Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant2
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Louise Bay
31
7,1/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
36 przeczytało książki autora
103 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Mr. Mayfair Louise Bay
6,9
W tej książce mamy bajkę i doskonały romans. Akcja dzieje się w Londynie. Są tam bogaci, atrakcyjni mężczyźni, złoczyńcy i szkockie zamki z piknikami, ale jest to tak napisane realnie, jakby ta historia wydarzyła się naprawdę.
Uwielbiam to, że Beck i Stella naprawdę troszczą się o siebie nawzajem, na tyle, by pomóc sobie osiągnąć to, czego chcą, lub być gotowym poświęcić to, gdy nadejdzie coś ważniejszego.
Stella została zraniona w sposób, który podważa twoją wiarę w związki, zdolność do ufania własnym instynktom oraz to że wątpisz w miłość. To zdrada, która rozcięła ją do samego rdzenia i sprawiła, że przestała kontrolować swoje życie. Obserwowanie ją z Beckiem, gdy zaczyna odzyskiwać poczucie własnej wartości, jest cudowne. Najlepsze jest to, że on to widzi. Patrzy, jak to się dzieje i wie, jakie to dla niej ważne. Beck był idealną połową Stelli, o której nie wiedziała ... jeszcze. Podczas gdy on ją intryguje, a ona bardzo go pociąga, nie miała pojęcia, na co się pisze, kiedy zgodziła się na przysługę za przysługę. Trudno się w nim nie zakochać i łatwo zrozumieć, dlaczego Stella wpadła w jego sidła.
Czytanie tej książki było absolutną przyjemnością.
Dr. Single Dad Louise Bay
4,3
Zapowiadał się typowy, w miarę przyzwoity romans, odskocznia od lektur i audiobooków o różnego kalibru przestępstwach i zbrodniach. Skusiło mnie środowisko lekarskie i historia miłosna samotnego ojca i zatrudnionej przez niego niani.
Londyn. Dax Cove jest najmłodszym synem w wielodzietnej rodzinie lekarskiej, żyjącym swymi naukowymi badaniami. Nic bliżej o nich się nie dowiadujemy, ale ich wyniki, jego zdaniem, służyć będą ludzkości. Niespodziana wiadomość, że przygodna seksualna partnerka sprzed dziewięciu miesięcy właśnie urodziła w Ameryce ich córeczkę i potrzebny jest jego podpis pod dokumentami umożliwiającymi adopcję dziecka, powoduje szok. Jednak Dax szybko układa sobie i wciela w życie własny plan. Nie zgadza się na adopcję, zabiera dziecko do Anglii zakładając, że jego wychowanie powierzy wykwalifikowanej niani, co z pewnością nie zaważy na jego ambitnych aspiracjach zawodowych.
Profesjonalną, doświadczoną opiekunką noworodka zostaje Eira Cadogan, dla której stabilna, dobrze płatna posada jest koniecznością życiową, aby móc wspierać młodsze rodzeństwo. Sposób, w jaki Eira nie tylko sama zajmuje się maleńką Guinevere ale również, przy okazji, tak ustawia relacje między dzieckiem i jego ojcem, że Dax stopniowo zupełnie zmienia swój stosunek do ojcostwa - to jedyny, moim zdaniem, interesujący wątek w powieści. Reszta, łącznie z chemią od początku determinującą zachowanie Eiry i Daxa, próbami odwleczenia przysłowiowego happily ever after, a przede wszystkim okoliczności, które ostatecznie w iście cudowny sposób obojgu sprzyjają, wszystko to przeładowane jest tak niewiarygodną dawką chciejstwa i słodyczy, że zniesmaczona przecierałam oczy ze zdumienia.