Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać291
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Olivier Ameisen
1
6,1/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
32 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Spowiedź z butelki Olivier Ameisen
6,1
ciekawe opracowanie.wciągający opis katastrofy życiowej pt"alkohalizm".Ale nie przemawia do mnie taka "filozofia"i urabianie teorii do nałogu.autor opisuje swój nałóg jako cos co mu się przytrafiło i w zasadzie powinien stać się cud by ozdrowiał.niby chciał rzucic alkohol a jakby nie do końca.Pozycja warta przeczytania
Spowiedź z butelki Olivier Ameisen
6,1
W sierpniu 1997 roku francusko-amerykański kardiolog Olivier Ameisen trafił do New York Hospital z powodu serii ciężkich napadów drgawkowych, jakie wystąpiły u niego w związku z nagłym odstawieniem alkoholu. Jako, że w tym szpitalu pracowali podwładni i studenci doktora Ameisena, udawanie, że nie jest alkoholikiem skończyło się. W takim momencie – koniec racjonalizacji i świadomość bezsilności wobec alkoholu – alkoholik staje przed wyborem jednej z dwóch postaw:
a) jestem alkoholikiem i dlatego piję i będę pił,
b) jestem alkoholikiem, więc zrobię wszystko, żeby nie pić.
Wydawałoby się, że Ameisen wybrał opcję drugą, bo to i rozmaite leki psychotropowe i różne ośrodki odwykowe, ale podczas lektury cały czas miałem wrażenie, że to pozory, że te wszystkie działania mają właściwie jeden tylko główny cel – usprawiedliwić opcję pierwszą. Przekaz (dla siebie? dla innych?) brzmi: popatrzcie jak bardzo się staram, przecież robię wszystko co proponujecie, ale to zupełnie nie działa, więc po prostu muszę pić, to przecież nie moja wina. Ale… może to moje subiektywne odczucie.
Doktor Ameisen, jako alkoholik odpowiedzialny, zawiesił praktykę lekarską, bo nie chciał przyjmować pacjentów po pijanemu albo na kacu. Wrócił do Francji, a właściwie podróżował po całym świecie pomieszkując tu i ówdzie, poszukując leku na alkoholizm. W taki sposób trafił na Baklofen, lek zmniejszający napięcie mięśni szkieletowych, stosowany np. w leczeniu stwardnienia rozsianego i w chorobach rdzenia kręgowego.
Co niewątpliwie warte jest uwagi, Ameisen miał swoją teorię dotyczącą etiologii alkoholizmu i wiązał uzależnienie od alkoholu ze stanami lękowymi, ale też z niekontrolowanymi skurczami mięśni, a nawet drgawkami. Podobno zaobserwował to zjawisko u alkoholików biorących udział w spotkaniach AA, bo i rozwiązań oferowanych przez Anonimowych Alkoholików doktor Ameisen próbował, oczywiście też bez żadnego efektu. Wyznawał teorię, że w przypadku alkoholizmu (i nie tylko) „objawy choroby są chorobą”, a więc ich likwidacja powinna rozwiązać problem, uzdrowić chorego. Baklofen – w jego mniemaniu – pozwala alkoholikom wrócić do zwykłego picia towarzyskiego.
Książka, wzbogacona o entuzjastyczne wypowiedzi lekarzy i pacjentów, sprawia na mnie wrażenie tekstu sponsorowanego (zdarzają się takie w czasopismach),choć oczywiście mogę się mylić i jest możliwe, że jej autor działał w dobrej wierze. „Spowiedź z butelki” jest umiarkowanie ciekawie opisaną historią człowieka niewątpliwie nadmiernie pijącego, rozpaczliwie szukającego rozwiązań, które, we własnej ocenie, znalazł, czyli co najwyżej medycznie niepotwierdzoną ciekawostką.
Doktor Olivier Ameisen zmarł 18 lipca 2013 w Paryżu na zawał mięśnia sercowego. Czy lek zwiotczający mięśnie miał coś wspólnego z jego przedwczesną śmiercią? Tego się już pewnie nigdy nie dowiemy…