Najnowsze artykuły
Artykuły
George R.R. Martin, John Grisham, George Saunders i inni autorzy pozywają sztuczną inteligencjęAnna Sierant6Artykuły
Książki na jesień: tytuły, po które warto sięgnąćAnna Sierant32Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać370Artykuły
Nagroda Bookera 2023. Poznaliśmy krótką listę nominowanychAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Iza Jułga

1
10,0/10
Pisze książki: poezja
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
10,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wstęp do zarysu streszczenia Iza Jułga 
10,0

Mała książeczka. 54 strony wraz ze spisem treści, wraz z rysunkami. Na okładce imię i nazwisko - dobrze mi znane. Z tyłu patronat. ddmgniezno – portal młodych. Polecić mógłbym ją nawet bez czytania, bo wiem, kto ją napisał, znam, nieraz rozmawiałem. Ale to byłoby nieuczciwe pisać o czymś, czego się do końca nie poznało. To byłoby nieuczciwe nie dać się ponieść tekstom, które poruszyć potrafią.
Podzielona na cztery części – czas, ciszę, cierpienie oraz relację. Czym jest? Tomikiem poezji. Ale nie tylko poezji, choć przede wszystkim. Tak, jak można przeczytać na tylnej okładce, że sparafrazować sobie fragment pozwolę – książka ta jest jak Iza. Tak jest. I to czuć, jeśli tylko zna się osobiście autorkę. O czym jest? Najbardziej błaha odpowiedź wydaje się w tym przypadku chyba najbardziej prawidłową. O życiu. Czasem trudnym, z elementami wątpliwości. Ale przede wszystkim o poszukiwaniu, gdyż ważne jest, aby szukać. A być może nawet najważniejsze.
Spośród wielu chwytających tekstów, najbardziej jednak przemówił do mnie Trochę dramat. Chociaż niegdyś czytałem już go na osobistym blogu autorki, to czytając ponownie, przeżyłem go na nowo. Być może dlatego, że wraz z Izą poruszałem w kierunku Campo dei Fiori? Nie wiem. Ciężko stwierdzić. Jednak warto przeczytać. I poczuć. Przede wszystkim poczuć.
Wstęp do zarysu streszczenia. Tak właśnie się ta książka nazywa. I, mam szczerą nadzieję, że kiedyś powstanie i „zarys streszczenia”, czy nawet „streszczenie”, a może nawet i coś więcej? Jeżeli tak się stanie to znów usiądę, chwycę książkę w dłoń i oddam się czytaniu. Chciałoby się napisać „O tym, co pisze Iza”. Ale to za mało. Niektórzy o czymś piszą, o czymś mówią, o czymś opowiadają. A dla mnie Iza przekazuje. W każdym tekście. Siebie.
I na koniec, jeden tekst z książki. Chyba najkrótszy. Dlaczego? Bo warto:
Mt 14,28
Nie mam łodzi
I bardzo lubię rzeczy płytkie
(Pewnie dlatego spaceruję godzinami nad brzegiem morza)
Lecz jeśli