Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mimo, że książka skupia się w głównej mierze na zobrazowaniu niebezpieczeństwa, jakie czyha na nas w sieci ja zwróciłam uwagę w dużej mierzę na coś innego. Ogrom uczuć dziewczyny był tak wielki i tak bardzo dobrze mi znany, że trafiło w moim punkcie widzenia tej książki na pierwsze miejsce. Czując ból, ogarnięci uczuciami, których już nie rozumiemy pewnym sensie tracimy zdrowe podejście do świata. Nie wiemy co jest prawdą, a co nie. Emma potrzebowała odskoczni, ja jej potrzebowałam i ty. Każdy z nas mimo to wybiera inną drogę . Czy jest słuszna, czy nie- z tym pytaniem będziemy żyć do końca życia. Czytając te książkę potrafiłam przypomnieć sobie podobną sytuację, która mnie spotkała i teraz zostałam z myślą, czy ze mną byłoby podobnie? Bo mimo, że mój dom nie ma żadnych nowoczesnych systemów ochrony też może być zagrożeniem, czy nigdzie nie możemy już czuć się bezpiecznie? Jedno jest pewne. Musimy uważać na to jakie kontakty i z kim zawieramy przez internet. Jak się okazuję nie wiele potrzeba.