-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać13
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński8
Biblioteczka
2024-05-03
2024-05-01
Ebook w abonamencie legimi.
W tej obyczajówce najbardziej urzekł mnie pomysł na fabułę – cztery koleżanki, nawet niezbyt ze sobą zaprzyjaźnione w czasach szkolnych, po spotkaniu klasowym łapią ze sobą kontakt, który zacieśnia się z czasem i przeradza w sieć wzajemnej pomocy. Coś takiego przydarzyło się i mnie. Choć mam nieprzerwanie przez te wszystkie lata parę bliskich przyjaciółek z czasów liceum i studiów, to po spotkaniu w 20 lat później okazało się, że z koleżanką ze studiów, z którą nie rozumiałam się wtedy zbyt dobrze, nagle rozumiemy się doskonale, w pół słowa. A spotkanie klasowe z Naszej Klasy zaowocowało bardzo bliską więzią z inną koleżanką, z którą kiedyś też nie miałam zbyt bliskich kontaktów.
Wszystkie cztery bohaterki mają poważne życiowe problemy i nie spełniły swoich marzeń z młodości. Mimo to książka nie przygnębia, bo sieć pomocnych przyjaciółek pozwala im uniknąć załamania w trudnych momentach. Piękna opowieść o kobiecej przyjaźni i wzajemnej pomocy. Urzekająca okładka jak zawsze w Wydawnictwie Flow. Polecam tę pozycję na poprawę nastroju. Z przyjemnością sięgnę po drugą część.
Ebook w abonamencie legimi.
W tej obyczajówce najbardziej urzekł mnie pomysł na fabułę – cztery koleżanki, nawet niezbyt ze sobą zaprzyjaźnione w czasach szkolnych, po spotkaniu klasowym łapią ze sobą kontakt, który zacieśnia się z czasem i przeradza w sieć wzajemnej pomocy. Coś takiego przydarzyło się i mnie. Choć mam nieprzerwanie przez te wszystkie lata parę bliskich...
2024-05-01
Nie znam programów tv autorki ani innych jej książek, to mój pierwszy kontakt z nią. Dobry, reporterski styl. Fascynujące historie dziesięciu kobiet, gdzie spoza pojedyńczych losów wyziera sytuacja kobiet w danym kraju. Dowiedziałam się sporo nowego. Większość historii pozostanie na długo w mojej pamięci. Warto przeczytać, polecam.
Nie znam programów tv autorki ani innych jej książek, to mój pierwszy kontakt z nią. Dobry, reporterski styl. Fascynujące historie dziesięciu kobiet, gdzie spoza pojedyńczych losów wyziera sytuacja kobiet w danym kraju. Dowiedziałam się sporo nowego. Większość historii pozostanie na długo w mojej pamięci. Warto przeczytać, polecam.
Pokaż mimo to2024-04-29
Ebook w abonamencie legimi.
Nie wiem, jakim cudem zaliczono tę książeczkę (160 stron w wersji papierowej) do kategorii „opowieści dla młodszych dzieci”, bo słownictwo, jakiego używają autorzy - bardzo dorosłe - nawet starszym dzieciom sprawi trudności ze zrozumieniem. Specyficzne spojrzenie na świat oczami kota, który wcale nie jest wredny. Ten tytuł to kłamstwo! Przyjemna, pełna humoru lektura, obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli kotów. A jeżeli nie macie kota, to podarujcie ją jakiemuś kociarzowi, na pewno się ucieszy!
Polecam.
Ebook w abonamencie legimi.
Nie wiem, jakim cudem zaliczono tę książeczkę (160 stron w wersji papierowej) do kategorii „opowieści dla młodszych dzieci”, bo słownictwo, jakiego używają autorzy - bardzo dorosłe - nawet starszym dzieciom sprawi trudności ze zrozumieniem. Specyficzne spojrzenie na świat oczami kota, który wcale nie jest wredny. Ten tytuł to kłamstwo! Przyjemna,...
2024-04-21
Jak dobrze, że w 1990 roku zlikwidowano w Polsce Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, bo inaczej treść tej książki nie przeszłaby przez cenzurę. Autorka ukazuje tu skomplikowane i połączone ze sobą losy Polaków i Niemców w Łodzi i Koluszkach. W PRL-u role były jasno rozpisane – Rosjanin to był ten dobry, a Niemiec to był ten zły, wieczny wróg.
Kolejna obyczajówka mojej ulubionej autorki, napisana dobrym stylem i oczywiście z dobrym zakończeniem. A w środku – sporo mądrych przemyśleń i rad życiowych, którym ja, stojąca już raczej bliżej końca życia niż początku, mogłam tylko przytakiwać. Młodszym czytelniczkom zaś radzę uważnie czytać i brać je pod uwagę przy podejmowaniu życiowych decyzji.
