Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant6
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński45
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać426
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Boris Golzio
1
6,7/10
Pisze książki: komiksy
Autor komiksów i ilustrator. W 1984 roku rozpoczął naukę w Akademii Sztuk Pięknych w Angouleme, by w następnym roku przenieść się na uczelnię w Strasburgu. Stamtąd trafił do Paryża, gdzie pracował głównie w branży reklamowej. Od 1993 roku mieszka w Lyonie. Tworzy autorskie komiksy, pracuje także ze scenarzystami, wykonuje zlecenia dla agencji reklamowych, wydawnictw, czy ilustracje dla prasy. Publikuje także pod takimi pseudonimami, jak Du Vigan, czy Walter.https://www.babelio.com/auteur/Boris-Golzio/234547
6,7/10średnia ocena książek autora
88 przeczytało książki autora
48 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kroniki Francine R Boris Golzio
6,7
OD WIĘZIENIA, DO OBOZU
Kolejna z komiksowych biografii od wydawnictwa Marginesy przenosi nas w czasy II wojny światowej. Temat tego konfliktu jest jednym z najczęściej wykorzystywanych we wszelkiej maści dzieł, od książek zaczynając, przez filmy, na opowieściach graficznych skończywszy. Kogo temat nuży, „Kroniki Francine R.” może sobie darować, bo choć to bardzo dobry komiks, jest rzeczą typową dla swojego gatunku. Miłośnicy jednak będą bardzo zadowoleni, bo to kolejna świetna i przesycona emocjami opowieść o ludzkich dramatach, tym, co w nas najgorsze i pragnieniu życia.
Francine R., członkini ruchu oporu, zostaje aresztowana przez gestapo. Tak zaczyna się jej tułaczka i ciężki los więźnia. Od więzienia w Roanne, przez obóz Ravensbrück, po obóz pracy w Hanowerze, towarzyszymy jej w jej wędrówce i obserwujemy jej oczami piekło drugiej wojny światowej…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/10/kroniki-francine-r-boris-golzio.html
Kroniki Francine R Boris Golzio
6,7
Francine R. podobnie jak jej siostra i brat nie mogli pogodzić się z utratą niepodległości ich kraju, gdzie Niemcy panoszyli się jak u siebie. To właśnie między innymi dla tego została ona czosnkiem runku oporu. Jej działalność szybko jednak zwróciła uwagę Niemców, którzy zatrzymali ją razem z siostrą w kwietniu 1944 roku. Po krótkim pobycie w więzieniu Combe siostry zostają przekazane do koszar Grouchy w Saint-Étienne, skąd z kolei trafiają do podparyskiego fortu Romainville. Kilka dni później ponownie zostają przetransportowane, tym razem trafiając do obozu koncentracyjnego Ravensbrück. To właśnie tam kobieta przestała być Francine, a stała się więźniem numer 38987.
Tytuł, którego autorem jest Boris Golzio, w pełni opiera się na wspomnieniach tytułowej kobiety. Prawie cały pojawiający się w komiksie tekst jest zapisem nagranej przez autora tytułu rozmowy z Francine R. Jedyne ramki wyróżnione czarnym wypełnieniem są autorską próbką wytłumaczenia niektórych fragmentów w szerszej perspektywie).
Mamy tutaj do czynienia z naprawdę trudną, mocno emocjonalną i wielu momentach przerażającą osobistą historią, która pokazuje bestialstwo II Wojny Światowej. Można doszukać się tutaj próby pokazania wojennych realiów z perspektywy francuskiego narodu, który dosyć różnorodnie reagował na kapitulację swojego kraju i rząd Vichy. W głównej mirze pozycja opiera się jednak na obozowych wspomnieniach, gdzie życie ludzie było mniej warte niż kawałek chleba.
Biorąc do rąk dzieło autobiograficzne, trzeba być przygotowanym na pewną dawkę emocji, które w mniejszym lub większym stopniu kształtują całą historię. Nie inaczej jest i tutaj, gdzie wspomnienia obozowego piekła Francine R. nie zawsze są w pełni obiektywne, co oczywiście nie oznacza, że nie są one prawdziwe. Zarówno strach, jak i cierpienie tamtego okresu spowodowały trochę wypaczone postrzeganie niektórych faktów. Zabierając się za lekturę owego dzieła, znajdzie się więc tutaj informacje jakoby „Francuski, miały mniej wszy i pluskiew niż inne więźniarki i była o wiele czystsze”, „Polski były wiecznie brudne i cały czas donosiły na inne osadzone” czy stwierdzenie, że „każdy, kto był w obozie nie powie o Polakach nic dobrego”. Rodzimy odbiorca może się poczuć dotknięty takimi stwierdzeniami, nie ma jednak co ukrywać faktu, że nie każdy osadzony w obozie zachowywał się właściwie (dotyczy to wszystkich nie tylko Polaków). Wspomnienia Francine są troszkę zbyt stereotypowe, gloryfikujące własny naród, co ciekawe podobne spostrzeżenia o współwięźniarkach można przeczytać w relacjach Polek będących ważniakami w obozie Ravensbrück. Kobieta w swoich wspomnieniach nie ukrywa jednak, że to właśnie Polki w obozowej rzeczywistości najwięcej wycierpiały (to gównie one stawały się obiektami wypaczonych niemieckich eksperymentów).
Cała recenzja na:
https://popkulturowykociolek.pl/obozowe-pieklo-recenzja-komiksu-kroniki-francine-r/