Czy to jest człowiek

Okładka książki Czy to jest człowiek Primo Levi
Okładka książki Czy to jest człowiek
Primo Levi Wydawnictwo: Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau Seria: Wspomnienia z Auschwitz biografia, autobiografia, pamiętnik
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Seria:
Wspomnienia z Auschwitz
Tytuł oryginału:
Se questo e un uomo
Wydawnictwo:
Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1996-01-01
Data 1. wydania:
1987-01-01
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377042076
Tłumacz:
Halszka Wiśniowska
Tagi:
Auschwitz literatura obozowa literatura włoska wspomnienia
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
289 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
467
333

Na półkach: , , ,

Jak zwykle przy tego typu literaturze - nie oceniam treści, bo są to realia, które nie podlegają ocenie, natomiast sposób w jaki została napisana książka; nie jest to lekki i przystępny język do jakiego przywykłam, dlatego czytanie szło mi opornie i przeciągało się w czasie jednak uważam, że jest to lektura warta poświęcenia czasu i uwagi.

Jak zwykle przy tego typu literaturze - nie oceniam treści, bo są to realia, które nie podlegają ocenie, natomiast sposób w jaki została napisana książka; nie jest to lekki i przystępny język do jakiego przywykłam, dlatego czytanie szło mi opornie i przeciągało się w czasie jednak uważam, że jest to lektura warta poświęcenia czasu i uwagi.

Pokaż mimo to

avatar
372
77

Na półkach:

Jedna z najważniejszych książek o granicach człowieczeństwa. Najbardziej w pamięć zapadnie mi Pannwitzblick, czyli to spojrzenie obozowego chemika, z którego autor wyczytał, że nie widzi on w nim istoty ludzkiej, a jedynie problem, który należy wyeliminować.

Pozostanie dla mnie tajemnicą, dlaczego w zalewie publikacji o Holocauście, które są często niskich lotów, dzieło Leviego, które jest niewątpliwie jedną z najważniejszych książek na ten temat, jest w języku polskim ciężkie do zdobycia.

Jedna z najważniejszych książek o granicach człowieczeństwa. Najbardziej w pamięć zapadnie mi Pannwitzblick, czyli to spojrzenie obozowego chemika, z którego autor wyczytał, że nie widzi on w nim istoty ludzkiej, a jedynie problem, który należy wyeliminować.

Pozostanie dla mnie tajemnicą, dlaczego w zalewie publikacji o Holocauście, które są często niskich lotów, dzieło...

więcej Pokaż mimo to

avatar
143
116

Na półkach:

Przeczytałem, bo nie wypada współczesnemu człowiekowi nie znać, zwłaszcza po rewelacyjnym podkaście Normana Naimarka o Ludobójstwie https://www.youtube.com/watch?v=Vrz8YDl9CeA - warto!
Najlepszy cytat z książki: "Nareszcie coś się stało. Z hałasem otwarto wagon, ciemność rozbrzmiała obcymi rozkazami, tym barbarzyńskim szczekaniem komenderujących Niemców, które wydaje się wyzwalać wściekłość nagromadzoną przez wieki."

Przeczytałem, bo nie wypada współczesnemu człowiekowi nie znać, zwłaszcza po rewelacyjnym podkaście Normana Naimarka o Ludobójstwie https://www.youtube.com/watch?v=Vrz8YDl9CeA - warto!
Najlepszy cytat z książki: "Nareszcie coś się stało. Z hałasem otwarto wagon, ciemność rozbrzmiała obcymi rozkazami, tym barbarzyńskim szczekaniem komenderujących Niemców, które wydaje się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1173
1149

Na półkach: , ,

WIele czytałem wspomnień obozowych, ale świadectwo tego Włocha przewyższa chyba wszystkie inne swą przenikliwością i pozornie "zimną" narracją. Chyba udało mu się to, co Borowskiemu w formie literackiej - oddał to, co niewyobrażalne: istotę mechanizmu obozowego odczłowieczenia. Wielka rzecz - zwłaszcza w kontekście żenującej "mody na Auschwitz" w tej pośledniej literaturce, która niestety znajduje bezkrytyczne głosy takze i na LC

WIele czytałem wspomnień obozowych, ale świadectwo tego Włocha przewyższa chyba wszystkie inne swą przenikliwością i pozornie "zimną" narracją. Chyba udało mu się to, co Borowskiemu w formie literackiej - oddał to, co niewyobrażalne: istotę mechanizmu obozowego odczłowieczenia. Wielka rzecz - zwłaszcza w kontekście żenującej "mody na Auschwitz" w tej pośledniej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
740
78

Na półkach:

Głos, umysł, relacja tego Włocha są nam bardzo potrzebne.
Sposób w jaki opowiedział nam o złu jest unikatowy.
Pośród tysięcy głosów ludzi których także spotkało to jedno z najgorszych miejsc - jego głos brzmi wyjątkowo.