Podobał mi się zarówno wątek współczesny jak i retrospekcyjny. Zgrabne nawiązanie do historii Romea i Julii. Dobra rozrywka z głębszym podtekstem. Piękna okładka. Szkoda, że w ebooku legimi nie ma ilustracji. Zdecydowanie polecam mimo to.
Jak dobrze, że w 1990 roku zlikwidowano w Polsce Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, bo inaczej treść tej książki nie przeszłaby przez cenzurę. Autorka ukazuje tu skomplikowane i połączone ze sobą losy Polaków i Niemców w Łodzi i Koluszkach. W PRL-u role były jasno rozpisane – Rosjanin to był ten dobry, a Niemiec to był ten zły, wieczny wróg.
Kolejna obyczajówka...
2024-04-18
US-amerykańska autorka liczyła już sobie 65 lat (ur. w 1957 r.), kiedy ukazał się jej debiut w kwietniu 2022. Zastanawiam się, czy bazowała na własnych doświadczeniach czy też kobiet z pokolenia jej matki. Opisuje ona lata 50-te w USA, kiedy kobietom wyjątkowo trudno było przebić się w życiu zawodowym pośród mężczyzn, ale podobne sytuacje zdarzają się do dziś w Stanach czy innych konserwatywnych krajach, może nie tak masowo, ale jednak często. Zapytajcie szefów kadr, kogo chętniej zatrudnią – dyspozycyjnego mężczyznę czy kobietę, która może zajść w ciążę i zablokować etat, albo będzie brała zwolnienia na chore dzieci. Iluż szefów wykorzystuje prace podwładnych i podpisuje się pod nimi jak pod własnym dziełem? Moja koleżanka po studiach inżynieryjnych w Polsce w latach 70-80-tych bardzo długo nie mogła znaleźć pracy. Rozmowy przebiegały dobrze, dopóki nie okazywało się, że chodzi o nią, kobietę, a nie np. o jej brata. Na studiach przeważają na większości kierunków kobiety. A jaki stanowią procent w dużych firmach na kierowniczych stanowiskach? Znacznie mniejszy. Dlatego też ta książka stała się bestsellerem na świecie, i to w 2022 roku, bo temat jest nadal aktualny, choć nie w takim stopniu jak w latach 50-tych.
Podoba mi się styl autorki i jej specyficzny humor. Są fragmenty, które wzruszają, wywołują współczucie dla głównej bohaterki.Polubiłam ją za niewzruszoną postawę bycia sobą bez względu na okoliczności, to akurat mamy wspólne. Te 464 strony połknęłam w dwa dni i Wam gorąco tę pozycję polecam.
PS. Genialnie pasująca do treści okładka.
US-amerykańska autorka liczyła już sobie 65 lat (ur. w 1957 r.), kiedy ukazał się jej debiut w kwietniu 2022. Zastanawiam się, czy bazowała na własnych doświadczeniach czy też kobiet z pokolenia jej matki. Opisuje ona lata 50-te w USA, kiedy kobietom wyjątkowo trudno było przebić się w życiu zawodowym pośród mężczyzn, ale podobne sytuacje zdarzają się do dziś w Stanach czy...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ebook w abonamencie legimi.
Autorka zastosowała tu manewr odwrotny od obowiązującego w wielu obyczajówkach schematu fabuły, gdzie najpierw bohaterowie mają poważne problemy, które z czasem znikają, a po nich następuje dobre zakończenie. Tu mamy 75-letnią seniorkę rodu Ingrid Kręcisz i jej czworo dorosłych, przeważnie już w wieku średnim dzieci oraz wnuki, niektóre już nastoletnie. Sporo w tej książce humoru, a główna bohaterka, bystra na umyśle i cięta w języku, w niczym nie przypomina stetryczałej staruszki. Stopniowo w poukładane życie jej dzieci wkradają się różne problemy, takie, jakie wszyscy znamy, jeżeli nie z własnych doświadczeń, to z otoczenia. A kiedy atmosfera dochodzi niemal do wrzenia – autorka kończy tom pierwszy! I zostawia czytelnika w niepewności do do dalszych losów bohaterów! Jak tak można, autorko? 😉 Trudno, muszę poczekac na tom drugi.
Ogromnie się uśmiałam, zwłaszcza w pierwszej połowie tego tomu. Polecam, dobra rozrywka.
Ebook w abonamencie legimi.
więcej Pokaż mimo toAutorka zastosowała tu manewr odwrotny od obowiązującego w wielu obyczajówkach schematu fabuły, gdzie najpierw bohaterowie mają poważne problemy, które z czasem znikają, a po nich następuje dobre zakończenie. Tu mamy 75-letnią seniorkę rodu Ingrid Kręcisz i jej czworo dorosłych, przeważnie już w wieku średnim dzieci oraz wnuki, niektóre już...