Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sposób napisania tej "biografii" to jakieś nieporozumienie. To "niezwykle obszerne dzieło" czyta się jak amatorski blog napisany przez zagorzałą, nastoletnią fankę (z całym szacunkiem do nastoletnich fanek Harry'ego, do kategorii wiekowej których jeszcze niedawno sama się zaliczałam :D ). Wydaje mi się, że ta biografia tylko uwłacza temu utalentowanemu muzykowi i z pewnością nie zadowoli żadnego fana, a osobom go nie znającym nie powie nawet połowy informacji na jego temat, jakie można wyciągnąć chociażby na podstawie filmików dostępnych na YouTubie. Kompletnie nie spełnia więc swojej roli jako biografii, zupełnie szkoda na nią pieniędzy. Dodatkowo ta okładka (serio, Harry jest tak fotogenicznym i przystojnym facetem, że znalazłoby się milion lepszych zdjęć od tego). Pozostało tylko czekać na inną, solidniejszą wersję biografii Harry'ego.