Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ihaleakala Hew Len
1
6,7/10
Pisze książki: ezoteryka, senniki, horoskopy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
276 przeczytało książki autora
307 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zero ograniczeń. Sekret osiągnięcia bogactwa, zdrowia i harmonii ze światem
Joe Vitale, Ihaleakala Hew Len
6,7 z 196 ocen
582 czytelników 32 opinie
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Zero ograniczeń. Sekret osiągnięcia bogactwa, zdrowia i harmonii ze światem Joe Vitale
6,7
Czytając ją odniosłam wrażenie, że jest to mocno rozbudowana ulotka reklamująca kurs. Zmęczyłam tą książkę, jej przekaz jest cenny ale sposób w jaki autor to przekazał mocno męczący i kłócący mi się z ideą "Kocha Cię", skoro pisze tak jakby cały sens jest ukryty i cały czas tuż tuż za zakrętem ale najlepiej to zapisz się na kurs aby lepiej to zrozumieć. Sens tej książki można ująć na 10 stronach.
Zero ograniczeń. Sekret osiągnięcia bogactwa, zdrowia i harmonii ze światem Joe Vitale
6,7
Książka skusiła mnie, gdyż nigdy wcześniej nie słyszałam o metodzie Ho'ponopono.
Na początku wydawała się dość przystępna, jednak rzeczą która odrzucała mnie najbardziej było ciągłe pojawianie się słów: PIENIĄDZE oraz BOGACTWO.
Myślę ,że autor w znacznym stopniu minął się z celem. Osoba dążąca do przebudzenia, oświecenia czy spełnienia duchowego powinna jak najbardziej postawić sobie za cel szczęście, jednak nieobjawiające się w dobrach materialnych. Joe Vitale na dobrą sprawę stwierdza, iż największym szczęściem jaki ludzkość może osiągnąć nie jest miłość ( również tak często przez niego wspominana),lecz sukces, bogactwo, czy rozwój świetnie prosperującej firmy. Dlatego czytając książkę miałam poczucie, że jest napisana właśnie dla wspomnianych pieniędzy oraz własnej korzyści, sławy. Mimo, że Vitale tak usilnie stara się namawiać do bezinteresownego pomagania innym, towarzyszyło mi wrażenie,iż sam nie do końca zrozumiał o co w tym wszystkim chodzi. Może dlatego nie przekonał też mnie. Moim zdaniem, autor wykorzystał metodę do złych celów, dając jej fałszywy obraz.