Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant4
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński34
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać409
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ewa Matera
1
7,4/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Pedagog, pracownik samorządowy. Lubi czytać, tworzyć i urządzać. Kocha przyrodę, a najbardziej góry, brzozy i psy. Emi i źródło Ekry to jej debiut literacki.
7,4/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
9 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Emi i źródło Ekry Ewa Matera
7,4
Fantastyka dla dziecka w dobrym wydaniu. Poznajcie Kalijów i ich wyspę Ekrę, która kryje w sobie cudowne źródło, z którego czerpać może jedynie kalijka źródła - Emi. Wkrótce los postawi przed nią trudne zadanie, którego konsekwencją będą dalsze losy mieszkańców wyspy i sąsiednich Gardów.
Bardzo ciekawa, magiczna opowieść wypełniona siostrzaną miłością i zaufaniem, dziecięcą wiarą w dobroć drugiej osoby, poświęceniu jednostki w imię dobra społeczności.
Do tego przepiękne, nasycone kolorami ilustracje rajskiej wyspy,.
Warto przeczytać.
Emi i źródło Ekry Ewa Matera
7,4
Książka Ewy Matery zaprasza czytelnika w podróż do baśniowego, magicznego świata kalijów – trochę elfów, trochę postaci rodem z „Avatara”. Przesłanie tej historii jest aż nadto aktualne w dzisiejszych, wojennych czasach.
Opowieść o Emi uczy przede wszystkim tolerancji dla inności i sprzeciwiania się ksenofobicznym postawom. Choć tematyka poruszana w książce jest poważna, jej oprawa – a także styl autorki – są jak najbardziej przyjazne, życzliwe i odpowiednie dla dzieci. To historia z rodzaju tych naprawdę przyjemnych, które chce się czytać dla samego przeżywania emocji bohaterów, a nie tylko dla morału.
Czytając, sam złapałem się na tym, że historia Emi naprawdę mnie wciągnęła i zacząłem ją przeżywać, choć uważam się już za dojrzałego czytelnika. Poza tym zwrot: „Mąka z bułką!” bardzo przypadł mi do gustu. Serdecznie polecam.