Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać271
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sadeemka
Źródło: Linktr.ee/sadeemka
2
9,6/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, biografia, autobiografia, pamiętnik
Felietonistka, poetka, muzułmanka, emigrantka. Uzależniona od poezji, herbaty i towarzystwa pięknych dusz.http://Linktr.ee/sadeemka
9,6/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
8 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Perły ramadanu Sadeemka
9,2
"Perły ramadanu" to pamiętnik polskiej muzułmanki konwertytki mieszkającej w Wielkiej Brytanii. Ajsza wplata we wspomnienia refleksje, felietony, wiersze. Odsłania przed czytelnikiem swoją drogę do duchowego szczęścia, etapy, które okazały się bardziej lub mniej satysfakcjonujące, ścieżki prowadzące donikąd, pułapki, jak również źródła ratujące życie, drogowskazy i znaki z nieba. Ajsza opisuje ze wszelkimi szczegółami swoją wewnętrzną metamorfozę, podaje wiele porównań, byśmy mogli zrozumieć jej tok myślenia, pojąć jej odczucia. Autorka opowiada nam nie tylko o sobie, ale także o ludziach, których spotkała, o swoim drugim mężu, o chorobie syna, o swojej mamie, o sąsiadach, o polskich muzułmankach. Opisuje swoją wyprawę do Mekki, która jest pełna nieoczekiwanych przygód. Oczywiście duża część jest poświęcona tytułowemu ramadanowi, przygotowaniom i przeżyciom spirytualnym towarzyszącym Ajszy przez miesiąc postu.
Książka jest bardzo ciekawą lekturą, która zaskakuje głębią przemyśleń jakże jeszcze młodej autorki.
Perły ramadanu Sadeemka
9,2
"Zabawnym jest, jak Bóg pisze przewrotne scenariusze - nikt przecież nie budzi się pewnego pięknego dnia z genialnym pomysłem od dziś pobawię się w islam."
Przeczytanie książki zajęło mi tydzień. Jest naprawdę cieniutka, ma ledwo 124 strony. Więc spytacie dlaczego tak długo ją czytałam? A no sama nie wiem. Myślałam, że książkę w formie pamiętnika przeczytam szybko - bo wiecie, o czyichś sekretach i problemach czyta się z wielką ekscytacją. Ale tutaj było zupełnie inaczej. Potrzebowałam chwil refleksji. A potem długo zabierałam się za tę recenzję.
Co ja wiem o muzułmanach i ich religii? W sumie niewiele. Dzięki tej książce mogłam trochę lepiej poznać zarówno religię jak i zasady panujące w islamie, ale także poznać odczucia kobiety urodzonej w Polsce, wychowanej w Polsce, ale która czuła, że religia Katolicka jej nie do końca odpowiada i szukała religii dla siebie. I dopiero wyjechawszy za granicę tam odnalazła religię, która ją satysfakcjonuje i daje jej radość. W tym momencie powiem tylko - że cieszę się, że autorka po tylu latach poszukiwań swojej religii odnalazła tę, która ją raduje, która daje jej siłę, która ją wręcz przepełnia. I to się naprawdę czuje podczas czytania tego pamiętnika.
Ja jestem Katoliczką. Nie mam problemu z ludźmi innej wiary. To tacy sami ludzie jak i ja. A spotykając osobę innego wyznania nie muszę z nią rozmawiać o wierze. Jest tyle innych tematów. Jednak po przeczytaniu tego pamiętnika już wiem, że są w islamie rzeczy, które niekoniecznie mi się podobają. Jak choćby umówione małżeństwa. Kiedy o tym czytałam, to przypomniało mi się, jak za dawnych czasów w Polsce też były aranżowane małżeństwa. Choć w obu przypadkach trochę różnią się sposoby wyszukiwania małżonków. Autorka pisze, że w wierze katolickiej jest dużo różnych modlitw, które katolicy muszą nauczyć się na pamięć. Mało tego, mamy modlitwy do Boga oraz do różnych świętych osób. A w islamie modlą się tylko do Boga i modli się każdy po swojemu. Jest to swego rodzaju ułatwienie i może nawet mogą to traktować po części jak rozmowę z Allahem. Chociaż zauważyłam, że też mają różne regułki, których się uczą, bo inaczej modlą się, kiedy wychodzą z domu, inaczej kiedy mają jakiś kłopot, a jeszcze inaczej, kiedy mają jakąś prośbę. Poza tym dowiedziałam się, że czasem ciężko jest pogodzić się rodzinie czy znajomym, kiedy my zmienimy wiarę oraz że nawet w społeczeństwie, które wyznaje tą samą religię, można czuć się samotnym i niezrozumianym.
"Rodziny i znajomi nie zawsze chętnie przyjmują informację o czyjejś zmianie wyznania. Bardzo często pojawiają się odrzucenie i samotność. Tym ciężej, jeżeli nie mamy wsparcia i poczucia przynależności wśród muzułmanów, by wypełnić puste miejsce w sercu po obecności tych, którzy nagle nas nie znoszą. Trzeba mieć trochę szczęścia, bowiem oprócz tego, że ktoś wyznaje tę samą religię, należy się dobrać pod względem osobowości i poglądów na życie..."
Ten pamiętnik ukazuje życie kobiety, która niejedno przeszła w swoim młodym dosyć wieku. Doświadczyła przykrych, ale i radosnych momentów. Z radością opowiada, jak dzięki Allahowi czuła ulgę, szczęście, radość. My, czytelnicy mamy możliwość spojrzenia na muzułmanów oczyma Polki, która świadomie przeszła z katolicyzmu na ilsam i wśród muzułmanów układa sobie ciągle życie. Nie ważne czy my albo inni ludzie popieramy wybór autorki. My tutaj nie mamy oceniać jej wyboru. Bo każdy z nas jest inny i każdy z nas podejmuje swoje wybory. Także te, czy chcemy należeć do jakiejś wiary, czy też nie. Ale poprzez tę książkę możemy inaczej spojrzeć na muzułmanów i ich wiarę. Jeśli zaciekawiłam Was - to serdecznie polecam przeczytanie tej książki zarówno w papierze, jak i w formie e-booka na Ridero.eu.