
[ze strony wydawnictwa Czarne]http://
Noémi Szécsi o sobie:
"Urodziłam się 29 marca 1976 r. w Szentes. Szkoły kończyłam w Csongrád. Dzieciństwo minęło mi głównie na czytaniu książek, w międzyczasie z cichej uczennicy podstawówki przeobraziłam się w pyskatą licealistkę - jak należy. Jednakże wszystko to było tak bezgranicznie nieciekawe, że obiecałam sobie, iż nigdy nie obarczę moich ewentualnych czytelników opisami wydarzeń z lat dziewczęcych.
W 1994 roku zdałam maturę i kontynuowałam naukę na Uniwersytecie Loránda Eötvösa w Budapeszcie, na wydziale filologii łacińskiej. Nadal interesuję się filologią klasyczną, ale do filologii łacińskiej nie starczyło mi jakoś zapału. W rezultacie skończyłam wydział anglistyki i filologię fińską. W roku 1998 i 2000 spędziłam po jednym semestrze na uniwersytecie w Helsinkach, gdzie uczyłam się języka fińskiego i "gender studies". Dawniej utrzymywałam się głównie z nauki języków i tłumaczeń tekstów fińskich i angielskich, obecnie tu i tam publikuję różne aroganckie tekściki. Stało się to możliwe w 2002 roku, po ukazaniu się mojej pierwszej powieści, "Ugrofińskiej wampirzycy".
Jestem zgorzkniałym, cynicznym, można powiedzieć: wrednym człowiekiem, który wszystkim sprawia przykrość, wszystkich uraża. Ale przynajmniej rodzice mnie kochają".
[ze strony wydawnictwa Czarne]http://
5,6/10średnia ocena książek autora
176 przeczytało książki autora
157 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
(...) Słuchaj, a może się czegoś napijemy? -Masz na myśli alkohol? - spytałam ze strachem. -No tak, ale nie stuprocentowy. Taki, który pow...
(...) Słuchaj, a może się czegoś napijemy? -Masz na myśli alkohol? - spytałam ze strachem. -No tak, ale nie stuprocentowy. Taki, który powstał w wyniku fermentacji jakiegoś owocu albo zboża - tłumaczył Sami. - Jęczmienia, chmielu, pszenicy. Winogron, ewentualnie śliwek. -Ja nie spożywam napoi alkoholowych. -Nie? To jak chcesz zostać pisarką? -Nie chcę być tak wielką pisarką. Tylko autorką bajek. -Jeden kieliszek mogłabyś. Dla towarzystwa. -Absolutnie. Alkohol mi szkodzi. Staję się po nim wesoła i miła.
3 osoby to lubiąMiałam zamiar się przeżegnać. Gdybym tylko wiedziała, jak to się robi.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Ugrofińska wampirzyca Noémi Szécsi ![Ugrofińska wampirzyca](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/59000/59794/352x500.jpg)
5,6
![Ugrofińska wampirzyca](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/59000/59794/352x500.jpg)
Sięgnęłam po tę książkę pod wpływem impulsu. Zaciekawiła mnie okładka, wydała mi się, bowiem miniaturowym dziełem sztuki. Nie miałam żadnych oczekiwań i może właśnie dlatego się nie zawiodłam. Czytałam tę książkę, co rusz się sama do siebie uśmiechając. Nie istnieje chyba druga tak dziwna i złożona opowieść o wampirach.
Sięgając po tę historię ma się dziwne wrażenie, jakby słyszało się opowieść dobrej znajomej. Kultura węgierska odbija się w niej (choć pewnie to i tak namiastka klimatu budapesztańskich uliczek, knajpek czy miejsc kultury, jak i samych ludzi, charakterystycznych Węgrów) doskonale wpasowując się w klimat książki.
