Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

Pakiet 20 książek otrzymuje: Becia Niedziusiowa

Pakiety po 10 książek otrzymują:bookaholic-in-me, EnBee

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

Pakiet 20 książek otrzymuje: Becia Niedziusiowa

Pakiety po 10 książek otrzymują:bookaholic-in-me, EnBee

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Jakim jestem czytelnikiem? Cóż, obawiam się, że nie jestem czytelnikiem. Jestem niczym Biały Królik - wiecznie spóźniony, próbujący nadgonić utracony bezpowrotnie czas. Moim przeciwnikiem nie jest jednak sama istota czasu, lecz książki. Pochłaniają mnie na tyle, że odrywam się od tego, co dookoła, a wkraczam w to, co trzymam przed oczami lub w to, co przebija się do mnie za pomocą dźwięków. Jest to jednak walka o tyle nierówna, że nie traktuję książek jako przeciwników, nawet jeśli wywołują zaburzenia czasu na tyle silne, że wysyłam zgłoszenie konkursowe po czasie, licząc, że przymrużone zostanie na to oko. 

Jednocześnie nie mogę nazwać się czytelnikiem tragicznym, bo robię to, co uwielbiam. Tylko ten czas, który kurczy się w zastraszającym tempie, tylko ten czas, który jest na tyle sztywny, że nie pozwala duchem i ciałem przenieść się do odrywanej właśnie historii, a następnie wrócić do rzeczywistości bez żadnej konsekwencji. Poniekąd jestem zatem czytelnikiem poszukującym - jeśli znajdę taką książkę, z pewnością się z Wami nią podzielę. 

Jakim jestem czytelnikiem? Cóż, obawiam się, że nie jestem czytelnikiem. Jestem niczym Biały Królik - wiecznie spóźniony, próbujący nadgonić utracony bezpowrotnie czas. Moim przeciwnikiem nie jest jednak sama istota czasu, lecz książki. Pochłaniają mnie na tyle, że odrywam się od tego, co dookoła, a wkraczam w to, co trzymam przed oczami lub w to, co przebija się do mnie za...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Jestem czytelnikiem nadzwyczaj wymagającym, który zalewany falami nowych książek, wyszukuje perełek. Chociaż gusta mam zazwyczaj ściśle określone, poszukuję zawsze czegoś oryginalnego, co zachwyci mnie nie tylko fabułą, ale też stylem pisania. Dlatego odpadają książki, w których bohater co chwilę "wzrusza ramionami" i "przewraca oczami", oraz takie, gdzie logika wydarzeń całkowicie nie ma sensu. Niestety okazuje się, że często krytykuję książki, które są lubiane przez innych, co upewnia mnie w przekonaniu, że jestem bardzo wybrednym czytaczem. ;)

Jestem czytelnikiem nadzwyczaj wymagającym, który zalewany falami nowych książek, wyszukuje perełek. Chociaż gusta mam zazwyczaj ściśle określone, poszukuję zawsze czegoś oryginalnego, co zachwyci mnie nie tylko fabułą, ale też stylem pisania. Dlatego odpadają książki, w których bohater co chwilę "wzrusza ramionami" i "przewraca oczami", oraz takie, gdzie logika wydarzeń...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Jakim jestem czytelnikiem...? Tak myślę, że bardzie ciężko mi się określić. Jestem rozwojowa, ciągle odkrywam coś nowego co mnie zachwyci. Niby nie lubię kryminałów, a tu nagle wpada mi coś w ręce od czego oczu nie mogę oderwać i znowu pogłębia się mój problem do jakiego działu z literaturą w księgarni skierować się najpierw. Jestem czytelnikiem z otwartym umysłem, rozwojowym, ciągle szukającym czegoś dla siebie, co na pierwszy rzut oka wcale nie odpowiada moim zainteresowaniom, a ostatecznie kieruje mnie na inne tory poszukiwań odpowiedniej lektury na weekend. 

Jakim jestem czytelnikiem...? Tak myślę, że bardzie ciężko mi się określić. Jestem rozwojowa, ciągle odkrywam coś nowego co mnie zachwyci. Niby nie lubię kryminałów, a tu nagle wpada mi coś w ręce od czego oczu nie mogę oderwać i znowu pogłębia się mój problem do jakiego działu z literaturą w księgarni skierować się najpierw. Jestem czytelnikiem z otwartym umysłem,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Czule kartkuję myśli nieuczesane 
Filiżanka kawy paruje nad ranem
Pochłaniająca fikcja ramion celulozowych
W których odbyłem podróż do kresu nocy.

