[...] urok posiadania dzieci wiąże się z tym, iż nasze społeczeństwo ma obsesję na punkcie „pierwszych razów”. Skupia się na przełomowych punktach w życiu i rytuałach przejścia. Jest pierwszy pocałunek, pierwszy związek, kończymy liceum, idziemy do college’u, kończymy college, mamy pierwszą pracę, ślub, pierwszy dom. Posiadanie dziecka wydaje się jedynie kolejnym etapem w życiu, ostatnim doniosłym krokiem, jaki pozostało wykonać. A może pary chcą po prostu jeszcze raz doświadczyć tych wszystkich wspaniałych pierwszych razów za pośrednictwem swoich dzieci. Znowu przeżyć wzloty i wyeliminować błędy. Nie twierdzę, że wszystkie pary mają dzieci z takich powodów – większość szczerze pragnie rodzicielstwa – lecz wydaje mi się, że w niektórych przypadkach tak właśnie jest.
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
Tak często kobiecy dotyk domaga się czegoś (…), kobieca czułość jest zachłanna, kobieca zmysłowość nieuczciwa.
Jednak miłość nie daje i nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka.
Kochać kogoś oznacza przyznać,że ma i dobre,i złe strony.
Inne cytaty z tagiem ludzie
Nie, wszyscy jednakowo muszą się uczyć... nikt się nie urodził, żeby umieć od razu.
Ci, co łyknęli trochę mądrości, są największymi głupcami.
Pisze się o zabliźnionych ranach, nader dowolnie przywołując zjawisko z dziedziny patologii skóry, tymczasem w życiu jednostki nic takiego nie istnieje. Tu są otwarte rany; czasem się kurczą, już nie większe od ukłucia szpilką, niemniej wciąż rany. Lepiej porównać ślady cierpienia z utratą palca lub oka. Może być tak, że nie odczujemy ich braku nawet przez chwilę, jak rok długi...
RozwińInne cytaty z tagiem pieniądze
(...) pieniądze kto ma, idzie na komedię, a kto ich nie ma, w domu ma tragedię.
Problemem nie jest zarabianie pieniędzy samo w sobie - uskarżał się. - Problemem jest zarabiać je, robiąc coś, czemu warto poświęcić życie.
Czasem zadaję sobie pytanie, po jaką cholerę tak harujemy? Dla forsy? Ale po jakiego diabła nam te pieniądze, jeżeli nie robimy nic innego, tylko harujemy, żeby je zarobić?