Ostatnio dużo wspominasz. To oznacza słabość. Jeżeli tak dużo myślisz o przeszłości, to znaczy, że nie masz przyszłości.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Seymur Baycan
1
7,0/10
Pisze książki: literatura piękna
Seymur Baycan – (ur.1976 roku w Baku) – jest azerbejdżańskim pisarzem i publicystą. Autor kilku powieści, zbiorów opowiadań, esejowi felietonów. Jego opowiadania i oraz niektóre powieści zostały przetłumaczone na język rosyjski, gruziński, armeński, ukraiński i kazachski. Był wielokrotnie nagradzany w swoim kraju literackimi wyróżnieniami literackimi i dziennikarskimi. Za najważniejszego jego utwory uchodzą powieści Gugark i 18,6 cm.
7,0/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
35 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Gdybym była mężczyzną, co tydzień bym sypiała z inną kobietą. Nie znoszę pantoflarzy. Mężczyzna powinien lubić zjeść i wypić, zabawić się, p...
Gdybym była mężczyzną, co tydzień bym sypiała z inną kobietą. Nie znoszę pantoflarzy. Mężczyzna powinien lubić zjeść i wypić, zabawić się, podrywać kobiety. Są tacy głupi mężczyźni, którzy całe życie spędzają z jedną kobietą. Ile się trafia okazji, trzeba iść i próbować. Człowiek powinien tak żyć, żeby potem niczego nie żałował.
1 osoba to lubiDopóki jesteś młody, trzeba się bawić. Potem już nie będzie się dało.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Gugark Seymur Baycan
7,0
Powieść azerbejdżańskiego autora, Seymura Baycana, pochodzącego z Górnego Karabachu, z terenów odzyskanych przez Azerbejdżan po wojnie w listopadzie ubiegłego roku. Pisana w konwencji autobiograficznej, w pierwszoosobowej narracji.
Oto mieszkający w Baku pisarz, uchodźca bez stałego zarobku, ale z kilkoma publikacjami, otrzymuje zaproszenia do udziału w międzynarodowym obozie pokojowym w ormiańskim mieście Gugark. Tam poznaje miejscową dziewczynę o mało romantycznym i fatalnie brzmiącym w naszym kręgu kulturowym imieniu Anus.
Ale oczywiście treścią książki nie jest rozwleczenie tego wydarzenia w nieskończoność. Bohater w niezliczonej ilości dygresji i dywagacji opisuje swoje życie na Zakaukaziu przed rozpadem ZSRR, w czasie wojny ormiańsko-azerskiej, po ucieczce do Baku oraz w różnych miejscach dawnego Sojuza w latach dziewięćdziesiątych. Dla nas złotych, ad soviet populi (pluralis od homo sovieticus) – strasznych.
Wreszcie na koniec mamy wymianę listów między Anus i Seymurem, gdzie autor uczciwie nie wybiela własnego alter ego, nie budzącego sympatii czytelnika.
Ocena powieści jest trudna. Konstrukcja, delikatnie mówiąc, nie budzi zachwytu. Postacie, szczególnie męskie (oraz nieliczne Europejki),raczej nie zachęcają do identyfikowania się z nimi. Ale jej największa wartość tkwi w języku autora oraz plastyczności opisów. Zarówno zdarzeń, ludzi, krajobrazu, miast, zwyczajów, jak i przede wszystkim atmosfery upadku, konfliktu, zerwania więzi, zwycięstwa biologicznej etniczności nad kulturowym dobrem i przyzwoitością. Co ważne - wywołuje uznanie troska Baycana o to, by być jak najbardziej obiektywnym. Nie wskazywać winnych w sporze, który podzielił dotychczasowych sąsiadów. Chociaż opisuje Azerów i ich krzywdy, które po prostu widział, nie kryje udziału narratora w polowaniu na Ormian w miasteczku. Za to dodatkowy plus.
Wreszcie pokazuje, że dla prawdziwego uczucia, żadne rany i granice nie są straszne. O ile opiera się ono na czymkolwiek więcej, niż na zwykłym pożądaniu (u Seymura dość specyficznie ukierunkowanym).
Dobra powieść o konfliktach na Zakaukaziu napisana przez autora znającego je z autopsji.
Przeczytane w ramach marcowego wyzwania LC – książka zza wschodniej granicy.
Gugark Seymur Baycan
7,0
Książka nieobecna w zbiorach mojej MBP, ale od czego ma się znajomych książkożerców i to jeszcze zafiksowanych na literaturach byłych republik sowieckich. Pożyczyłam i długo nie oddawałam, gdyż nie można przeczytać tej książki szybko, jest po prostu wymagająca.
"Gugark" to powieść o miłości Ormianki i Azera w czasach konfliktu, wojny i czystek etnicznych. Akcja utworu rozgrywa się w miasteczku Gugark w Armenii i nawiązuje do pogromu Azerów dokonanego tam w 1988r przez Ormian. Był on następstwem wydarzeń w Sumgaicie, gdzie kilka dni wcześniej Azerowie dokonali pogromu Ormian. Narratorem jest bezrobotny pisarz, uchodźca, który zostaje zaproszony na międzynarodowy obóz pokojowy do miasteczka Gugark.
Pobyt w Gugark staje się pretekstem do snucia opowieści o dzieciństwie, czasach pokoju, i czasach wojny, dorastaniu w trakcie wielkich przemian. W historiach bohatera, jak i jego przyjaciół, znajomych czy przypadkiem napotkanych osób, odbijają się często ważne wydarzenia m.in. upadek Związku Radzieckiego, wybuch nacjonalizmów, kształtowanie się młodych kaukaskich państw, i w końcu samej wojny o Górski Karabach.
Kompozycyjnie powieść podzielona jest na pięć części (Część pierwsza, Łącznik między pierwszą a drugą; Druga część, Listy, Epilog). Jednakże w samym toku narracji znajdziemy wiele mikrohistorii, retrospekcji, rozmów, zapamiętanych twarzy.
Nie jest to łatwa lektura, ale autor stara się zachować obiektywizm i nie usprawiedliwia żadnej ze stron konfliktu.
To moja pierwsza książka autora z Azerbejdżanu. Zupełnie nowe doświadczenie, nowa optyka odzwierciedlania obcej mi rzeczywistości, konfliktu, który jest tak odległy, chociaż wszystko dzieje się na naszych oczach i nie tak znowu daleko. Warto było wybrać się w tę podróż.
Przeczytana w ramach kwietniowego wyzwania czytelniczego LC.
Książka, która zabiera czytelnika w podróż do innego świata, czyli na Zakaukazie.