Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sprawa Pękalskiego mrozi krew w żyłach i zmusza do zadawania sobie pytań o karę śmierci - przynajmniej jest tak w moim przypadku. Czytając tę książkę, porównywałam ją do "Bestii. Studium zła" M. Omilianowicz, i ona wypadła korzystniej. Nadała rys człowieczeństwa ofiarom Leszka, w tej pozycji ofiary były kolejnymi nazwiskami na liście okropnego mordercy. Poza tym książka nie jest do końca aktualna, sprawę z rzekomymi pamiętnikami wyjaśniono, ale na tamten okres autorzy nie mogli tego wiedzieć. Również sylwetka Pękalskiego nie jest do końca naświetlona, ale to też złożę na karb czasu, w jakim pisano książkę. Atutem jest jednak przedstawienie wątków spraw, które nie zostały Pękalskiemu udowodnione, ale które prawie stuprocentowo są jego dziełem. Pozycja do polecenia zainteresowanym sprawą Leszka Pękalskiego i seryjnymi morderstwami w Polsce i na Świecie.