Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać315
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jurij Nagibin
Źródło: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/ru/thumb/7/71/Juri_Nagibin.jpg/150px-Juri_Nagibin.jpg
15
6,4/10
Urodzony: 03.04.1920Zmarły: 17.06.1994
Nagibin Jurij Markowicz (1920-1994),pisarz rosyjski, scenarzysta autor cenionych opowiadań i małych form prozatorskich pełnych wnikliwych analiz psychologicznych. Pisał scenariusze filmowe na podstawie własnych utworów.
6,4/10średnia ocena książek autora
257 przeczytało książki autora
328 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Rakietowe Szlaki tom 1: Antologia klasycznej SF
Cykl: Rakietowe szlaki (tom 1)
7,5 z 173 ocen
505 czytelników 18 opinii
2011
Miesięcznik Fantastyka, nr 81 (6/1989)
Cykl: Fantastyka (tom 81)
7,8 z 4 ocen
11 czytelników 0 opinii
1989
Wyspa miłości. Księga dzieciństwa
Jurij Nagibin
Cykl: Wyspa miłości (tom 1)
0,0 z ocen
6 czytelników 0 opinii
1980
Wyspa miłości. Cienie stuleci
Jurij Nagibin
Cykl: Wyspa miłości (tom 2)
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
1980
Najnowsze opinie o książkach autora
Rakietowe Szlaki tom 1: Antologia klasycznej SF Roger Zelazny
7,5
Bardzo różnorodny zbiór opowiadań. Kilka zapadających w pamięć, dużo przyzwoitych i parę takich, które nie pozostawiły znaczącego śladu w mojej pamięci.
Subiektywna ocena:
- "Porwanie w powietrzu" John Varley - super, już teraz chcę przeczytać książkę powstałą na podstawie tego opowiadania,
- "Najdłuższy obraz świata" R.A. Lafferty - poruszające do głębi, bardzo działa na wyobraźnię,
- "Powolne ptaki" Ian Watson - bardzo mi się podobało, za pomysł i wykonanie,
- "Skalpel Occama" Theodore Sturgeon - trzyma w napięciu przez cały czas, zaskakujące zakończenie,
- "Rejs po promieniu" Barrington J. Bayley - jedno z najlepszych opowiadań w zbiorze,
- "Bernie Faust" William Tenn - średnio mi się podobało,
- "Kontrolex" Robert Zacks - też średnie,
- "To niemożliwe" Dimitr Bilenkin - w chwilę po przeczytaniu nie pamiętałam, o czym jest ;),- "Człowiek ze swoim czasem" Brian W. Aldiss - bardzo smutne opowiadanie, ale największym zaskoczeniem był dla mnie styl autora, zupełnie inny, niż w powieściach, jakbym czytała zupełnie innego autora,
- "Strażnik Śmierci" Alexander Jablokov - solidny, przerażający horror,
- "Tajemniczy dom" Jurij Nagibin - nie zapada w pamięć,
- "Profesor opuszcza scenę" Henry Kuttner - sprawia, że chce się przeczytać więcej o bohaterach tego opowiadania :),- "Tęsknota" Tuli Kupferberg - krótkie, ale celne,
- "Ubranie na miarę" James White - zabawne i tak niesamowicie "brytyjskie" :),- "Bitwa" Robert Sheckley - pomysł tak niesamowity, że długo nie schodzi to opowiadanie z myśli,
- "Róża dla Eklezjastesa" Roger Zelazny - bardzo dużo odniesień do różnych wytworów kultury i religii, co utrudnia czytanie, i nieco chaotyczna narracja, ale sama idea wgniata w fotel,
- "Ci, którzy odchodzą z Omelas" Ursula K. Le Guin - celne i przerażające opowiadanie o ludzkiej naturze,
- "Ucieczka" Ilja Warszawski - również jedno z najlepszych opowiadań,
- "Mów mu, Panie" Gordon R. Dickson - bardzo ciekawe i poruszające,
- "Jak przegrałem II wojnę światową i pomogłem powstrzymać niemiecką inwazję" Gene Wolfe - alternatywna rzeczywistość, w które ja nie potrafiłam się odnaleźć, choć zabawne było szukanie ukrytych znaczeń w narracji.
Rakietowe Szlaki tom 1: Antologia klasycznej SF Roger Zelazny
7,5
Rakietowego odlotu część pierwsza
Wszyscy, którzy wierzą w Boga, powinni Go chwalić, a ci, którzy w Niego nie wierzą, powinni chwalić Chaos, bądź cokolwiek innego, czemu wiarę dają, że w Polsce pojawił się Lech Jęczmyk. Śmiało mogę powiedzieć, że między innymi dzięki niemu pokochałem fantastykę. To on pokazał mi najlepsze rzeczy fantastyczno-naukowe, które powstały na świecie. To właśnie Lech Jęczmyk tłumaczył i redagował „Kroki w nieznane”, drugie wydanie „Rakietowych szlaków”, jak i wiele, wiele innych pozycji.
