Najnowsze artykuły
- Artykuły5 książek na nowy tydzień. Co przeczytać w październiku?LubimyCzytać2
- ArtykułyNagroda Literacka Nike 2024 dla wybitnej poetki. Urszula Kozioł laureatkąKonrad Wrzesiński4
- Artykuły7 gotyckich powieści na mgliste dniKonrad Wrzesiński35
- Artykuły„Psychoza”, „Lśnienie”, „Zagłada domu Usherów”, czyli różne oblicza motywu szaleństwa w literaturzeMarcin Waincetel18
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Helen Schucman
Źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/Helen_Schucman
2
8,0/10
Pisze książki: ezoteryka, senniki, horoskopy, religia
Helen Cohn Schucman (July 14, 1909 – February 9, 1981) was an American clinical and research psychologist from New York City. She was a professor of medical psychology at Columbia University in New York from 1958 until her retirement in 1976. Schucman is best known for having "scribed" with the help of colleague William Thetford the book A Course in Miracles (1st edition, 1975),the contents of which she claimed to have been given to her by an inner voice she identified as Jesus. However, as per her request, her role as its "writer" was not revealed to the general public until after her death.
8,0/10średnia ocena książek autora
27 przeczytało książki autora
284 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kurs Cudów - autoryzowane Wydanie Helen Schucman
8,3
Na początku zaznaczę, że nie jestem wyznawcą „Kursu Cudów” i że nie mam nic wspólnego z taką czy inną organizacją, która funkcjonuje wokół niego. Posiadam jednak i „Kurs Cudów”, i kilka książek, które zostały napisane na jego temat. To ciekawe lektury, reorganizujące myślenie w różnych obszarach. Inspirujące wielotorowo. Jeżeli podchodzisz do nich z otwartym umysłem i z poznawczą ciekawością, możesz tylko skorzystać; nie trzeba przystępować do żadnej organizacji ani promować kogokolwiek czy bezkrytycznie przyjmować wszystkiego (to byłoby niepoważne). Można mieć zdrowy dystans i nie być ideologicznie zaangażowanym. Oczywiście nie są to książki dla każdego. To zrozumiałe, że niektórym mogą nie przypaść one do gustu. Jak wszystko w tym świecie podlegają krytyce. Jeśli jednak ktoś dokonuje na nie bezpardonowego ataku z pozycji paszkwilanta, to sytuacja robi się nieuczciwa. Moim zdaniem z takim właśnie podejściem mamy do czynienia w przypadku osoby, która oceniła „Kurs” jedną gwiazdką (użytkownik konto_usuniete). Jej opinię, szerzej wyrażoną pod innym wydaniem „Kursu” na lubimyczytac.pl (niniejszy mój komentarz został w 99% skopiowany z tamtego miejsca),uważam za skrajnie niesprawiedliwą i wprowadzającą w błąd ewentualnych czytelników. Nie będę podejmował szczegółowej polemiki z wygłoszonymi przez jej autora stwierdzeniami. Przyznam, że nie mam ochoty dyskutować z ludźmi spod znaku „takie info było kiedyś w internecie”. Jeśli kogoś zaciekawi, co się kryje za „Kursem”, znajdzie odpowiednie źródła. Nie tylko bezpośrednio z nim związane. Aby wyrobić sobie rzeczowe zdanie na jego temat, dobrze mieć szeroką perspektywę. Dlatego trzeba „kopać” w różnych miejscach. Długo i głęboko. Ślizganie się po powierzchni jest łatwe i szybkie, ale bezproduktywne.
Kurs Cudów Helen Schucman
7,7
Na początku zaznaczę, że nie jestem wyznawcą „Kursu Cudów” i że nie mam nic wspólnego z taką czy inną organizacją, która funkcjonuje wokół niego. Posiadam jednak i „Kurs Cudów”, i kilka książek, które zostały napisane na jego temat. To ciekawe lektury, reorganizujące myślenie w różnych obszarach. Inspirujące wielotorowo. Jeżeli podchodzisz do nich z otwartym umysłem i z poznawczą ciekawością, możesz tylko skorzystać; nie trzeba przystępować do żadnej organizacji ani promować kogokolwiek czy bezkrytycznie przyjmować wszystkiego (to byłoby niepoważne). Można mieć zdrowy dystans i nie być ideologicznie zaangażowanym. Oczywiście nie są to książki dla każdego. To zrozumiałe, że niektórym mogą nie przypaść one do gustu. Jak wszystko w tym świecie podlegają krytyce. Jeśli jednak ktoś dokonuje na nie bezpardonowego ataku z pozycji paszkwilanta, to sytuacja robi się nieuczciwa. Moim zdaniem z takim właśnie podejściem mamy do czynienia w przypadku dwóch osób, które oceniły „Kurs” jedną gwiazdką (ja z przekory dam mu maksymalną ocenę). Ich opinie (krótsza – anonimowa, dłuższa - wyrażona przez użytkownika konto_usuniete) uważam za skrajnie niesprawiedliwe i wprowadzające w błąd ewentualnych czytelników. Nie będę podejmował szczegółowej polemiki z wygłoszonymi przez ich autorów stwierdzeniami. Przyznam, że nie mam ochoty dyskutować z ludźmi spod znaku „takie info było kiedyś w internecie”. Jeśli kogoś zaciekawi, co się kryje za „Kursem”, znajdzie odpowiednie źródła. Nie tylko bezpośrednio z nim związane. Aby wyrobić sobie rzeczowe zdanie na jego temat, dobrze mieć szeroką perspektywę. Dlatego trzeba „kopać” w różnych miejscach. Długo i głęboko. Ślizganie się po powierzchni jest łatwe i szybkie, ale bezproduktywne.