Nie oceniaj książki po okładce. Zwłaszcza powyższej, bo choć wodzi ciepłem słońca, stopami na piasku i kolorową łódeczką przepływającą na horyzoncie to zdecydowanie tym nie jest. "Skandynawskie lato" to treści trudne, ciężkie i przytłaczające. Jedynie kilka pokrywa się z przyjemnym letnim nastrojem. I nie byłoby w tym nic złego, tylko po co w takim razie taka okładka?
#zannkuczytamdozimy #czytam_se
⠀
"Bo latem mało się musi, a może wszystko."
Tak samo zimą, prawda? Tylko mam wrażenie, że nastawienie do lata jest bardziej pozytywne niż do zimy. Z czego to wynika? Jak myślicie?
⠀
"Mistrzowie opowieści. Skandynawskie lato" to zbiór opowiadań i wspólnym mianowniku - porze roku, którą jest lato.
⠀
Wiele krótszych i dłuższych opowiadań, każde zawierające jakieś przesłanie, niosące emocje, czasem ból i smutek, czasem radość.
⠀
Mnie najbardziej w głowie zapadło opowiadanie Selmy Lagerlöf (#selmalageröf),w przekładzie Justyny Czechowskej (#justynaczechowska) "Letnie marzenie" (#letniemarzenie). Dlaczego? Być może dlatego, że sama byłam 3 razy na koloniach i bardzo miło wspominam ten czas. Pewne znajomości przetrwały do tej pory i pamiętam radość, kiedy dostawałam wiadomość, że mogę jechać. Autorka niestety takiej radości nie zaznała...
⠀
Zbiór polecam i wiem, że sięgnę po ten zimowy. Bo jako osoba która jest zawsze #teamzima nie mogę inaczej.
⠀
Dajcie znać czy znacie, albo czy planujecie. Miłego wieczoru ♡