"Ugrofińska wampirzyca" to opowieść o Jerne Volta-Ampere. Opowieść ta, podzielona na dwie części główne opisuje (kolejno) życie Jerne, jako śmiertelniczki oraz życie po śmierci. Sama Jerne jest narratorką swojej powieści. Pod rządami wiekowej i lekko despotycznej babki-wampirzycy, próbuje odnaleźć swoje miejsce na ziemi. Zaczyna pracę w małym wydawnictwie i całym sercem poświęca się pisaniu bajek o zwierzętach (to są jedne z najfajniejszych fragmentów w książce)- marzy, bowiem o ich wydaniu. Przez splot dziwnych i niekiedy tajemniczych wydarzeń, Jerne umiera. Odradza się jako wampir, dopiero kilka dni po swojej śmierci. Płynąca w niej wampirza krew (do końca pochodzenie Jerne nie jest znane, nawet samej bohaterce) przypomina o sobie, gdy zaczyna dręczyć ją głód. W oko wpada jej młoda poetka, O. ...
Zaskoczyła mnie ta książka. Zaskoczyła do tego stopnia, że nadal nie potrafię zebrać myśli. Jest w niej coś niepokojącego, ale i zarazem fascynującego. Spisana w sposób ironiczny, pełen czarnego humoru. Niekiedy z dystansem. Główna bohaterka nie jest stereotypową kobietą, od samego początku zaznacza, jak bardzo nienawidzi ludzi. Jej bajki są pełne cynizmu i z pewnością nie są przeznaczone dla dzieci. Świat, w którym żyje jest pomieszaniem współczesności i całkiem obcej krainy, gdzie wampiry chodzą za dnia i niewiele różnią się od ludzi (wampiry po prostu inaczej się odżywiają). Nie są silniejsze ani szybsze, potrafią nabić sobie siniaka czy guza a nawet upić. Całkiem inne przedstawienie wampirzej natury bohaterki, przywodzi mi na myśl ciemną stronę człowieka- jego wady. W mistyczny i owiany tajemnicą sposób ukazana zostaje prawda o człowieku. Człowieku pełnym ułomności. Człowieku zagubionym, pełnym stereotypów.
"Ugrofińska wampirzyca" to powieść, od której ciężko się oderwać. Specyficzny styl pisarski autorki buduje klimat, a postacie naszkicowane są trafnie. Każde z nich ma własną, unikatową osobowość, która może wzbudzić w nas na zmianę sympatię albo antypatię.
Osobiście, polecam. Zwłaszcza tym, którzy lubią poszukiwać czegoś zupełnie innego w literaturze, ale ostrzegam: wchodzisz do tego świata na własną odpowiedzialność! (może być tak, że wcale Ci się nie spodoba, czytam o niej różne opinie, od skrajności w skrajność) :)
Moja ocena: 5
[http://anty---materia.blogspot.com/2012/05/ugrofinska-wampirzyca-noemi-szecsi.html]
Ugrofińska wampirzyca Noémi Szécsi ![Ugrofińska wampirzyca](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/59000/59794/352x500.jpg)
5,6
![Ugrofińska wampirzyca](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/59000/59794/352x500.jpg)
W tej książce niby dużo się dzieje. Jest kilka fajnych aluzji do kultury i obyczajowości węgierskiej, motyw erotyczno-uczuciowej inicjacji dorastającej panny, wychowywanej przez samotną starszą kobietę - emocjonalną wampirzycę - żyjącą w iluzji rzekomych skandali i podbojów towarzyskich, która w histeryczny, doprowadzający ją do śmierci sposób reaguje na związek swojej wychowanki ze starszym mężczyzną. Jest motyw fiński nawiązujący do życiorysu autorki, jest feminizm, wegetarianizm, palinka i Soros, a wszystko to widziane przez pryzmat modnego na przełomie XIX i XX wieku stylu emo, jest kilka innych, subtelnych smaczków, ale tak naprawdę nie trzyma się to kupy i książka jest po prostu nieciekawa. Czytelnik może się poczuć jak wampir, który wessał się w żyłę amatora czosnku. Lepiej sobie odpuścić...