Śreżoga

Okładka książki Śreżoga Katarzyna Puzyńska
Okładka książki Śreżoga
Katarzyna Puzyńska Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Cykl: Lipowo (tom 12) kryminał, sensacja, thriller
864 str. 14 godz. 24 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Lipowo (tom 12)
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2020-11-24
Data 1. wyd. pol.:
2020-11-24
Liczba stron:
864
Czas czytania
14 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381693660
Tagi:
literatura polska lipowo saga o lipowie rodzanice polski kryminał
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
2366 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
948
410

Na półkach:

Ojej, ten tom bardzo mnie wymęczył. Problemy Podgórskiego przytłaczające, ale dobiła mnie konstrukcja wątku kryminalnego. Za bardzo autorka go pogmatwała, od początku trudno było się połapać, a potem było coraz gorzej. Możliwe, że to jest taki moment, w którym powinno się zakończyć serię. Oczywiście z czystej ciekawości przeczytam kolejne, ale już nie sprawia mi to takiej przyjemności jak wcześniejsze tomy.

Ojej, ten tom bardzo mnie wymęczył. Problemy Podgórskiego przytłaczające, ale dobiła mnie konstrukcja wątku kryminalnego. Za bardzo autorka go pogmatwała, od początku trudno było się połapać, a potem było coraz gorzej. Możliwe, że to jest taki moment, w którym powinno się zakończyć serię. Oczywiście z czystej ciekawości przeczytam kolejne, ale już nie sprawia mi to takiej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
321
103

Na półkach: , , ,

⭐ 6,25

⭐ 6,25

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
351
13

Na półkach:

Kolejna średniawka, ale w końcu coś się dzieje ciekawego w wątku obyczajowym i nie jest to trójkąt miłosny, jak to było póki żyła Emilia.

Kolejna średniawka, ale w końcu coś się dzieje ciekawego w wątku obyczajowym i nie jest to trójkąt miłosny, jak to było póki żyła Emilia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
49
49

Na półkach:

Po ponad miesięcznej przerwie czas powrócić do Lipowa. „Śreżoga” to dwunasta część sagi, która okazała się lepsza od trzech poprzednich, ale nie lepsza od trzech pierwszych.

Moja ocena: 7

Jak ja nie cierpię tej Fijałkowskiej, która nie dość, że powróciła do krymu, to jeszcze została zastępcą naczelnika. 😡

Fajny cytat: Pomoże mi pan stąd uciec - powtórzył Robert Janik (...) - A dlaczego niby miałbym to zrobić? - powtórzył Daniel. (...) - Bo w zamian powiem panu, jak zginęła pańska dziewczyna. Podgórski zastygł w bezruchu. Czy Robert Janik mówił o Emilii? (...) Wcale nie popełniła samobójstwa. No i macie u siebie zdrajcę.

860. strona - wyciskacz łez 😭

Książka mogłaby być o 200-300 stron chudsza.

Po ponad miesięcznej przerwie czas powrócić do Lipowa. „Śreżoga” to dwunasta część sagi, która okazała się lepsza od trzech poprzednich, ale nie lepsza od trzech pierwszych.

Moja ocena: 7

Jak ja nie cierpię tej Fijałkowskiej, która nie dość, że powróciła do krymu, to jeszcze została zastępcą naczelnika. 😡

Fajny cytat: Pomoże mi pan stąd uciec - powtórzył Robert Janik...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
342
24

Na półkach:

Po krótkiej przerwie na inną lekturę wróciłam do Lipowa. Musiałam. Po wydarzeniach, które miały miejsce w poprzedniej części potrzebowałam chwili na ochłonięcie.
W "Śreżodze" dużo się dzieje, chwilami miałam problem z ogarnięciem, co, kto, z kim i dlaczego. Mnogość wątków i postaci, ale najważniejsze, że Daniel dowiedział się, co na prawdę się stało z Emilią.
W tej części dowiadujemy się także dużo na temat śledztwa, które prowadziła Strzałkowska przed śmiercią. Jest dużo emocji i rozważań bohaterki. Uważam, że ta część to swoisty hołd dla Emilii. I ta część ksiązki, która opowiadała o wydarzeniach z 2018 roku bardzo mi się podobała, natomiast bieżące sprawy nieco się ciągnęły i opowieść stała się przydługa.
Ogólne wrażenie pozytywne, choć bywały lepsze części w sadze o Lipowie.