Głos, umysł, relacja tego Włocha są nam bardzo potrzebne.
Sposób w jaki opowiedział nam o złu jest unikatowy.
Pośród tysięcy głosów ludzi których także spotkało to jedno z najgorszych miejsc - jego głos brzmi wyjątkowo.

Pokaż mimo to

avatar
36
30

Na półkach:

Obowiązkiem każdego dorosłego człowieka powinni być przeczytanie tej pozycji. Relacja człowieka który zachował jasność umysłu w najciemniejszych czasach.

Obowiązkiem każdego dorosłego człowieka powinni być przeczytanie tej pozycji. Relacja człowieka który zachował jasność umysłu w najciemniejszych czasach.

Pokaż mimo to

avatar
133
72

Na półkach:

Drastyczna i zimna ale tak chyba powinna byc.

Drastyczna i zimna ale tak chyba powinna byc.

Pokaż mimo to

avatar
290
225

Na półkach: ,

Niespełna 200 stron żywego bólu, grozy, rozpaczy, strachu i poniżenia istoty ludzkiej. Wyjątkowa relacja z Auschwitz, bo za sprawą wyjątkowej wrażliwości i inteligencji stworzona. Primo Levi wydarzenia, których doświadczył, relacjonuje w sposób zdystansowany i minimalistyczny. Pozornie beznamiętny i oschły. Ale z każdej strony wyłania się bezgraniczne zdumienie, przenikliwość analizy, mistrzostwo ocen i opisów. "Nie staraj się zrozumieć", ktoś ma wydrapane na dnie manierki. Bo nie można zrozumieć Niemców organizujących obozy zagłady, nie można zracjonalizować mechanizmów, reguł, zasad rządzących obozowym życiem. Jedyne co możemy, to zawsze pamiętać. Być czujnym na rodzące się zło, by móc je powstrzymać, gdy jeszcze na to czas.

Niespełna 200 stron żywego bólu, grozy, rozpaczy, strachu i poniżenia istoty ludzkiej. Wyjątkowa relacja z Auschwitz, bo za sprawą wyjątkowej wrażliwości i inteligencji stworzona. Primo Levi wydarzenia, których doświadczył, relacjonuje w sposób zdystansowany i minimalistyczny. Pozornie beznamiętny i oschły. Ale z każdej strony wyłania się bezgraniczne zdumienie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
214
210

Na półkach:

Udręka opisana spokojnym, rozsądnym, chłodnym tonem. Tak w skrócie można by opisać książkę Primo Leviego, chemika z zawodu. Autor opisując każdy swój dzień, swoje działania i czyny nie stara się etapować grozą. Z laboratoryjną wręcz precyzją 'tnie' kawałek po kawałku siebie, obóz i ludzi w nim, poddając wszystko rzeczowej analizie z której wynosi zaskakujące wnioski. Wśród więźniów przetrwali tylko ci, którzy albo pracowali jako specjaliści, albo do perfekcji doprowadzili sztukę kombinowania i przebiegłości. Ten, kto starał się ostać zachowując uczciwość i sprawiedliwość, ten szybko kończył swój żywot. W tym trudnym środowisku jeszcze wyraźniej oddziaływała podstawowa zasada natury – przetrwają tylko najsilniejsi. Nie ma natomiast przetrwania w pojedynkę. Potrzeba do tego innych ludzi. Stąd też selekcja innych pod kątem ich przydatności i wykorzystania tego, co oferują. Tak wygląda przyjaźń i człowieczeństwo w obozie. Levi opisuje swój dzień tak realistycznie, że czytelnik czuje się wciągnięty w obóz i poznaje mechanizmy, które mają za zadanie odczłowieczyć.
Książka napisana tuż po wojnie przez długi czas była pomijana. Nie pasowała do narzuconej przez władzę narracji o obozach, co pogłębiało traumę pisarza. Autor dogłębnie odczuwa wstyd wynikający z faktu, że akurat jemu udało się przeżyć. W kontynuacji tej książki pisze o swoim długim powrocie do domu. O powrocie, który nie ma końca. Nie tylko dla niego, ale i dla wszystkich więźniów. Holokaust i wojna nie skończyły się dla więźnia z chwilą wyjścia z obozu. Ten będzie towarzyszył każdemu jak okrutna pamiątka zabrana ze sobą i determinująca resztę życia.
Primo Levi to lektura niełatwa, ale i niezwykle wartościowa i potrzebna. Pokazująca niby to, co już wiemy o obozach, ale w nowy sposób. Czytajcie, bo warto.