Budzik- niemy świadek codziennych wygibasów
Gdy w poszukiwaniu straconego czasu
Szczotkuję kły nad stronicami
Pełnymi słów gładkich jak aksamit.

Nie poddam się choć półka gnie się
Od tytułów czarno w moim notesie
Czerpię z niewyczerpanego źródła
Będę żył podwójnie - to się musi udać 

Odpoczywam wysłuchując szelestu znajomego
Obowiązki poczekają - świadome nieuchronnego
Przyjdźcie do mnie kiedyś równocześnie wszyscy
Wirtuozi pióra - od zawsze tak mi bliscy.  

Czule kartkuję myśli nieuczesane 
Filiżanka kawy paruje nad ranem
Pochłaniająca fikcja ramion celulozowych
W których odbyłem podróż do kresu nocy.

Budzik- niemy świadek codziennych wygibasów
Gdy w poszukiwaniu straconego czasu
Szczotkuję kły nad stronicami
Pełnymi słów gładkich jak aksamit.

Nie poddam się choć półka gnie się
Od tytułów czarno w moim notesie
Czerpię z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Jestem czytelnikiem - kundelkiem, podwórkowym mieszańcem, w którego żyłach płynie krew......gorąca - od ludzkich dramatów, trudnych wyborów, przy podejmowaniu których żadna droga nie wydaje się łatwa i słuszna; od stawianych pytań, w świetle których czuję się czasami
mało odważna i niepewna;... słodka - to składnik pochodzący z literatury dziecięcej, do której z wielką ochotą powracam, pragnąc zaszczepić swoje zainteresowanie książkami u moich synów. Bo przecież przeniesienie się do świata fantazji, dobroci, niezwykłych przygód i zwierzęcych bohaterów, otwiera drzwi do wielkiej mądrości, zaradności, wrażliwości i buduje silną więź, którą mam nadzieję, nic nie przerwie....spokojna - od bijących w podobnym rytmie zakochanych serc, które spotykają się wreszcie pomimo przeciwności losu,...wzburzona - od zawiłych zagadek, martwych ciał, tajemnic z przeszłości i charyzmatycznych detektywów, podążających śladem mordercy ;)...w moich żyłach płynie krew przepełniona słowami :) Tłoczę je do serca i rozumu, rozchodzą się po całym ciele, radośnie hasają w końcówkach palców i nie pozwalają odłożyć książki, aż
nie nasycą się kolejną porcją dobrej literatury :D

Jestem czytelnikiem - kundelkiem, podwórkowym mieszańcem, w którego żyłach płynie krew......gorąca - od ludzkich dramatów, trudnych wyborów, przy podejmowaniu których żadna droga nie wydaje się łatwa i słuszna; od stawianych pytań, w świetle których czuję się czasami
mało odważna i niepewna;... słodka - to składnik pochodzący z literatury dziecięcej, do której z wielką...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Bez dwóch zdań należę do czytelnika-wampira. Nie zastanawiając się nad ukrytymi przesłaniami, czy mdłymi aforyzmami; spijam słowa z kartek, by w ekstatycznym uniesieniu przeżywać wraz z bohaterami boleści, smutki, radości i pierwsze miłości. Nie ustanę w poszukiwaniach swoich kolejnych ofiar, a żaden bestseller nie zdoła się przede mną ukryć. Dopadam ich na regałach bibliotecznych, na półce mojej siostry i aneksie kuchennym mojej mamy - mając za nic strach, który mogą budzić moje przekrwione oczy z powodu bezsennych nocy spędzonych na bezustannym czytaniu. Czy żałuję? Oczywiście, że nie! Jestem z natury osobą brutalną, która nie cofnie się przed niczym, byle dostać to czego najbardziej pragnie.
Nie jestem wybredna, potrafię pożywić się każdą bestsellero-ofiarą.  😋 😈  

Bez dwóch zdań należę do czytelnika-wampira. Nie zastanawiając się nad ukrytymi przesłaniami, czy mdłymi aforyzmami; spijam słowa z kartek, by w ekstatycznym uniesieniu przeżywać wraz z bohaterami boleści, smutki, radości i pierwsze miłości. Nie ustanę w poszukiwaniach swoich kolejnych ofiar, a żaden bestseller nie zdoła się przede mną ukryć. Dopadam ich na regałach...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Czytelnik wciąż ciekawy nowych wrażeń,
Bo książki potrafią zabrać mnie wręcz w świat marzeń.
Czytam romanse, kryminały, książki obyczajowe,
Na wszystkie gatunki mam otwartą głowę.
Nie oznacza to jednak, że czytam wszystko, co wpadnie mi w ręce,
Mam ulubionych autorów i tematykę w tym względzie.