Lata temu, kiedy skończył się socjalizm i reglamentacja papieru, kiedy nadszedł upragniony kapitalizm, okazało się, że reglamentacja i przymus wyboru, przed którym stali wtedy redaktorzy wydawnictw, wyszedł nam na dobre. W tym czasie poznaliśmy większość najlepszych dokonań z dziedziny fantastyki, zarówno z Zachodu, jak i ze Wschodu. Osobą, która bardzo się do tego przyłożyła, jest właśnie Lech Jęczmyk - tłumacz i redaktor, który w tym roku obchodzi 75 rocznicę urodzin. Fantastyka w latach ’70 i ’80 ubiegłego wieku (jak to brzmi!) pozwoliła „nie zwariować” wielu tysiącom ludzi. Wyjaśnię młodemu pokoleniu: To nie żart. Ludzie chcieli czytać fantastykę, żeby oderwać się od dołującej rzeczywistości. Każda pozycja z fantastyki była wykupywana na pniu. Nawet mniejsze nakłady mieściły się w granicach 30 tysięcy, z reguły były to nakłady 50-tysięczne, a niektóre książki serii „z dżdżownicą” dochodziły nawet do 150 tysięcy egzemplarzy!
„Rakietowe szlaki”, w odróżnieniu od „Kroków w nieznane”, nie były pomysłem Lecha Jęczmyka. Pierwsze wydanie tej antologii, jednotomowe, miało miejsce w 1958 roku, a redaktorami zbioru byli Jan Zakrzewski i Julian Stawiński. Antologia ta, chyba ewenement na polskim rynku wydawniczym, była wydawana już trzy razy, i za każdym razem ilość opowiadań w niej zamieszczonych rośnie. W 1978 roku, to właśnie Lech Jęczmyk wznosił jej wydanie, dokładając drugi tom. Obecnie, w 2011 roku, Lech Jęczmyk i Wojtek Sedeńko z wydawnictwa Solaris ponownie wzięli się za „odkurzenie” znanego tytułu (tak jak to zrobili kilka lat wcześniej z „Krokami w nieznane”, corocznie już wydawanej antologii opowiadań) i reaktywowali „Rakietowe szlaki”. Antologia ta, to ich autorski wybór. W wydawnictwie szeptają, że zostanie wydanych przynajmniej pięć tomów.
Z tego co pamiętam, większość opowiadań zamieszczonych w omawianej antologii była już publikowana w Polsce. Jednak to nie nowość dla polskiego czytelnika miała być podstawowym kryterium wyboru, a wybitność opowiadania, oraz to, czy dane opowiadanie nie zestarzało się przez lata, jak często się zdarza w przypadku literatury fantastycznonaukowej. Zebrano tutaj opowiadania z „Rakietowych szlaków”, dawnych „Kroków w nieznane”, jak i „żółtych kartek” z Problemów, Fantastyki/ Nowej Fantastyki, zbiorów autorskich i pewno kilku innych. To też stanowiło zarzut ze strony wielu: po co wyciągać i zamieszczać w nowej, bądź co bądź, antologii opowiadania, które były już wcześniej publikowane. Przecież w każdej chwili każdy z nas może do nich sięgnąć. Nie zgadzam się z tym. Po pierwsze, kupiłem antologię i jestem z tego zadowolony, pomimo tego, że mam dużą biblioteczkę złożoną z samych antologii (w tym poprzednie „Rakietowe szlaki”). I bardzo cieszę się, że znalazł się ktoś, kto to chciał wydać je jeszcze raz, ładnie podane. (Ja oczywiście kupiłem egzemplarz w twardej oprawie, bo ja maniak jestem). Po drugie, książka jest przede wszystkim adresowana do młodych ludzi, którzy wcześniej nie mieli okazji spotkać się z opowiadaniami w niej zamieszczonymi. A nigdy dość przypominania i podawania czytelnikom rewelacyjnych, klasycznych opowiadań.
Tyle wspomnień, przejdźmy do pierwszego tomu, który właśnie przeczytałem. Nie będę szczegółowo omawiał każdego z opowiadań. Zamieszczę tylko krótkie notki na temat każdego z nich. Większość czytałem wcześniej, pamiętałem i lubiłem. Część była dla mnie nowością. W mojej ocenie, prawie każde opowiadanie jest świetne lub co najmniej bardzo dobre. Jest też kilka ocierających się o ideał. Są i takie, których ja na pewno nie zamieściłbym w tym zbiorze. Aha, wypada także wspomnieć o ładnym wydaniu, notkach autorskich przed i po każdym opowiadaniu. Po kolei więc:
ciąg dalszy na stronie:
http://szortal.com/node/678