Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bez przesady. Ile można i w jak tak przewidywalny sposb można zbudować księge słów pisanych (czytaj: powieść/książka)? To raczej nie dla mnie.

Bez przesady. Ile można i w jak tak przewidywalny sposb można zbudować księge słów pisanych (czytaj: powieść/książka)? To raczej nie dla mnie.

Dobre, ale bez rewelacji. Niezłe na nudne popołudnie z kroplami deszczu uderzającymi o parapet okna w pokoju.

Dobre, ale bez rewelacji. Niezłe na nudne popołudnie z kroplami deszczu uderzającymi o parapet okna w pokoju.

Hm, nudna, ale klimat ma. Wiem, dla niektórych te dwie wartości są sobie sprzeczne, ale nie dla mnie.

Hm, nudna, ale klimat ma. Wiem, dla niektórych te dwie wartości są sobie sprzeczne, ale nie dla mnie.

Perwsza książka Kinga, z którą się zapoznałam. Ba - fajnie się składa, gdyż to zarówno pierwsze jego dzieło. genialne w swej nadzwyczajnej prostocie. Podjęte zagadnienie może nie należy do najlepszych, za to wykonanie to prawdziwy majstersztyk. Czyli, z mojego punktu widzenia, wszystko odwronie, niż w przypadku Twilightu.

Perwsza książka Kinga, z którą się zapoznałam. Ba - fajnie się składa, gdyż to zarówno pierwsze jego dzieło. genialne w swej nadzwyczajnej prostocie. Podjęte zagadnienie może nie należy do najlepszych, za to wykonanie to prawdziwy majstersztyk. Czyli, z mojego punktu widzenia, wszystko odwronie, niż w przypadku Twilightu.

ta książka jest wspaniała. Zachowałam takie zdanie o niej mimo, ze od jej lektury minął szmat czasu.

ta książka jest wspaniała. Zachowałam takie zdanie o niej mimo, ze od jej lektury minął szmat czasu.

Pamiętam, że po lekturze miałam mieszane uczucia, aczkolwiek z niewielką przewagą na na "lubię to". Nie podoba mi się poprowadzenie fabuły - przedstawienie następujacych po sobie wydarzeń, ich kolejność itp.

Pamiętam, że po lekturze miałam mieszane uczucia, aczkolwiek z niewielką przewagą na na "lubię to". Nie podoba mi się poprowadzenie fabuły - przedstawienie następujacych po sobie wydarzeń, ich kolejność itp.

Czytałam ją dawno, ale nadal pamiętam emocje, które zostały mi po jej lekturze. Trochę psychologii, szczypta kryminału, łyżeczka trhilleru - i włala, mieszanka wybuchowa podana.

Czytałam ją dawno, ale nadal pamiętam emocje, które zostały mi po jej lekturze. Trochę psychologii, szczypta kryminału, łyżeczka trhilleru - i włala, mieszanka wybuchowa podana.

Język taki średniawy. Poprowadzenie fabuły też ,ale nic nie przebije mistrzowskiego pomysłu.

Język taki średniawy. Poprowadzenie fabuły też ,ale nic nie przebije mistrzowskiego pomysłu.