Powieść o pandemii. Znani amerykańscy pisarze łączą siły
Akcja książki będzie rozgrywała się na nowojorskim Manhattanie. Jak głoszą zapowiedzi, fabuła ma nawiązywać do „Dekameronu” Boccaccia. Kto zaangażował się w projekt? Na liście nazwiska słynnych na całym świecie pisarzy.
Powieść „Fourteen Days: An Unauthorized Gathering” ma rozpocząć się sceną na dachu wieżowca na Mahnattanie. Czas akcji: początkowy lockdown spowodowanych pierwszą falą koronawirusa. Mieszkańcy bloku spotykają się na szczycie budynku i dzielą się swoimi historiami. Ten pomysł to odwołanie do „Dekameronu” – w dziele Boccaccia szlachetnie urodzeni Florentczycy ukryli się przed panującą w średniowieczu epidemią dżumy w dworku pod miastem.
Książka charytatywna
Inicjatorem napisania powieści jest Gildia Autorów, największa amerykańska organizacja zrzeszająca pisarzy. Pomysłodawcą był pisarz Douglas Preston, pełniący obowiązki prezydenta Gildii. Cały dochód z książki trafi na konto Authors Guild Foundation, edukacyjnego i charytatywnego ramienia gildii, z przeznaczeniem na wsparcie młodych pisarzy. Autorzy za swoją pracę otrzymają honorarium; projekt wsparła Suzanne Collins i to właśnie przekazane przez autorkę „Igrzysk śmierci” środki zostaną rozdysponowane przez pisarzy, którym będzie przewodzić Margaret Atwood.
„Zrozumieliśmy, że w tych mrocznych czasach możemy zrobić coś pozytywnego, a nawet przełomowego, tworząc dzieło literackie. Ludzie zawsze stawali czoła tragediom, opisując historię. Nasza książka będzie odpowiedzią na pandemię Covid-19” – wyjaśnia Doug Preston
Margaret Atwood redaktor naczelną
Kanadyjska powieściopisarka i dwukrotna laureatka Bookera została redaktorką naczelną tomu. To również ona odpowiedzialna była za skompletowanie pisarskiej drużyny, która zajmie się tworzeniem książki. Dzięki staraniom autorki „Opowieści podręcznej” dołączyli do niej pisarze w różnym wieku i z różnych dziedzin literatury. Do najbardziej znanych autorów, którzy wezmą udział w projekcie, należą John Grisham, Tess Gerritsen, Celeste NG, Emma Donoghue i Diana Gabaldon. Oprócz nich w pracy nad powieścią pomogą również Angie Cruz, Dave Eggers, Maria Hinojosa, Mary Pope Osborne, Ishmael Reed, Hampton Sides, Nafissa Thompson-Spires i Monique Truong.
„Dzięki naszym autorom, bohaterowie książki «Fourteen Days» będą mieli do powiedzenia wiele o życiu, tak podczas pandemii, jak i o życiu w ogóle. Niekiedy będą wdawali się w dyskusje, kłótnie, debaty; w innych chwilach będą rozwiązywali swoje problemy dzięki empatii i porozumieniu” – zauważa Margaret Atwood.
Premiera powieści „Fourteen Days” planowana jest na wiosnę 2022 roku. Publikacja ukaże się nakładem wydawnictwa Mifflin Harcourt Books & Media.
komentarze [12]
Jak to, nikt nie krzyczy, że znów pominięto Ziemkiewicza? ;) Ufff... :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Dekameron" to fantastyczna książka, więc jeśli planowany jest utwór o podobnej konstrukcji i przesłaniu, jestem za.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNa pewno nie sięgnę po nic, co dotyczy pandemii. Jak większość osób, mam serdecznie dosyć tego tematu w życiu codziennym, a sięgam po takie książki, które pozwolą mi się od tego oderwać, a nie jeszcze pogrążać w całym tym chaosie związanym z koronawirusem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
może i pandemia wychodzi nam nosem ale Gerritsen i Atwood w jednej powieści? oj, tak <3
pozdrawiam czytelników :)
Sory, ale ta zasrana pandemia już mi uszami wychodzi. Za nic w świecie nie mam ochoty czytać o tym książki. Musiałabym być jakąś masochistką.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postLepiej bym tego nie ujęła, zgadzam się w zupełności!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZaskakujący jest zapał ludzi, którzy muszą za wszelką cenę wyrazić swoją dezaprobatę wobec inicjatywy, która im się z jakiegoś powodu nie podoba. Nie chcesz tego czytać, to po prostu nie czytaj. Powstała ciekawa inicjatywa, która jest/będzie literackim komentarzem do ogólnoświatowej sytuacji. Na tym chyba polega rola sztuki, w tym literatury.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPo pierwsze nie za wszelką cenę. Po drugie istnieje takie słowo jak przesyt. Wszędzie tylko komentarze o pandemii. Nawet celebryci zaczęli wykorzystywać to do autopromocji, że jacy to oni biedni, że tak cierpią ojej. Tak bardzo, że aż muszą sobie na insta wrzucić selfiaczka z rurką respiratora w nosie. Za chwilę powstanie pewnie zbiorowa piosenka typu we are the world......
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejRozumiem zniechęcenie i przesyt sytuacją, kolorowo nie jest, ale ciężko otrząsnąć się z czegoś, co wciąż ma miejsce. A tym bardziej iść do przodu. Wciąż tkwimy w tym po uszy i jeżeli ktoś adaptuje się do sytuacji, jak Gildia Autorów i z tej beznadziejnej rzeczywistości potrafi wykuć coś, co pomoże innym, jestem totalnie za. Też mam dość tego wszystkiego, ale moja postawa...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJa tylko wyraziłam swoją opinię. Dla mnie książka o pandemii to ostatnia rzecz, której teraz potrzebuję i na pewno nie zamierzam tracić czasu na tematykę, o której pragnę tylko i wyłącznie zapomnieć. Koniec i kropka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo może poczytaj pozycje w stylu "Fałszywa pandemia" albo "Covidowe jeże"? ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post