Po krótkiej przerwie na inną lekturę wróciłam do Lipowa. Musiałam. Po wydarzeniach, które miały miejsce w poprzedniej części potrzebowałam chwili na ochłonięcie.
W "Śreżodze" dużo się dzieje, chwilami miałam problem z ogarnięciem, co, kto, z kim i dlaczego. Mnogość wątków i postaci, ale najważniejsze, że Daniel dowiedział się, co na prawdę się stało z Emilią.
W tej części...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
679
258

Na półkach:

Śreżoga - widać, że Pani Puzyńska lubi zaskakiwać czytelników coraz, to bardziej dziwnymi tytułami. Ten wyjaśnia się w ostatni rozdziale.

Co do samej książki. W tym tomie trup ściele się gęsto. Co chwile pojawia się nowy podejrzany. Niestety wraz z ilością przeczytanych stron ich liczba drastycznie się zmniejsza.
Książka jest bezpośrednią kontynuacją Pokrzyku. Przez to dla mnie większość książki jest o niczym. Niestety było to do przewidzenia.
Mam nadzeje, że po domknięciu w tym tomie wszystkich wątków, w kolejnym tomie wrócimy do starego i dobrego Lipowa i tego co tak mi się podobało w twórczości Puzyńskiej.

Nie brakowało w tym tomie i zabawnych motywów. Banda szalonych bab jest niezrównana. To chyba najdziwniejsza grupa detektywów o jakiej czytałam. Emerytowana policjantka o nietuzinkowem wyglądzie. Mama Daniela, która wszystkich karmi. Gdzie ona to wszystko mieści. Weronika jako świeżo upieczona mama, która zostawia dziecko z pierwszym byłym mężem. No i pisarka, która Co chwilę gdzieś znika.
Dzięki tej grupie warto było przeczytać książkę do końca.

Śreżoga - widać, że Pani Puzyńska lubi zaskakiwać czytelników coraz, to bardziej dziwnymi tytułami. Ten wyjaśnia się w ostatni rozdziale.

Co do samej książki. W tym tomie trup ściele się gęsto. Co chwile pojawia się nowy podejrzany. Niestety wraz z ilością przeczytanych stron ich liczba drastycznie się zmniejsza.
Książka jest bezpośrednią kontynuacją Pokrzyku. Przez to...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
259
143

Na półkach:

Kolejna dobra powieść kryminalna z Lipowym w tle.

Kolejna dobra powieść kryminalna z Lipowym w tle.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
121
113

Na półkach: , ,

Bez wątpienia część 12 wywarła we mnie uczucia ambiwalentne.

Jakim totalnym niewypałem była połowa książka poświęcona śledztwu prowadzonemu dwa lata wstecz przez policjantkę, która została już w poprzedniej części uśmiercona.

Przerywałam i wracałam. Tak kilka razy. Nie bardzo wiem, czemu akurat, kiedy zaczynało się układać, Emilia musiała zostać „zdjęta".

Na całe szczęście druga część była ciekawa. Charakterne postaci kobiece zdecydowanie uratowały „Śreżogę" – Maria, którą kocham miłością absolutną, ale dopiero od dwu poprzednich części, Mari Carmen, która irytuje swoją zadziornością i Malwina, z którą, mam nadzieję, Daniela połączy prawdziwe uczucie

Bez wątpienia część 12 wywarła we mnie uczucia ambiwalentne.

Jakim totalnym niewypałem była połowa książka poświęcona śledztwu prowadzonemu dwa lata wstecz przez policjantkę, która została już w poprzedniej części uśmiercona.

Przerywałam i wracałam. Tak kilka razy. Nie bardzo wiem, czemu akurat, kiedy zaczynało się układać, Emilia musiała zostać „zdjęta".

Na całe...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
694
133

Na półkach: , , , ,

Miała być przerwa, a jednak jak głupia czytam dalej. Książka na początku mocno się dłuży, atmosfera jest gęsta. Sama fabuła jest bardzo dobrze nakreślona, mimo iż wiemy kto zabił to nie wiemy dlaczego. Jednak nie podoba mi się do końca jak fabuła została poprowadzona, wolałabym chyba żeby te wydarzenia działy się w Pokrzyku, a nie że połowa książki traktuje o wydarzeniach sprzed, albo dziejących się w czasie Pokrzyku.

