Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński27
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Elizabeth Wurtzel
2
7,6/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, reportaż
Urodzona: 31.07.1967Zmarła: 07.01.2020
Elizabeth Lee "Lizzie" Wurtzel - amerykańska pisarka i dziennikarka pochodzenia żydowskiego.
Urodziła się w Nowym Jorku.
Jako dziecko cierpiała na depresję.
Absolwentka Uniwersytetu Yale (prawo).
Po swoich pierwszych studiach (Harvard College) pracowała jako dziennikarka m.in. w redakcjach takich pism jak: "The Dallas Morning News", "The New Yorker" oraz "New York Magazine".
Najbardziej zasłynęła jako autorka autobiograficznej książki "Prozac Nation" ("Kraina prozaca"),na podstawie której w 2001 roku Norweg Erik Skjoldbjærg nakręcił film pod tym samym tytułem, w Polsce znany jako "Pokolenie P".
Później napisała jeszcze 4 inne książki, które jednak nie dorównały jej debiutowi literackiemu.
Elizabeth Wurtzel zmarła na raka piersi w wieku 52 lat.
Wydane książki: "Prozac Nation" (1994, polskie wydanie: "Kraina prozaca", Wydawnictwo Amber, 1997),"Bitch: In Praise of Difficult Women" (1998),"More, Now, Again: A Memoir of Addiction" (2001),"The Secret of Life: Commonsense Advice for Uncommon Women" (2004),"Creatocracy: How the Constitution Invented Hollywood" (2015).
Mąż: James Freed Jr. (V 2015-07.01.2020, jej śmierć).https://twitter.com/lizziewurtzel
Urodziła się w Nowym Jorku.
Jako dziecko cierpiała na depresję.
Absolwentka Uniwersytetu Yale (prawo).
Po swoich pierwszych studiach (Harvard College) pracowała jako dziennikarka m.in. w redakcjach takich pism jak: "The Dallas Morning News", "The New Yorker" oraz "New York Magazine".
Najbardziej zasłynęła jako autorka autobiograficznej książki "Prozac Nation" ("Kraina prozaca"),na podstawie której w 2001 roku Norweg Erik Skjoldbjærg nakręcił film pod tym samym tytułem, w Polsce znany jako "Pokolenie P".
Później napisała jeszcze 4 inne książki, które jednak nie dorównały jej debiutowi literackiemu.
Elizabeth Wurtzel zmarła na raka piersi w wieku 52 lat.
Wydane książki: "Prozac Nation" (1994, polskie wydanie: "Kraina prozaca", Wydawnictwo Amber, 1997),"Bitch: In Praise of Difficult Women" (1998),"More, Now, Again: A Memoir of Addiction" (2001),"The Secret of Life: Commonsense Advice for Uncommon Women" (2004),"Creatocracy: How the Constitution Invented Hollywood" (2015).
Mąż: James Freed Jr. (V 2015-07.01.2020, jej śmierć).https://twitter.com/lizziewurtzel
7,6/10średnia ocena książek autora
411 przeczytało książki autora
678 chce przeczytać książki autora
8fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Aktualności
9
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Pragnienie zanegowania depresji własnej i cudzej jest w naszym społeczeństwie tak silne, że wielu ludzi uzna, że masz problem dopiero w chwi...
Pragnienie zanegowania depresji własnej i cudzej jest w naszym społeczeństwie tak silne, że wielu ludzi uzna, że masz problem dopiero w chwili, gdy fruniesz z okna dziesiątego piętra.
76 osób to lubi
Aż któregoś dnia pojmujesz nagle, że całe twoje życie jest ohydne, nie warte zachodu, jest horrorem, czarną plamą na białym polu ludzkiej eg...
Aż któregoś dnia pojmujesz nagle, że całe twoje życie jest ohydne, nie warte zachodu, jest horrorem, czarną plamą na białym polu ludzkiej egzystencji. Pewnego ranka budzisz się z lękiem, że będziesz żyć.
36 osób to lubiObudziłam się dziś rano z lękiem, że trzeba żyć.
30 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Kraina prozaca Elizabeth Wurtzel
7,2
W „Krainie Prozaca” autorka opisała swoje zmagania z depresją w czasach, gdy rynek środków antydepresyjnych nie był tak szeroki, jak obecnie, a tytułowy Prozac znajdował się dopiero w fazie testów. Elizabeth cierpiała na depresję od wczesnej młodości, leczono ją litem i sesjami terapeutycznymi, co nie przynosiło oczekiwanych skutków i powodowało pogłębianie się choroby.
Tytuł może być trochę mylący, bo to nie Prozac odgrywa tu główną rolę, a ciężka, pogłębiająca się depresja, piekło nie do opisania.
Kilka książek temu obwiniałam rodziców dziecka z autyzmem, że nie potrafili odpowiednio mu pomóc. Tu zaś mamy do czynienia z ojcem – lekkoduchem i przytłoczoną obowiązkami matką, co drastycznie odbiło się na dziecku. Jak sama pisała, Wurtzel była zdolnym dzieckiem, nauka przychodziła jej z łatwością, rokowała duże nadzieje. Potem przyszła depresja i zniszczyła to wszystko, a brak odpowiedniego leczenia pogarszał sytuację.
Lubię tę książkę za to, że jest taka prawdziwa. Za to, że tak bardzo męczy czytelnika, uświadamiając mu, z jak poważną chorobą ma do czynienia. Daje świetny obraz zarówno samej choroby, jak i jej destrukcyjnego wpływu na człowieka (nie tylko samego chorego, na jego otoczenie również).
Mimo tego, że przystępując do lektury, wiedziałam już trochę o depresji, to nie zawsze udawało mi się zachować dystans do tego, co czytałam, czy też odczuwać współczucie dla Elizabeth. Momentami dość mocno mnie irytowała i nawet choroba nie usprawiedliwiała w moich oczach pewnych jej poczynań. Dopiero po odłożeniu książki, złapaniu oddechu i przywróceniu pozycji dystansu, mogłam kontynuować lekturę.
Nie polecam tej książki osobom mocno wrażliwym. Co prawda nie zawiera ona żadnych drastycznych opisów, ale i bez tego wpływa na nastrój czytelnika, a właściwie na jego obniżenie. Sięgając po nią, warto mieć pod ręką coś lekkiego na odtrucie.
https://www.facebook.com/ksiazkikawaija/
Kraina prozaca Elizabeth Wurtzel
7,2
Bardzo wciągające retrospektywne myśli wrażliwej i inteligentnej osoby z depresją. Zastanawia mnie tylko trochę to, czemu nie zdiagnozowano u głównej bohaterki poza samą depresją również zaburzenia osobowości typu borderline, ponieważ jak dla mnie całkowicie wpasuje się w zaburzenie i spełnia kryteria. Wydaje mi się, że same leki na depresję bez terapii stricte pod zaburzenia osobowości to jedynie opatrunek na krwawiącą ranę.