Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Geling Yan
Źródło: http://redroom.com/member/geling-yan
3
6,9/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzona: 01.01.1958
Chińska autorka powieści, opowiadań i scenariuszy. Wiele z jej prac zostało zadaptowanych na potrzeby filmu.http://
6,9/10średnia ocena książek autora
23 przeczytało książki autora
140 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Kamień w lustrze. Antologia literatury chińskiej XX I XXI wieku
8,2 z 14 ocen
147 czytelników 6 opinii
2019
Najnowsze opinie o książkach autora
The Flowers Of war Geling Yan
6,0
Kolejny z przypadków, gdy zachęcona naprawdę świetną ekranizacją sięgnęłam po książkę, a podobała mi się ona mniej. Niewątpliwie w piękny sposób porusza bardzo ważny temat i skupia się na pełnym cierpienia okresie w historii Chin, jakim był rok 1937, ale występująca większa ilość bohaterów niż w filmie sprawia, że wydźwięk historii nie jest aż tak dosadny. Niemniej jednak książka napisana jest w bardzo przystępny sposób. Nie było trudności w zrozumieniu jej nawet w języku angielskim.
Kamień w lustrze. Antologia literatury chińskiej XX I XXI wieku Qian Zhongshu
8,2
Jesień w porannym słońcu śmiechu nie powstrzyma
i śmiechem swym wyzłaca -
złotem żółtym się śmieje w soforach
złotem czerwonym na dębach
złotem białym na brzóz białych skórach
topola rosła i krzepka
w swój kubrak spowita zielono-złocony
rękę wsparłszy na boku
z uśmiechem stanęła na brzegu potoku
a niskie drzewko goździka
z uśmiechem się skryło pod murem
topola biała w uśmiechu ustała
i sama jedna samiutka
stoi prosto wpatrzona w granat nieba głęboki
dojrzałe liście kasztana
przez noc całą żaliły się wiatrom z zachodu
i wreszcie zyskawszy wolność
rumiane
roześmiane uciekły z rodzimych gałęzi