(...) perfekcja należy do tych zjawisk, o których się mówi, ale się ich nie doświadcza.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant6
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński45
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać426
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Primo Levi
Źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/File:Primo_Levi.gif
10
7,6/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura piękna, biografia, autobiografia, pamiętnik, poezja, inne
Urodzony: 31.07.1919Zmarły: 11.04.1987
Primo Levi urodził się w Turynie w 1919 roku i tak tez ukończył studia wyższe w zakresie chemii. W lecie 1943 wstąpił do partyzantki włoskiej.W marcu 1944 został aresztowany i wraz z grupą 650 więźniów wywieziony do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, gdzie szczęsliwie przeżył wojnę i został wyzwolony przez armię radziecką w styczniu 1945.
7,6/10średnia ocena książek autora
571 przeczytało książki autora
1 698 chce przeczytać książki autora
25fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Czy to jest człowiek, Rozejm, Pogrążeni i ocaleni
Primo Levi
9,3 z 4 ocen
61 czytelników 2 opinie
2024
Ocalały. Wybór wierszy/Il superstite. Poesie scelte
Primo Levi
7,4 z 17 ocen
46 czytelników 2 opinie
2014
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
...i wszystko pozostaje, jak przedtem, a ty czujesz się gorzej niż przedtem.
4 osoby to lubiąDoświadczenie zaś uczy, że właśnie wiarygodność jest cechą najbardziej niezmienną, której nie zyskuje się ani nie traci z biegiem lat.Godnym...
Doświadczenie zaś uczy, że właśnie wiarygodność jest cechą najbardziej niezmienną, której nie zyskuje się ani nie traci z biegiem lat.Godnym zaufania człowiek się rodzi, z twarzą otwartą i nieumykającym spojrzeniem i taki jest potem przez całe życie. Kto rodzi się skrzywiony i podły, taki też pozostaje. Kto kłamie, mając sześć lat, kłamie też, mając ich szesnaście i sześćdziesiąt.
4 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Układ okresowy Primo Levi
7,6
Króliki, odchody pytonów i mięso niedźwiedzia
Natura jest jak rosyjski car i mówi do nas: Point de reveries, messieurs!
Króliki nie są miłe, odchody pytona są cenne, a niedźwiedzie mięso…cóź. Nie mogę zdradzić. Primo Levi pisżę o nim tak:
To było właśnie owo niedźwiedzie mięso i teraz, kiedy minęło tyle lat, żałuję, że zjadłem go tak niewiele, bo spośród wszystkich dobrych rzeczy, jakie dało mi życie, nic nie przypominało, nawet w najmniejszym stopniu, smaku tego mięsa, który czuje się, kiedy jest się silnym i wolnym, wolnym nawet, by się pomylić, i kiedy jest się panem własnego losu.
Tak czy inaczej, wszystko to jest Materią. Króliki, odchody pytona, niedźwiedzie mięso i człowiek wszystko to jest materią. Dziwne to wszystko? Obce? Niezgodne z zdrowym rozsądkiem? Niezrozumiałe, co? Świat, a właściwie obraz świata, jaki wynika z naturalistycznego, naukowego światopoglądu stwarza w człowieku inne podejście do życia. Primo Levi i jego książka, którą można by nazwać z punktu widzenia chemika, dają jeden z najpiękniejszych opisów tego podejścia.
Pewne credo, jakąś preambułę do najlepiej napisanej etyki zawodu chemika stanowią takie o to słowa:
Jednak to nie są już czasy chochlików, nickli i koboldów. Jesteśmy chemikami, a więc myśliwymi. Nasze są „dwa doświadczenia dorosłego życia”, o których mówił Pavese, sukces i porażka, alternatywa: upolować białego wieloryba lub rozbić łódź. Nie wolno się poddać niezrozumiałej materii, nie wolno spocząć. Po to tu jesteśmy, żeby się mylić i poprawiać, żeby przyjmować ciosy i je oddawać. Nigdy nie należy czuć się bezbronnym. Natura jest nieskończona i zawiła, ale da się ją przeniknąć za pomocą inteligencji. Musisz krążyć dookoła, kłuć, sondować, szukać wyłomu lub zrobić go samemu.
Zbiór opowiadań Primo Leviego to kaskada wspomnień, w którym każde opowiadanie jest przypisane niektórym pierwiastkom z układu okresowego(zdaje się tym najbardziej związanym z naszym życiem na ziemi, tej ziemi). Jak sam piszę, nie są to już czasy chochlików, człowiek nabył wiedzę ze studni Materii i ma wewnętrzny obowiązek(impuls) do działania, może do walki nawet(metafora szermierki z materią). Normy wynikające z tego impulsu są czasami trywialne, i w naszych czasach stały się hasłami reklamowymi dla butów do biegania typu: nie poddawaj się, bierz życie w swoje ręcę, nie szukaj wymówek, żyj!, ale kontekst, kontekst pokazuje nam, że najprostsze normy ratują nas przed rezygnacją i poddaniem się w sytuacjach kryzysowych i beznadziejnych. Primo Levi na mocy praw rasowych był obywatelem drugiej kategorii, pariasem, dochodziły do niego wieści o obozach w Polsce, początek wojny nie dawał nadziei na zwycięstwo. Bez tych imperatywów, które mamrotał przeciwko porządkowi rzeczy nie wytworzyłby w sobie siły pozwalającej mu na ocalenie.
Piszę Levi:
Powoli i niezbyt wyraźnie rodziła się w nas myśl, że byliśmy sami, że ani na ziemi, ani w niebie nie mieliśmy sprzymierzeńców, na których moglibyśmy liczyć, że siłę oporu musieliśmy odnaleźć w sobie.
