Dom w butelce. Rozmowy z Dorosłymi Dziećmi Alkoholików

Czytając tę pozycję, najbardziej przerażał mnie fakt, że nie uważałam historii tych ludzi za ciężkie, gdyż w mojej głowie była myśl "hmm, u mnie było podobnie, tylko alkoholu nie było"...
Ta książka jest trochę jak kawałek terapii. Fajnie tak spojrzeć na swoje życie z perspektywy doświadczeń innych.
Najlepiej nie czytać całości na raz, ale ja się swojej rady nie posłuchałam 😅
Czyta się szybko, forma wywiadów super.

Czytając tę pozycję, najbardziej przerażał mnie fakt, że nie uważałam historii tych ludzi za ciężkie, gdyż w mojej głowie była myśl "hmm, u mnie było podobnie, tylko alkoholu nie było"...
Ta książka jest trochę jak kawałek terapii. Fajnie tak spojrzeć na swoje życie z perspektywy doświadczeń innych.
Najlepiej nie czytać całości na raz, ale ja się swojej rady nie...

Książka bardzo mnie wciągnęła. Osoba przeprowadzająca rozmowy ma podobne przeżycia dzięki czemu zadaje trafne pytania i porusza ciekawe wątki. Osoby z którymi są przeprowadzane rozmowy są w różnym wieku, z różnych środowisk oraz ich ścieżka życiowa potoczyła się w różnych kierunkach. Bardzo dobrze mi się czytało.

Książka bardzo mnie wciągnęła. Osoba przeprowadzająca rozmowy ma podobne przeżycia dzięki czemu zadaje trafne pytania i porusza ciekawe wątki. Osoby z którymi są przeprowadzane rozmowy są w różnym wieku, z różnych środowisk oraz ich ścieżka życiowa potoczyła się w różnych kierunkach. Bardzo dobrze mi się czytało.

Przez to, że historie są prawdziwe czyta się jeszcze trudniej. Porażające jest, że alkohol niszczy całe pokolenia a to tylko skrawek wszystkich historii. Szkoda tylko, że tak mało o tkz. wyskofunkcjonujących osobach uzależnionych bo ich dzieci też to dotyczy.

Przez to, że historie są prawdziwe czyta się jeszcze trudniej. Porażające jest, że alkohol niszczy całe pokolenia a to tylko skrawek wszystkich historii. Szkoda tylko, że tak mało o tkz. wyskofunkcjonujących osobach uzależnionych bo ich dzieci też to dotyczy.

Sięgnęłam po tę pozycję z ciekawości. Już w trakcie lektury dziękowałam za szczęście jakie mam w życiu - trzeźwych rodziców. Ale wróciły mi przed oczy pewne momenty...twarze moich rówieśników...sytuacje niby zwyczajne...mające jednak w sobie taką moc, że po 30 latach - wracają jak bumerang. Dziś uzmysłowiłam sobie mechanizm tych zachowań. Jako dziecko nie miałam świadomości co dzieje się dom dalej.
Trzymam kciuki za wszystkich walczących z samym sobą. I dziękuję tym, którzy nie dali się wciągnąć w alkoholowe bagno. Zaś słowo przepraszam - kieruję w stronę moich kolegów i koleżanek.
Idealnie pasuje mi tu przekaz z ,,Granicy"Z. Nałkowskiej - ,,to co dla jednych jest podłogą, dla innych jest sufitem. "

Sięgnęłam po tę pozycję z ciekawości. Już w trakcie lektury dziękowałam za szczęście jakie mam w życiu - trzeźwych rodziców. Ale wróciły mi przed oczy pewne momenty...twarze moich rówieśników...sytuacje niby zwyczajne...mające jednak w sobie taką moc, że po 30 latach - wracają jak bumerang. Dziś uzmysłowiłam sobie mechanizm tych zachowań. Jako dziecko nie miałam świadomości...

Bardzo potrzebna w Polsce książka. Alkohol niszczy pokolenia i całe rodziny. Historia dwunastu osób z rodzin alkoholowych. Jak wpłynęło na nich utracone dzieciństwo, stres i brak poczucia bezpieczeństwa? Kim są dzisiaj?

Jedyne, czego żałuję to tego, że osoby, które powinny przeczytać tą książkę nigdy tego nie zrobią.

Bardzo potrzebna w Polsce książka. Alkohol niszczy pokolenia i całe rodziny. Historia dwunastu osób z rodzin alkoholowych. Jak wpłynęło na nich utracone dzieciństwo, stres i brak poczucia bezpieczeństwa? Kim są dzisiaj?

Jedyne, czego żałuję to tego, że osoby, które powinny przeczytać tą książkę nigdy tego nie zrobią.

Nie można przejść tak obojętnie obok tej książki. Jestem …..

Nie można przejść tak obojętnie obok tej książki. Jestem …..

,,My w Polsce wszyscy jesteśmy jedną wielką alkoholową rodziną" - to idealne podsumowanie.

,,My w Polsce wszyscy jesteśmy jedną wielką alkoholową rodziną" - to idealne podsumowanie.

Porażające historie, a przecież tak częste, choć zazwyczaj przemilczane.

Porażające historie, a przecież tak częste, choć zazwyczaj przemilczane.

Bardzo ważna i bardzo trudna lektura.
Mamy tutaj historię różnych kobiet/mężczyzn, młodych/dorosłych ludzi, którzy w swoim życiu zmagali się lub zmagają z problemem alkoholowym swoich rodziców, bądź rodzeństwa. Mamy tutaj ukazany temat, z perspektywy osób współuzależnionych, ludzi którzy musieli szybko dorasnac i sobie sami. Te historie są naprawdę przejmujace, ciezkie, bolesne. W większości z nich wzbudzaly mój podziw, że pomimo tak trudnych przeżyć dobrze sobie radzą i potrafią czasami w tak empatyczny sposób wypowiadać się o swoich uzależnionych rodzicach.
Ta książka też pokazuje jak ważny i wielowymiarowy jest problem alkoholizmu. Jak picie alkoholu jest w nas poniekąd zakorzenione, bo przecież zawsze na imprezach, spotkaniach rodzinnych ten alkohol jest.
Uważam, że ta pozycja zasługuje na większy rozgłos.

Bardzo ważna i bardzo trudna lektura.
Mamy tutaj historię różnych kobiet/mężczyzn, młodych/dorosłych ludzi, którzy w swoim życiu zmagali się lub zmagają z problemem alkoholowym swoich rodziców, bądź rodzeństwa. Mamy tutaj ukazany temat, z perspektywy osób współuzależnionych, ludzi którzy musieli szybko dorasnac i sobie sami. Te historie są naprawdę przejmujace, ciezkie,...

Bardzo potrzebna w Polsce książka, która niestety nie została adekwatnie dostrzeżona.

Bardzo potrzebna w Polsce książka, która niestety nie została adekwatnie dostrzeżona.