-
ArtykułyTak kończy się świat, czyli książki o końcu epokiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant25
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać424
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
Biblioteczka
2009-04-02
2010-03-05
Bardzo lubię do niej zaglądać, głównie przez fakt, że opisuje dokładniej bogów taoistycznych. Ilustracje piękne, a i dowiedzieć się można wielu ciekawych rzeczy.
Bardzo lubię do niej zaglądać, głównie przez fakt, że opisuje dokładniej bogów taoistycznych. Ilustracje piękne, a i dowiedzieć się można wielu ciekawych rzeczy.
Pokaż mimo to2011-03-12
Książka absolutnie bajkowa. Pod wieloma względami jestem nią zachwycona. Głównie dlatego, że przeplata się w niej groteska z baśniowością, pięknem i niezwykle wyrafinowanym złem. Taka baśń dla dojrzałych ludzi. I zakończenie idealne. Jest po prostu wspaniała.
Książka absolutnie bajkowa. Pod wieloma względami jestem nią zachwycona. Głównie dlatego, że przeplata się w niej groteska z baśniowością, pięknem i niezwykle wyrafinowanym złem. Taka baśń dla dojrzałych ludzi. I zakończenie idealne. Jest po prostu wspaniała.
Pokaż mimo to2011-11-09
Moim skromnym zdaniem, najlepsza z książek Lisy See. A przynajmniej urzekła mnie inną wizją świata zmarłych oraz cytatem "Kiedy ludzie żyją - kochają. Kiedy umierają - kochają dalej. Jeżeli uczucie nie przetrwa śmierci, nie jest to prawdziwa miłość". Kocham styl pisania Lisy See właśnie za tego typu rzeczy. Ponownie, świat, który wykreowała zdawał mi się realny. A opisywanie krępowania stóp? Majstersztyk! Tak jak w większości jej książek, uczucia odgrywają najważniejszą rolę także i w tym tytule. Jest to jednak lektura idealna, jeżeli chcesz oderwać się od rzeczywistości. Pochłania bez reszty.
Moim skromnym zdaniem, najlepsza z książek Lisy See. A przynajmniej urzekła mnie inną wizją świata zmarłych oraz cytatem "Kiedy ludzie żyją - kochają. Kiedy umierają - kochają dalej. Jeżeli uczucie nie przetrwa śmierci, nie jest to prawdziwa miłość". Kocham styl pisania Lisy See właśnie za tego typu rzeczy. Ponownie, świat, który wykreowała zdawał mi się realny. A...
więcej mniej Pokaż mimo to2010-10-13
To była moja pierwsza książka od tej autorki. Pierwsza też, która zachwyciła mnie do tego stopnia, że czytałam ją raz na miesiąc/dwa, od już ponad 2 lat. Ma niesamowity czar w sobie, uczucia odgrywają w niej najważniejszą rolę. Bohaterowie są ciekawie wykreowani, a czytając, miałam wrażenie, że dosłownie widzę i dotykam świat wykreowany przez Lisę See palcami. Dodatkowo w książce zachowane są pewne mądrości i ciekawe kulturowo rzeczy, które mi osobiście bardzo przypadły do gustu. Lubuję się w rzeczach typu "noś na szyi nefryt, kiedy jesteś w ciąży, on ochroni twoje dziecko przed odziedziczeniem ciemnej cery jednego z rodziców". Bardzo podoba mi się też język, jakim autorka pisze. Tą książkę przeczytałam w kilka godzin. I zawsze już będę do niej wracać.
To była moja pierwsza książka od tej autorki. Pierwsza też, która zachwyciła mnie do tego stopnia, że czytałam ją raz na miesiąc/dwa, od już ponad 2 lat. Ma niesamowity czar w sobie, uczucia odgrywają w niej najważniejszą rolę. Bohaterowie są ciekawie wykreowani, a czytając, miałam wrażenie, że dosłownie widzę i dotykam świat wykreowany przez Lisę See palcami. Dodatkowo w...
więcej mniej Pokaż mimo to
Dzieło najwyższych lotów pod każdym względem. Wyjątkowo wciągająca, wspaniale opowiedziana historia.
Dzieło najwyższych lotów pod każdym względem. Wyjątkowo wciągająca, wspaniale opowiedziana historia.
Pokaż mimo to