Nie był więc całkowicie bezzasadny impuls, który wtedy popychał nas, by poznawać kres własnych możliwości: przemierzać rowerem setki kilometrów, wspinać się z zacięciem i cierpliwością na niezbyt dobrze znane skalne ściany, dobrowolnie zaznawać głodu, zimna i zmęczenia oraz ćwiczyć się w znoszeniu trudów i podejmowaniu decyzji. Wejdzie hak czy nie wejdzie, lina wytrzyma czy nie wytrzyma? To także były źródła pewności.
Wejdzie hak czy nie wejdzie. Proste spotkanie z rzeczywistością. Czy potrafimy żyć bez złudzeń? Levi nie szuka usprawiedliwień dla siebie. Musimy zrozumieć w tym miejscu ten odruch dumy. Levi nie chce być królikiem: nieśmiałym, cichym i płochliwym, znającym tylko jedzenie i seks. On chce walczyć i szuka wszędzie sprzymierzeńców tej walki. Jego przyjaciel do górskich wędrówek uczy go, że:
Bez trudu udowodnił mi, że nie miałem kompetencji, by wypowiadać się na temat materii. Jakie stosunki, jakie obeznanie miałem do tej pory z czterema elementami Empedoklesa? Czy umiałem rozpalić w piecu? Patrzeć na strumień? Czy wiedziałem, czym jest zawieja na wysokości? Kiełkowanie nasion? Nie, a zatem także on miał mi coś życiodajnego do przekazania.
Pojęcie życiodajności, które nie pozwala się poddać jest częstym i powtarzającym się motywem opowiadań. Innym motywem jest pochwała dobrej roboty, w ogóle szacunek do pracy. Levi kocha swoją pracę i jest ona dla niego źródłem godności i sensu. Najważniejszą cechą dobrego chemika jest precyzja:
Nawet niewielkie różnice mogą, jak przestawienie iglic zwrotnicy, prowadzić do diametralnie różnych rezultatów. Praca chemika polega na zachowaniu ostrożności wobec tych różnic, na poznaniu ich z bliska, na przewidywaniu wywołanych przez nie skutków.
Levi twierdzi: praca, w którą się nie wierzy, staje się udręką. Jednak, żeby nie było, że w zbiorze są tylko wysokie C. Mamy tutaj i prozę życia i humor, i obserwacje godne, obecnego korpoświata. I tak na swojej drodze spotyka fabrykanta szminek, gdzie w jego zakładzie odbywa się takie oto przedstawienie:
Co rano każda dziewczyna miała obowiązek się umalować, po prawej szminką jego produkcji, a po lewej tą drugą. On zaś całował je wszystkie osiem razy dziennie, żeby sprawdzić, czy produkt jest odporny na pocałunki.
Poznajemy również smutną naukę biurek:
Nie istnieje doświadczony przedstawiciel DOK-u, który nie znałby tej smutnej nauki biurek. Być może nie na poziomie świadomości, ale raczej odruchu warunkowego, liche biurko nieubłaganie pozwala mu dostrzec niewiele wartego pracownika. Jeśli zaś chodzi o urzędnika, który w ciągu ośmiu lub dziesięciu dni od momentu zatrudnienia nie potrafił wywalczyć sobie żadnego biurka, no cóż, jest on człowiekiem straconym: nie może liczyć na więcej niż parę tygodni przetrwania, niczym rak pustelnik bez muszli. Z drugiej strony, poznałem też osoby, które u kresu swojej kariery miały do dyspozycji powierzchnię o wymiarze siedmiu czy ośmiu metrów kwadratowych, nabłyszczaną poliestrem, w sposób oczywisty przesadnie wielką, lecz odpowiednią, by w zakodowany sposób wyrazić ogrom ich władzy. Rodzaj przedmiotów spoczywających na biurku nie ma w tym wypadku znaczenia. Są tacy, którzy podkreślają swoją pozycję, utrzymując na blacie jak największy nieład i gromadząc jak największe ilości przyborów biurowych. Są też i tacy, którzy narzucają swoją pozycję w bardziej wyrafinowany sposób, poprzez pustkę i pedantyczny porządek: tak, jak mówią, robił to Mussolini w Pałacu Weneckim.
Jak wskazał brytyjski filozof Bernard Williams siła etyki Leviego polega na powiązaniu prawdy i wolności. Nie możemy być naprawdę wolni oszukując się, zgadzając się na kłamstwa, uciekając od rzeczywistości. Williams piszę:
Bycie wolnym w swym najbardziej podstawowym i tradycyjnym sensie oznacza nie bycie przedmiotem niczyjej woli. Nie oznacza to jednak bycia wolnym od wszelkich przeszkód. Na odwrót, wolność ma tylko wtedy jakąkolwiek wartość, gdy istnieje coś, co pragniesz zrobić i owa chęć nie jest możliwa do zamiany na inną mocą woli. Zatem, kluczową formą wolności jest nie bycie przedmiotem czyjejś woli w drodze ku czemuś, co uważasz za warte dążenia. (…)Zmysł wolności, który Levi odnalazł w swoich dociekaniach był osadzony w ich wiarygodności: w „dyktacie” natury, który nie jest produktem niczyjej władzy.
Czy to jest człowiek Primo Levi
7,8
Przeczytałem, bo nie wypada współczesnemu człowiekowi nie znać, zwłaszcza po rewelacyjnym podkaście Normana Naimarka o Ludobójstwie https://www.youtube.com/watch?v=Vrz8YDl9CeA - warto!
Najlepszy cytat z książki: "Nareszcie coś się stało. Z hałasem otwarto wagon, ciemność rozbrzmiała obcymi rozkazami, tym barbarzyńskim szczekaniem komenderujących Niemców, które wydaje się wyzwalać wściekłość nagromadzoną przez wieki."