Dwunasty tom serii i jeśli myślicie ze to już koniec naszego wspaniałego trójkąta jesteście w błędzie (serio już myślałam że to się jakoś ułoży teraz, ale niestety połowa książki nie dzieję się „teraz” więc dalej żyjemy romansem Daniela i Emilii). I żeby było ciekawej jeden trójkąt powoli zamienia się w drugi, który z kolei jest nijaki? Jakby nie było dziecko Weroniki i Daniela nie chowa ani jedno ani drugie, tylko ktoś całkiem obcy. Do tego z Łukasz zrobił się jak taki rozwydrzony małolat. W dodatku co tu dużo mówić chyba oczekiwałam że Emilia i Daniel faktycznie się zejdą i jakoś to będzie. Na pewno nie spodziewałam się że to już koniec przygód „mysiej” policjantki, ale z tym przyszło nam się pogodzić.

W tym tomie pokłosie tragedii sprzed dwóch lat wraca i mocno odbija się na Danielu. Bohaterowie znowu się zmieniają, znowu wydają się nie być sobą. Pewni bohaterowie wciąż się nie znaleźli. I jak jeszcze jestem się w stanie pogodzić z tym że nie ma Pawła (mimo iż jego historia jakoś nie została zakończona),tak niech ktoś mi powie gdzie jest Marek? Nagle zaginął? Nie pracuje już na posterunku w Lipowie? Przepadł jak Rosół. Nowe postacie zdecydowanie na minus. Na myśl o Mari Carmen aż mi gorzej. Po raz kolejny całą sytuację ratuje Klementyna tym razem tworząc niecodzienną paczkę z Weroniką i Marią.

I co tu więcej można dodać. Pogubić się w bohaterach to jedno – jest ich tu aż tyle że naprawdę o to nietrudno. Wszyscy tym bardziej mogą się mylić skoro zajmują się jedną profesją, jedne nazwiska przeplatają się z drugimi i w pewnym momencie nasze myśli zdecydowanie ulatują. To jakoś akceptuję, to nie pierwszy taki tom, autorka zdecydowanie umie w rozbudowane fabuły. Jednak to co tu jest fenomenem to to że człowiek gubi się w trupach. Zmarłych mamy tak wiele, że w p0ewnym momencie nie sposób się połapać kto jest kim, kto zginął, kto zabił, zagadka jest nierozwiązalna, a jednak układa się w jedną spójną całość Żegnamy Emilię i wchodzimy w nowy etap. Czy bohaterowie znowu się zmienią? Bez wątpienia.

Mimo tych wszystkich „wad” twórczość Kasi Puzyńskiej, po prostu wciąga i skłania czytelnika do pozostania w tym świecie. To też 12 tom, nie wymagajmy więc cudów. 7/10 i pora na trzynastkę (ale obiecuję to samej sobie, to ostatni tom który posiadam więc na nim kończę na jakiś czas – przerwa jest bardziej niż konieczna).

Miała być przerwa, a jednak jak głupia czytam dalej. Książka na początku mocno się dłuży, atmosfera jest gęsta. Sama fabuła jest bardzo dobrze nakreślona, mimo iż wiemy kto zabił to nie wiemy dlaczego. Jednak nie podoba mi się do końca jak fabuła została poprowadzona, wolałabym chyba żeby te wydarzenia działy się w Pokrzyku, a nie że połowa książki traktuje o wydarzeniach...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
846
660

Na półkach:

Polska kryminałem silna. Powtarzam to od lat i powtórzę ponownie. Nasi rodzimi twórcy potrafią stworzyć ten klimat, to napięcie i niepewność, które razem dają to coś, czemu nie sposób ulec. Katarzyna Puzyńska Śreżogą udowodnia to. Ponownie więc pora udać się do Lipowa.



W Lipowie panuje nastrój żałoby po śmierci Emilii Strzałkowskiej. Chociaż minęły dwa lata od tego momentu, atmosfera nadal jest napięta. Wspomnienie tym bardziej wraca z nowym sledztwem. Na polanie zostają odnalezione zwłoki ludzi, którzy mają odcięte kończyny a przy nich kurze łapki. Są oni bezpośrednio związani ze sprawą śmierci osiemnastolatki, którą to prowadziła Emilia. Chcąc rozwikłać zagadkę, będzie trzeba będzie cofnąć się do ostatnich dni życia policjantki.



