Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maura Ellen Stokes
1
7,0/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
69 przeczytało książki autora
75 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zdarzyło się wczoraj Maura Ellen Stokes
7,0
„Zdarzyło się wczoraj” to kolejna świetna propozycja dla młodych ludzi. Opowiada historię czternastoletniej Sam, która nagle i niespodziewanie straciła najlepszą przyjaciółkę. Z Reagan były sobie bardzo bliskie. Dzieliły też wspólną pasję. Koszykówkę kochały całym sercem i były w niej jednymi z najlepszych. Dziewczyny już planowały przyszłość w nowej szkole i w nowej drużynie, kiedy podczas zwykłego treningu, serce Reagan stanęło. Świat Sam runął. Nie wiedziała, jak ma sobie poradzić bez osoby, która znała ją najlepiej. Chociaż uwielbiała koszykówkę i była w tym, co robiła naprawdę dobra, nie chciała więcej grać. Czuła się bardzo samotna. Nieoczekiwanie z pomocą przyszła jej sama Reagan. Sam znów mogła z nią rozmawiać i chociaż w oczach innych wyglądała na wariatkę, gadając tak sama do siebie, było jej lepiej. Czy Sam udało się stanąć na nogi?
Na to pytanie znajdziecie odpowiedź w tej niezwykle przejmującej i mądrej książce. Każdy przeżywa żałobę inaczej. Są tacy, którzy wykrzykują swój ból całemu światu. Są też tacy, którzy odsuwają się od innych i wszystko duszą w sobie. Sam nie potrafiła odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Odsunęła się od ludzi, zamknęła w sobie. Ciągle od nowa przeżywała to, co się stało. Miała wyrzuty sumienia, bo uważała, że mogła powstrzymać przyjaciółkę przed dalszą, wyniszczającą jej serce grą. Żałowała, że nie zdążyła się z nią pożegnać. Kiedy nieżywa Reagan odezwała się do niej po raz pierwszy, myślała, że postradała zmysły. Jednak duchowa obecność przyjaciółki bardzo jej pomagała i codziennie wyczekiwała momentu, kiedy Reagan się pojawi.
Mimo, że autorka nie napisała niczego, o czym nie przeczytalibyśmy gdzieś indziej, uważam że bardzo dobrze poradziła sobie z tematem. Podjęła się czegoś naprawdę trudnego. Już sam temat jest ciężki, a jeśli dotyczy młodych osób, jest jeszcze trudniej. Książka traktuje o stracie, żałobie, samotności. Mówi o utraconej przyjaźni i pogrzebanych nadziejach. Z każdej strony tej książki płynie rozpacz i ból, tak dogłębne i przejmujące, że nie sposób nie wzruszyć się podczas lektury. Jednocześnie przebija z niej nadzieja i wiara w to, że kiedyś jeszcze będzie dobrze. Nie tak samo, zupełnie inaczej, ale wszystko się ułoży.
Książkę czyta się bardzo dobrze. Mimo ciężkości poruszanego tematu jest przyjemna w odbiorze. Autorka pisze bardzo fajnie, jej styl przypadł mi do gustu. Dialogi były żywe i naturalne, a opisy niezbyt rozwlekłe. Bohaterowie zostali poprawnie scharakteryzowani, są autentyczni i wypadają przekonująco. Pięknie została opisana relacja przyjaciółek, ale nie tylko. Autorka nie pominęła więzi łączących rodzeństwo, a także tych pomiędzy rodzicami a dziećmi. Akcja książki jest w miarę szybka, a przyspiesza jeszcze bardziej, kiedy do głosu dochodzą rozmowy Sam ze zmarłą Reagan. Ich dialogi są zabawne. Reagan z dystansem mówi o swojej śmierci, czasem nawet z niej żartuje. Zachowuje się jak dawniej. To sprawia, że Sam zaczyna się podnosić. Widzi światełko w tunelu i postanawia o siebie zawalczyć. Zaczyna wierzyć, że da radę. Zaczyna zdawać sobie sprawę, że musi ruszyć naprzód i sama zawalczyć o lepsze życie. Cudownie było obserwować, jak Sam się budzi i podnosi się z kolan. To można bardzo mocno odczuć w tej powieści i ten właśnie aspekt może dać siłę wielu nastolatkom. Książka może stanowić wsparcie dla osób będących w podobnej sytuacji. Dodaje otuchy i sprawia, że zaczynamy wierzyć w to, że jeszcze kiedyś los się odwróci.
„Zdarzyło się wczoraj” to lekka powieść poruszająca bardzo trudny temat. Piękna, mądra i wartościowa. Dojrzała, prawdziwa i inspirująca. Po brzegi wypełniona emocjami. Porusza najczulsze struny ludzkiej duszy i pozostawia w niej ślad. Bardzo polecam!
Zdarzyło się wczoraj Maura Ellen Stokes
7,0
🌷Wracam do Was z recenzją „Zdarzyło się wczoraj”. Maura Ellen Stokes stworzyła
powieść o codziennych zmaganiach z życiem po starcie bliskiej osoby. Jest to zdecydowanie książka skierowana do młodzieży lub dorosłych sympatyków gatunku young adult. Przyznam, że historia choć banalna - wciągnęła mnie. Szczerze kibicowałam Sam, żeby się otrząsnęła i pozwoliła sobie pomóc.
.
🌷Fajni bohaterowie, lekkie pióro, wydana bardzo stylowo - 👏🏻 @wydawnictwokobiece. Dziękuję za egzemplarz do recenzji.
.
🌷Wątek głosu Reagan w moim odczuciu zupełnie nietrafiony. Ale tak jak mówię jest to powieść dla młodszych odbiorców. Lekka lektura poruszająca trudny temat.
Podsumowując oceniam 6/10🤩