Udręka opisana spokojnym, rozsądnym, chłodnym tonem. Tak w skrócie można by opisać książkę Primo Leviego, chemika z zawodu. Autor opisując każdy swój dzień, swoje działania i czyny nie stara się etapować grozą. Z laboratoryjną wręcz precyzją 'tnie' kawałek po kawałku siebie, obóz i ludzi w nim, poddając wszystko rzeczowej analizie z której wynosi zaskakujące wnioski. Wśród...

więcej Pokaż mimo to

avatar
270
269

Na półkach:

Najpierw o formie. W moje ręce trafiło wydanie „Czy to jest człowiek” z roku 1978. Książka po przejściach typowych dla wieloletniej służby czytelnikowi – mocno pożółkły papier, poplamione stronice, zakreślenia w tekście, pozaginane rogi, specyficzny zapach starości itd. Biorąc ją zatem do ręki, naszła mnie refleksja, że oto fizyczny stan tej książki zapewne odpowiada w jakimś sensie współczesnemu zainteresowaniu tematyką obozową. Świat obozów koncentracyjnych był ważnym tematem literackim i badawczym po zakończeniu II wojny światowej, ale teraz? Po tylu latach? Kto chce w naszym zglobalizowanym, konsumpcyjnym świecie jeszcze o tym czytać? A mimo to są osoby, które chcą. I czytają. Na stronie tytułowej książki ktoś - może bardzo dawno temu, a może jakoś niedawno - zamieścił ołówkiem pewien krótki dopisek. Przytoczę go na końcu tego tekstu, bo idealnie oddaje moją opinię o tej książce.

A teraz o treści. „Czy to jest człowiek” to spisane zaraz po wojnie wspomnienia Primo Leviego. Dla jednych - Włoch żydowskiego pochodzenia, dla innych - przede wszystkim Żyd włoskiego pochodzenia. Chemik, pisarz, więzień obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, a dokładnie „Buny”, filii obozu w Monowicach, gdzie Niemcy planowali uruchomić na masową skalę produkcję gumy syntetycznej. Pojmany za działalność partyzancką we Włoszech, do obozu trafił w marcu 1944. Swoje wspomnienia zaczyna od momentu, w którym został - jak miliony ludzi przed nim - załadowany do bydlęcego wagonu wraz z innymi włoskimi Żydami i wywieziony w nieznanym sobie początkowo kierunku. Celem podróży okazała się brama z napisem „Arbeit macht Frei”. To, co przeżył po jej przekroczeniu, stało się podstawą do napisania recenzowanej książki. Wspomnienia Leviego doprowadzone są do momentu wyzwolenia obozu przez wojska radzieckie w styczniu 1945 roku.

Levi przedstawia nam realia życia w obozie śmierci w sposób nadzwyczaj precyzyjny. Jego celem nie jest epatowanie okrucieństwem i grozą - o ile to w ogóle możliwe, gdy pisze się o obozie zagłady - ale rzeczowe wejrzenie w obozowe mechanizmy odczłowieczania więźniów. Wspomnienia autora układają się w skrupulatny zapis funkcjonowania obozu śmierci, a źródłem wiedzy jest przede wszystkim on sam i jego zachowanie w stosunku do konieczności egzystencji wyjętej wprost z jakiegoś nierzeczywistego, sennego koszmaru. Ta nieco autorefleksyjna i analityczna forma wyrazu sprawia, że „Czy to jest człowiek” czyta się naprawdę bardzo sprawnie, a szkicowany przez Leviego obraz obozu koncentracyjnego z każdą przeczytaną stroną nabiera w umyśle odbiorcy coraz większej ostrości.