Katarzyna Puzyńska stawia na sprawdzony sposób roztoczenia przed czytelnikiem zagadki, która to powiązana jest z przeszłością i posiada wiele tropów, domysłów i pytań. Każdy jest podejrzany, każdy ma coś do ukrycia i wiele do stracenia. Stąd ludzie ci zrobią wszystko, by tylko popełnione przez nich grzechy nie wyszły na światło dzienne. Kręcą, rzucają podejrzenia na innych i robią wszystko, by tylko uśpić czujność. Kasi przez lata udoskonaliła warsztat i doskonale porusza się po świecie zbrodni. W Śreżodze nie tylko jest powrót do śmierci Emilii ale i dwie zbrodnie bezpośrednio powiązane ze sobą. Najpierw wprowadza w atmosferę żałoby, aby następnie przedstawić ostatnie śledztwo Strzałkowskiej i znowu wrócić do tego, co dzieje się obecnie. Wydawało by się, że takie poprowadzenie akcji powieści może być mocno ryzykowne ale Katarzyna Puzyńska wychodzi obronną ręką. Może z początku wszystko jest pogmatwane i mało interesujące, ale z czasem zmienia się to i wskakuje na właściwe tory. O ile często narzekało się na rozgrywającą się na kartach powieści o Lipowie swoistą telenowelę, to od początku nie ma się wątpliwości co do tego, że Śreżoga to pełnokrwisty kryminał. Jest bardzo uporządkowany i wątki obyczajowe sprowadzone zostają do minimum niezbędnego do malowania gęstej atmosfery małej miejscowości. Nie brakuje animozji, krążących opowieści o grzechach tych, którym chętnie by się zaszkodziło. Prawda o nich wychodzi stopniowo, Kasia sączy informacje o bohaterach w dawce, która jest potrzebna w odpowiednim momencie, a najmocniejsze działa zostawia na koniec. Rozstawia piony na szachownicy i doskonale wie, jak nimi operować, w jakiej konfiguracji je ustawić. Tajemnica goni tajemnicę, zbrodnia goni zbrodnię, a podejrzanych przybywa. Poza Danielem prowadzącym śledztwo pojawia się gang szalonych bab, które biorą sprawy we własne ręce. Składa się z osobliwego grona. Klementyna, Maria Podgórska, Weronika i Malwina - nowo przybyła do Lipowa autorka kryminałów, zrobią wszystko by poznać prawdę.



Katarzyna Puzyńska chcąc nadać dodatkowy mrok, wprowadza element ludowego wierzenia o wrzecionie kikimory. Ten kto uruchomi kołowrotek i wprawi wrzeciono w ruch, niechybnie umrze. Umiejętnie operuje nim i wspomina wówczas, by tworzył złowrogą zapowiedź przyszłości. Przeznaczenia, od którego nie sposób uciec i nie pozostaje nic, jak mu się podporządkować.



Pióro Katarzyny Puzyńskiej w pewnym momencie złagodniało, ale Śreżoga ma wszystko to, co było najmocniejszym atutem w początkowych tomach serii. Sprawia to, że przez 860 stron płyniemy. Z każdym rozdziałem jest się bardziej zaangażowanym. Jestem bardzo ciekawy w jakim kierunku pójdą dalsze części lipowskiej sagi, bo już pojawiają się nowi bohaterowie, którzy z pewnością nie jedno jeszcze pokażą.

Polska kryminałem silna. Powtarzam to od lat i powtórzę ponownie. Nasi rodzimi twórcy potrafią stworzyć ten klimat, to napięcie i niepewność, które razem dają to coś, czemu nie sposób ulec. Katarzyna Puzyńska Śreżogą udowodnia to. Ponownie więc pora udać się do Lipowa.



W Lipowie panuje nastrój żałoby po śmierci Emilii Strzałkowskiej. Chociaż minęły dwa lata od tego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 963
  • Chcę przeczytać
    742
  • Posiadam
    327
  • 2021
    250
  • 2022
    81
  • 2023
    59
  • Teraz czytam
    49
  • 2020
    44
  • 2020
    37
  • Audiobook
    35

Cytaty

Więcej
Katarzyna Puzyńska Śreżoga Zobacz więcej
Katarzyna Puzyńska Śreżoga Zobacz więcej
Katarzyna Puzyńska Śreżoga Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także