Ogólnie gdyby nie skandal o doping można by było napisać, że to bohater naszych czasów. Nie poddaje się, walczy do końca, zawsze wierzy i jest Mistrzem Świata. Jednak w świetle odebrania mu zasług, jakie "osiągną" za wszelkie konkursy jest tylko osobą egoistyczną i niepewną siebie. Myślę tak ponieważ osoba pewna siebie przyjmuje, że nie jest we wszystkim dobra. On zamiast to przyjąć oszukiwał wszystkich, że po tak ciężkiej chorobie jest w stanie wygrać najgorszy wyścig, co okazało się kłamstwem. Dla wielu autorytet, dla mnie osoba skończona. Warto o nim pisać tylko w kontekście zmagań z chorobą, bo sportowcem jest żadnym.
Książka była osobistą historia kolarza który wspiął się na sam szczyt.Jednak jak zawsze napotykając pewne przeszkody.Mianowicie dostał raka.W książce opisana jest jego walka z chorobą , chwilę zwątpienia oraz powrót na rower po wygranej chorobie.Książka była bardzo dobra ponieważ pokazywała prawdziwą historię walki z chorobą.Opisuje wszystko dokladnie.Od badań po operację i chemioterapię.Mi strasznie spodobała się ta książka i przeczytałam ją w wielką przyjemnością poniewaz pokazała że mimo tak wielkiej przeszkody jaką był rak Lance Armstrong był w stanie spełnić swoje marzenie o wygranej w Tour de France.Dzięki tej książce stałam sie jego wielka fanką.