Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jenny Lucander
1
7,4/10
Pisze książki: opowieści dla młodszych dzieci
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
19 przeczytało książki autora
13 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Fakty o tatusiach Jenny Lucander
7,4
Kim są tatusiowie? Czy to kosmici, czy nasi przyjaciele?
Ta książka (chciałam napisać książeczka, bo jest dla małych dzieci, lecz jej wymiary nie pozwalają tak o niej wspomnieć 😛) napisana jest z perspektywy dziecka. Możemy dowiedzieć się z niej, kim są dla dzieci tatusiowie i jak ich odbierają. Dlaczego różnią się od mamusi i jak z nimi postępować.
Te kilka stron jest bardzo pouczające. Tatuś - czym zajmuje się całe dnie, kiedy nie ma mamusi? Odprowadza do przedszkola, wychodzi z dzieckiem na plac zabaw, pracuje całe dnie, lecz w pracy myśli o rodzinie. Złości się czasem i przeklina, ale bohaterka tej bajki wie co zrobić, by tata się nie denerwował. Można z niej wywnioskować, że tatusiowie, przez dzień nieobecności mamusi w domu, doskonale sobie radzą, tylko są trochę zmęczeni i zagubieni.
Ta pozycja przeznaczona jest dla przedszkolaków. Można się przy niej świetnie bawić. Plusem są w niej kolorowe obrazki na całych stronach, grube kartki i twarda oprawa. Jeśli macie dzieci, to koniecznie przeczytajcie z nimi te książkę.
Fakty o tatusiach Jenny Lucander
7,4
Zabawna, urocza i ciekawie zilustrowana! “Fakty o tatusiach” to lektura krótka i symboliczna. Będzie idealnym podarunkiem i zmiękczy serce niejednego taty. Dzień bez mamy, bo właśnie o nim jest tu mowa, przedstawiono z perspektywy dziecka. Całość należy brać z przymrużeniem oka, szczególnie te fragmenty, w których do roli ojca podchodzi się dość stereotypowo. Książka zrobiła na mnie dobre wrażenie, choć przyznaję, że nie czułam się w pełni usatysfakcjonowana po jej zakończeniu. Moja córka jest jeszcze za mała, by zrozumieć przesłanie “Faktów o tatusiach”. Wierzę, że wrócimy do niej za kilka lat i powiem Wam, że już teraz jestem ciekawa, co będzie miała na jej temat do powiedzenia.