Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zjadłem,przeżułem i ...niedobrze mi.Miałka papka niskich lotów,pisana dla rozrywki ale rozrywki przynajmniej mi nie zapewniła.Chyba raczej dla młodszego odbiorcy a ja ukończywszy 34 wiosny nie czuje tego humoru.Lekkie to dziełko,bez ambicji,marni bohaterowie,brak wciągającej fabuły,dialogi na poziomie MTV.Za stary jestem by tracić czas na tego typu lekturę.

Zjadłem,przeżułem i ...niedobrze mi.Miałka papka niskich lotów,pisana dla rozrywki ale rozrywki przynajmniej mi nie zapewniła.Chyba raczej dla młodszego odbiorcy a ja ukończywszy 34 wiosny nie czuje tego humoru.Lekkie to dziełko,bez ambicji,marni bohaterowie,brak wciągającej fabuły,dialogi na poziomie MTV.Za stary jestem by tracić czas na tego typu lekturę.

Północ i południe zaliczone.Wschód i zachód zaraz też. Idę kołować 47 zeta na,,Niebo ze stali''.

Północ i południe zaliczone.Wschód i zachód zaraz też. Idę kołować 47 zeta na,,Niebo ze stali''.

Świetne są te powieści mroczne,brudne i wciągające jak bagno o którym pisze Vachss.Szkoda tylko,że na 18 książek z cyklu w polskim przekładzie ukazało się tylko pięć.Amber czy inni wydawcy-NIE SPAĆ!!!

Świetne są te powieści mroczne,brudne i wciągające jak bagno o którym pisze Vachss.Szkoda tylko,że na 18 książek z cyklu w polskim przekładzie ukazało się tylko pięć.Amber czy inni wydawcy-NIE SPAĆ!!!

Jeszcze nie skończyłem ale mogę napisać jedno od czasu Martina nikt mnie tak nie wk...Panie Wegner jak można było Wschód skończyć w takim momencie.Myślałem,że szlag mnie trafi.Gdybym był w celi śmierci moje ostatnie życzenie brzmiało by-Dzwońcie do gościa i pytajcie co dalej.Tak na poważnie to rewelacja.

Jeszcze nie skończyłem ale mogę napisać jedno od czasu Martina nikt mnie tak nie wk...Panie Wegner jak można było Wschód skończyć w takim momencie.Myślałem,że szlag mnie trafi.Gdybym był w celi śmierci moje ostatnie życzenie brzmiało by-Dzwońcie do gościa i pytajcie co dalej.Tak na poważnie to rewelacja.

Białołęcka-klapa,Brzezińska- zakaz wykonywania zawodu.Dam jeszcze szanse pani Kossakowskiej bo jak na razie twierdze,że Polskie autorki fantasty rozminęły się z powołaniem.Aha,pierwsza książka od lat,której nie dałem rady doczytać.A nawet mecze kadry na Euro oglądnąłem do końca.

Białołęcka-klapa,Brzezińska- zakaz wykonywania zawodu.Dam jeszcze szanse pani Kossakowskiej bo jak na razie twierdze,że Polskie autorki fantasty rozminęły się z powołaniem.Aha,pierwsza książka od lat,której nie dałem rady doczytać.A nawet mecze kadry na Euro oglądnąłem do końca.

Klimat faktycznie ta książka ma i dlatego dałem dwie gwiazdki nie jedną.Ogólnie to ciężkostrawna,męcząca i przynudnawa pozycja.Aż się wierzyć nie chce,że tak różne opinie zbiera jedna i ta sama powieść.Dla mnie strata czasu i pieniędzy.

Klimat faktycznie ta książka ma i dlatego dałem dwie gwiazdki nie jedną.Ogólnie to ciężkostrawna,męcząca i przynudnawa pozycja.Aż się wierzyć nie chce,że tak różne opinie zbiera jedna i ta sama powieść.Dla mnie strata czasu i pieniędzy.

Nie jest to najlepsza powieść Kiga,nie jest nawet w pierwszej dziesiątce.Jeśli książka ta was znudzi, będziecie chcieli rzucić ją w kąt przeczytać za rok itd -policzcie do dziesięciu,ochłońcie,czytajcie dalej a gwarantuje Wam,że wraz z kolejnymi tomami sagi przeżyjecie jedną ze swych najpiękniejszych przygód z literaturą.

Nie jest to najlepsza powieść Kiga,nie jest nawet w pierwszej dziesiątce.Jeśli książka ta was znudzi, będziecie chcieli rzucić ją w kąt przeczytać za rok itd -policzcie do dziesięciu,ochłońcie,czytajcie dalej a gwarantuje Wam,że wraz z kolejnymi tomami sagi przeżyjecie jedną ze swych najpiękniejszych przygód z literaturą.

Bardzo przyzwoity początek niestety czym dalej tym gorzej.To trzecia moja książka tego autora i nadal nie rozumiem zachwytów nad jego stylem.Mnie nie oczarował i pewnie już nie oczaruje.

Bardzo przyzwoity początek niestety czym dalej tym gorzej.To trzecia moja książka tego autora i nadal nie rozumiem zachwytów nad jego stylem.Mnie nie oczarował i pewnie już nie oczaruje.

Mistrz w formie!!!

Mistrz w formie!!!

Doczytałem do końca z szacunku dla poprzednich dokonań autora.Co dalej panie Andrzeju?

Doczytałem do końca z szacunku dla poprzednich dokonań autora.Co dalej panie Andrzeju?