Począwszy do przybycia do obozu aż po jego wyzwolenie – autor na każdym kroku podkreśla nierzeczywistość i skrajną niemożliwość pojęcia tego, co działo się w nazistowskich obozach zagłady. Jedynym możliwym ratunkiem dla więźniów było szybkie zaakceptowanie nieludzkich reguł gry, których twórcami byli nazistowscy oprawcy. W regułach tych pierwszą zasadą była troska wyłącznie o siebie. Współczucie i wzajemna samopomoc były czymś szkodliwym, ale, jak to pokazuje doświadczenie i wnikliwa obserwacja Leviego, nawet w miejscu takim jak obóz koncentracyjny nie udało się do końca wyplenić z człowieka jego społecznego instynktu. Egoizm i obojętność dominowały, ale Levi ukazuje również starą prawdę, iż samemu tym bardziej nie miało się żadnych szans na przeżycie w tym piekle na ziemi. Kwestią przeżycia było zatem, jak najszybciej rozeznać się w możliwościach oferowanych przez innych osadzonych i bez skrupułów z nich skorzystać. Ta wewnętrzna forma selekcji współwięźniów pod kątem ich przydatności to kolejna dramatyczna prawda o realiach obozowej egzystencji. Jak napisał bowiem Levi, „jest rzeczą pożądaną, aby tym kimś [z kim dzieli się nie tylko barakową pryczę, ale także obozową egzystencję] był przyjaciel”. I jeszcze jeden cytat. „Stąd nie powinien wyjść nikt, kto mógłby zanieść światu wraz ze znamieniem wypalonym na skórze złą nowinę: ile potrzeba było w Oświęcimiu odwagi człowiekowi, aby pozostał człowiekiem” (s. 53) – oto gorzkie słowa autora, które oddają całe sedno moralnego dylematu. Problem jest taki, że moralność w obozach, w których głównym celem było upodlenie człowieka, nie miała prawa bytu.

Chyba najbardziej wstrząsającym fragmentem wspomnień jest rozdział „Historia dziesięciu dni”, a więc okresu jaki upłynął między ucieczką hitlerowskich dozorców a nadejściem żołnierzy Armii Czerwonej. Te dziesięć styczniowych dni to zapis pewnego stanu zawieszenia więźniów, którzy jeszcze przebywali w obozie, jeszcze czuli wyciągniętą po nich rękę śmierci, ale w głębi siebie wyczuwali też odradzające się własne człowieczeństwo i wracającą nadzieję (kolejne słowo, którego w obozie się nie używało). Ale to także brutalny pokaz niesprawiedliwości życia, gdy czytamy o tych więźniach, którzy zmarli u progu wolności lub zaraz po jej odzyskaniu.

„Czytajcie Leviego” - to dopisek nieznanego czytelnika ze strony tytułowej czytanego przeze mnie egzemplarza. Rzeczywiście - czytajmy Leviego, gdyż jego przejrzysty i prosty język pozwala zajrzeć za zasłonę, za którą możemy poczuć, jak wygląda czyste, ludzkie zło. Można powiedzieć, że „Czy to jest człowiek” jest otwartym pytaniem o człowieczeństwo dwóch stron – oprawców i ofiar. Jedni swoje człowieczeństwo zatracili (a może po prostu nigdy go nie mieli?),drugim zostało odebrane. Książka Primo Leviego jest o tyle ważna, że stała się przede wszystkim głosem tych, którym nie dane było zachować swego człowieczeństwa. Zatem czytajmy Leviego. Ku przestrodze.

Najpierw o formie. W moje ręce trafiło wydanie „Czy to jest człowiek” z roku 1978. Książka po przejściach typowych dla wieloletniej służby czytelnikowi – mocno pożółkły papier, poplamione stronice, zakreślenia w tekście, pozaginane rogi, specyficzny zapach starości itd. Biorąc ją zatem do ręki, naszła mnie refleksja, że oto fizyczny stan tej książki zapewne odpowiada w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    868
  • Przeczytane
    389
  • Posiadam
    76
  • Ulubione
    12
  • Teraz czytam
    11
  • Holocaust
    9
  • Chcę w prezencie
    9
  • II wojna światowa
    7
  • Z wojną w tle
    4
  • Literatura obozowa
    4

Cytaty

Więcej
Primo Levi Czy to jest człowiek Zobacz więcej
Primo Levi Czy to jest człowiek Zobacz więcej
Primo Levi Czy to jest człowiek Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także