Nie stronię również od zakupu do swej własnej biblioteki,
Przeczytanie książek z własnych regałów zajmie mi wieki.
Choć w domu miejsca nie ma na kolejne książkowe podboje,
Pieniędzy na nie nie żałuję, ale o stabilność regałów się boję.
Kupowanie nowych powieści niezwykle uzależnia,
To nas – wszystkich Czytelników – nieco wyróżnia.

Choć czasem czasu mniej, niżeli by się chciało
Weekend spędzony z książką to wcale nie tak mało.
Literatura wszak dostarcza niezwykłej podróży,
Zagłębia nas w ciekawy świat i dobrze nam wróży.

Czytając książkę towarzyszą mi uczucia przeróżne,
Zazwyczaj to zachwyt, lecz często się gniewam,
Bo w zachowaniach bohaterów coś denerwującego dostrzegam.

Ważna jest dla mnie głównie przemyślana fabuła,
By do końca mi przyjemności czytania nie zepsuła.
Liczą się również ciekawi bohaterowie,
A wówczas czytanym gatunkiem zanadto się nie głowię.
Nie ma wszak dla mnie w ogóle znaczenia,
Czy czytam kryminał czy nieprzemyślany komiks do odmóżdżenia.

Czytam w parku, na uczelni, we własnym fotelu,
Niemalże wszędzie, nawet gdy wokoło ludzi wielu.
Bo ja czytam głównie dla przyjemności,
A w wolnym czasie nie żałuję do książek miłości. 

Czytelnik wciąż ciekawy nowych wrażeń,
Bo książki potrafią zabrać mnie wręcz w świat marzeń.
Czytam romanse, kryminały, książki obyczajowe,
Na wszystkie gatunki mam otwartą głowę.
Nie oznacza to jednak, że czytam wszystko, co wpadnie mi w ręce,
Mam ulubionych autorów i tematykę w tym względzie.

Nie stronię również od zakupu do swej własnej biblioteki,
Przeczytanie książek...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Zdecydowanie jestem typem "oceniam książkę po okładce".

Wiem, wiem - za to stwierdzenie powinnam się smażyć w czytelniczym piekle. Ale co mogę poradzić na to, że z natury jestem estetką i to właśnie piękne okładki zachęcają mnie do czytania?

Czy to zgubne? Oczywiście! Nie raz piękna okładka okazała się być tylko piękną okładką, a treść zawarta w książce wolała tylko o pomstę do nieba. Jednakże to, za co jestem ogromnie wdzieczna mojej skłonności do pięknych okładek to długa i nieprzerwana miłość do książek autorstwa Guillaume Musso.

Zdecydowanie jestem typem "oceniam książkę po okładce".

Wiem, wiem - za to stwierdzenie powinnam się smażyć w czytelniczym piekle. Ale co mogę poradzić na to, że z natury jestem estetką i to właśnie piękne okładki zachęcają mnie do czytania?

Czy to zgubne? Oczywiście! Nie raz piękna okładka okazała się być tylko piękną okładką, a treść zawarta w książce wolała tylko o...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Czasem jestem typową sroką,
Wezmę wszystko, co mi wpadnie w oko.
I choć książek się po okładce nie ocenia,
Ładna oprawa postrzeganie zmienia.
Jestem także typem kolekcjonera,
Czasem mało czytam, a dużo zbieram.
Regał mi się załamuje,
A ja wciąż kupuję i kupuję.
Mam coś także z marzyciela:
Fantazjuję, że w każdej książce odnajdę cząstkę przyjaciela.
Czasem sama dopowiadam sobie fabułę,
A później przez bujną wyobraźnię dziwnie się czuję
Albo spełniają się moje przewidywania (a to już tylko krok do rozczarowania)
Albo autor za bardzo komplikuje i całą frajdę z czytania psuje.
Przede wszystkim jednak czytam to, na co przyjdzie mi ochota
W ciszy, w spokoju, w wolnym czasie, lub gdy czeka mnie jakaś robota ;) 

Czasem jestem typową sroką,
Wezmę wszystko, co mi wpadnie w oko.
I choć książek się po okładce nie ocenia,
Ładna oprawa postrzeganie zmienia.
Jestem także typem kolekcjonera,
Czasem mało czytam, a dużo zbieram.
Regał mi się załamuje,
A ja wciąż kupuję i kupuję.
Mam coś także z marzyciela:
Fantazjuję, że w każdej książce odnajdę cząstkę przyjaciela.
Czasem sama dopowiadam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej