rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony porusza ona fascynujące zagadnienia z pogranicza nauki i fikcji, czym z pewnością zachwyci każdego miłośnika fizyki.
Niektóre tematy były jednak trudne do zrozumienia, przez co odnosiłem wrażenie, że czytam jakiś pseudonaukowy bełkot. Zdaję sobie jednak sprawę, że wynika to z mojej niewiedzy, a nie z winy autora, ale i tak sprawiło to, że z książką walczyłem dość długo.
Frustruje też brak uaktualnienia pewnych zagadnień albo chociaż sensownych przepisów. Ciężko się czyta o roku 2010 jako o przyszłości.

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony porusza ona fascynujące zagadnienia z pogranicza nauki i fikcji, czym z pewnością zachwyci każdego miłośnika fizyki.
Niektóre tematy były jednak trudne do zrozumienia, przez co odnosiłem wrażenie, że czytam jakiś pseudonaukowy bełkot. Zdaję sobie jednak sprawę, że wynika to z mojej niewiedzy, a nie z winy autora, ale...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Podstawy ekonomii Eugeniusz Kwiatkowski, Roman Milewski
Ocena 6,5
Podstawy ekonomii Eugeniusz Kwiatkows...

Na półkach: ,

Obszerny podręcznik, którym rozpocząłem przygodę z ekonomią. Wiedza została przedstawiona w sposób rzetelny, klarowny i bezstronny - niejednokrotnie autorzy przedstawiają dwojakie spojrzenie na dany problem. Jedynie czasem przebijają się pewne bardziej pochlebne słowa w stronę keynesistów, ale na tym etapie nauki trudno mi powiedzieć, czy były one obiektywnie zasłużone, czy też po prostu wynikały z osobistych poglądów autora/autorów.

Obszerny podręcznik, którym rozpocząłem przygodę z ekonomią. Wiedza została przedstawiona w sposób rzetelny, klarowny i bezstronny - niejednokrotnie autorzy przedstawiają dwojakie spojrzenie na dany problem. Jedynie czasem przebijają się pewne bardziej pochlebne słowa w stronę keynesistów, ale na tym etapie nauki trudno mi powiedzieć, czy były one obiektywnie zasłużone, czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgnąłem po tę książkę, ponieważ uwielbiam się uczyć, a to jedna z najpopularniejszych pozycji w tym temacie w Polsce i na świecie.

Niestety, czuję się rozczarowany. Mimo iż książka ma mniej niż 300 stron, to i tak nazwałbym ją.... rozwleczoną. Wartościowa treść jest, ale możnaby ją streścić na kilkunastu stronach. Zakrawa o ironię, że autor pod koniec książki atakuje książki pełne wodolejstwa i pustej treści, a właśnie tę książkę mógłbym do takiej kategorii zaliczyć.

Na reddicie znalazłem streszczenie opisanych metod "ultranauki", których przeczytanie ma podobną wartość. Muszę przyznać, że nawet książka Kotarskiego "Włam się do mózgu" (która wg mojego prywatnego śledztwa ma na tym portalu sztucznie zawyżoną ocenę) jest zdecydowanie bardziej wartościowa.

Sięgnąłem po tę książkę, ponieważ uwielbiam się uczyć, a to jedna z najpopularniejszych pozycji w tym temacie w Polsce i na świecie.

Niestety, czuję się rozczarowany. Mimo iż książka ma mniej niż 300 stron, to i tak nazwałbym ją.... rozwleczoną. Wartościowa treść jest, ale możnaby ją streścić na kilkunastu stronach. Zakrawa o ironię, że autor pod koniec książki atakuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Interesująca książka, która uczy tworzenia ładnych, estetycznych i treściwych wykresów, a także wykorzystania ich do przeprowadzania prezentacji.

Dobrze przeprowadzona narracja, rozbicie nauki na poszczególne elementy oraz zawarcie wielu pozytywnych i negatywnych przykładów wraz z analizą. Sporo w niej "oczywistych nieoczywistości" - informacji, które nie wydają się ani trudne, ani skomplikowane, ani nawet specjalnie odkrywcze, ale pewnie niewielu z nas by do nich doszło samemu.

Jestem pewien, że skorzystam z zawartej w tej książce wiedzy oraz że (niestety?) już zawsze będę patrzył na cudze wykresy krytycznym okiem.
Polecam!

Interesująca książka, która uczy tworzenia ładnych, estetycznych i treściwych wykresów, a także wykorzystania ich do przeprowadzania prezentacji.

Dobrze przeprowadzona narracja, rozbicie nauki na poszczególne elementy oraz zawarcie wielu pozytywnych i negatywnych przykładów wraz z analizą. Sporo w niej "oczywistych nieoczywistości" - informacji, które nie wydają się ani...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa książka, większość treści jest przedstawiona w przystępny sposób i stanowi dobre źródło wiedzy. Autor ukazuje te działy matematyki, których możemy potrzebować w Data Science i Machine Learningu.

Rozdziały o regresji logistycznej i sieciach neuronowych uważam za bardzo trudne w odbiorze, ale nie wynika to z winy autora, lecz po prostu ze stopnia skomplikowania tychże zagadnień.

Ciekawa książka, większość treści jest przedstawiona w przystępny sposób i stanowi dobre źródło wiedzy. Autor ukazuje te działy matematyki, których możemy potrzebować w Data Science i Machine Learningu.

Rozdziały o regresji logistycznej i sieciach neuronowych uważam za bardzo trudne w odbiorze, ale nie wynika to z winy autora, lecz po prostu ze stopnia skomplikowania...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka okazała się rozczarowaniem. Fabuła mnie nie porwała, czytałem wiele lepszych kryminałów/sensacji.
Nie wiem jak w polskim tłumaczeniu, ale w oryginale "I said" pojawiło się w dialogach z milion razy, aż niemożliwe, że w tak popularnej książce występuje tak ubogie słownictwo.

Książka okazała się rozczarowaniem. Fabuła mnie nie porwała, czytałem wiele lepszych kryminałów/sensacji.
Nie wiem jak w polskim tłumaczeniu, ale w oryginale "I said" pojawiło się w dialogach z milion razy, aż niemożliwe, że w tak popularnej książce występuje tak ubogie słownictwo.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Miło się przekonać, że mamy w Polsce tak utalentowanych pisarzy fantasy.

Historie są złożone, ciekawe i trzymające w napięciu. Z szczególną przyjemnością czytałem przebieg bitwy w opowiadaniu "Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami".

Przyznaję, że na ostatnich stronach nieco się pogubiłem, ponieważ autor lubi przedstawić wydarzenia lub dialogi bez nakreślenia kontekstu. Ich sens klaruje się dopiero później.

Tak czy inaczej, jestem pewien, że sięgnę po kolejne części.

Miło się przekonać, że mamy w Polsce tak utalentowanych pisarzy fantasy.

Historie są złożone, ciekawe i trzymające w napięciu. Z szczególną przyjemnością czytałem przebieg bitwy w opowiadaniu "Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami".

Przyznaję, że na ostatnich stronach nieco się pogubiłem, ponieważ autor lubi przedstawić wydarzenia lub dialogi bez nakreślenia kontekstu. Ich sens...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Idealnie nieidealni bohaterowie, ciekawa fabuła i skomplikowana intryga. Serdecznie polecam!

Idealnie nieidealni bohaterowie, ciekawa fabuła i skomplikowana intryga. Serdecznie polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nudna jak flaki z olejem.

Nudna jak flaki z olejem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam pewne mieszane odczucia co do tej książki. Z jednej strony trzeba docenić ogromny kunszt pisarski Lema - zarówno od strony kreowania świata, jak i pisania piękną polszczyzną. Czytając odczuwałem dumę, że Polak stworzył coś tak oryginalnego.

Niestety, nie potrafiłem się w pełni cieszyć fragmentami o solarystyce przedstawiającymi tło akcji. Mimo oryginalności przelatywałem je tylko wzrokiem, by jak najszybciej wrócić do głównej akcji.

Mam pewne mieszane odczucia co do tej książki. Z jednej strony trzeba docenić ogromny kunszt pisarski Lema - zarówno od strony kreowania świata, jak i pisania piękną polszczyzną. Czytając odczuwałem dumę, że Polak stworzył coś tak oryginalnego.

Niestety, nie potrafiłem się w pełni cieszyć fragmentami o solarystyce przedstawiającymi tło akcji. Mimo oryginalności...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest zbiorem dwudziestu trzech krótszych tekstów na rozmaite tematy związane z astrofizyką. W związku z tym teksty nie stanowią jakiejś spójnej całości, nie objaśniają serii zjawisk jedno po drugim jak to ma miejsce w książkach np. Hawkinga, a wiele informacji się powtarza (np. czym jest supernowa).

Niemniej teksty są wartościowe, przyjemne w odbiorze, stanowią źródło ciekawostek oraz zachęcają do refleksji.

Raczej nie poleciłbym jej astrofizycznym żółtodziobim. Najbardziej na lekturze skorzysta czytelnik, który już ma podstawowe pojęcie o temacie, ponieważ łatwiej przyjdzie mu zrozumienie nowych koncepcji. Czytelnik zbyt zaawansowany raczej znudzi się powtarzaniem informacji i ich chaotycznym układem.

Książka jest zbiorem dwudziestu trzech krótszych tekstów na rozmaite tematy związane z astrofizyką. W związku z tym teksty nie stanowią jakiejś spójnej całości, nie objaśniają serii zjawisk jedno po drugim jak to ma miejsce w książkach np. Hawkinga, a wiele informacji się powtarza (np. czym jest supernowa).

Niemniej teksty są wartościowe, przyjemne w odbiorze, stanowią...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Skazany na sukces. Kariera w Data Science Jacqueline Nolis, Emily Robinson
Ocena 6,4
Skazany na suk... Jacqueline Nolis, E...

Na półkach:

Książka przedstawia danologię (data science) - co to jest oraz do czego służy. Wspomniane są używane języki programowania i technologie, potrzebne kompetencje oraz jak je zdobyć. Przedstawiono również co może kryć się pod niejednoznacznym tytułem "data scientist" w zależności od rodzaju firmy.
Mam wrażenie, że część treści dotyczy wyłącznie albo przede wszystkim USA.

Czas na jej przeczytanie nie był stracony, ale nie wydaje mi się bym dowiedział się wiele ponad to, co już widziałem na YouTubie czy w artykułach w internecie.

Może gdy już dostanę pracę w data science, to będę mógł tę książke ocenić jeszcze raz przez pryzmat rzeczywistości.

Książka przedstawia danologię (data science) - co to jest oraz do czego służy. Wspomniane są używane języki programowania i technologie, potrzebne kompetencje oraz jak je zdobyć. Przedstawiono również co może kryć się pod niejednoznacznym tytułem "data scientist" w zależności od rodzaju firmy.
Mam wrażenie, że część treści dotyczy wyłącznie albo przede wszystkim USA.

Czas...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam mieszane odczucia. Z jednej strony książka zahaczała o poważne, egzystencjonalne tematy, czasem bywała nawet zabawna, szczególnie w momentach, w których wyjaśniała ziemską rzeczywistość lub parodiowała poważną literaturę.
Z drugiej strony ten absurdalny, nierealny, karykaturalny świat mnie męczył i nie mam ochoty kontynuować serii.
Utwierdziłem się w przekonaniu, że jeśli mam sięgać po science fiction, to powinno być to hard science fiction.

Mam mieszane odczucia. Z jednej strony książka zahaczała o poważne, egzystencjonalne tematy, czasem bywała nawet zabawna, szczególnie w momentach, w których wyjaśniała ziemską rzeczywistość lub parodiowała poważną literaturę.
Z drugiej strony ten absurdalny, nierealny, karykaturalny świat mnie męczył i nie mam ochoty kontynuować serii.
Utwierdziłem się w przekonaniu, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka napisana bardzo przyjemnym w odbiorze językiem - ukłony dla autora oraz dla polskiego tłumacza. Fabuła okazała się być interesująca na tyle, bym postanowił sięgnąć po kolejną część. Zdanie z okładki "Jak Gra o Tron, ale prawdziwa" jest tylko lekko przesadzone.

Książka napisana bardzo przyjemnym w odbiorze językiem - ukłony dla autora oraz dla polskiego tłumacza. Fabuła okazała się być interesująca na tyle, bym postanowił sięgnąć po kolejną część. Zdanie z okładki "Jak Gra o Tron, ale prawdziwa" jest tylko lekko przesadzone.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pomysłowa fabuła i dający się polubić bohaterowie. Książka z pewnością wzbudziła moje emocje, ale wypieków na twarzy nie miałem, szczególnie, że jest zbyt rozwleczona.

Pomysłowa fabuła i dający się polubić bohaterowie. Książka z pewnością wzbudziła moje emocje, ale wypieków na twarzy nie miałem, szczególnie, że jest zbyt rozwleczona.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa to była historia. Z jednej strony pomysłowa, z drugiej prosta. Z jednej strony dziecinna, a z drugiej momentami brutalna. Ciężko mi ją jednoznacznie ocenić.

Ciekawa to była historia. Z jednej strony pomysłowa, z drugiej prosta. Z jednej strony dziecinna, a z drugiej momentami brutalna. Ciężko mi ją jednoznacznie ocenić.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawy koncept, ale wykonanie jednak dalekie od perfekcji. Na pewno lektura może nakłonić do przemyślenia kilku kwestii: komunikacji i zrozumienia, dbania o planetę, rozwoju technologii i kierunku, w którym dąży ludzkość. Niemniej jednak dialogi i kreacja postaci nie powaliły na kolana.

Ciekawy koncept, ale wykonanie jednak dalekie od perfekcji. Na pewno lektura może nakłonić do przemyślenia kilku kwestii: komunikacji i zrozumienia, dbania o planetę, rozwoju technologii i kierunku, w którym dąży ludzkość. Niemniej jednak dialogi i kreacja postaci nie powaliły na kolana.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wciągająca historia o zmaganiach z brutalną rzeczywistością oraz rodzicielskiej miłości.

Wciągająca historia o zmaganiach z brutalną rzeczywistością oraz rodzicielskiej miłości.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka bardzo ładnie wydana - to na pewno. Sama treść wydaje się sensowna i jest przyjemna w odbiorze, choć gdybym miał oceniać wiek autora po dowcipie, to byłoby to 50-55. Jeżeli bibliografia nie jest sztucznie napompowana, to szacunek za przygotowanie. Rozczarowuje trochę objętość książki, a co za tym idzie - jej cena. Dla mnie pełnoprawna książka to średnio ok. 400 stron. "Inaczej" wygląda na 300-350, ale treści ma zaledwie ok. 200. Co za tym idzie cena wydaje się znacznie zawyżona udanym marketingiem i procent przekazany na Pajacyka wcale tego nie ratuje.

Książka bardzo ładnie wydana - to na pewno. Sama treść wydaje się sensowna i jest przyjemna w odbiorze, choć gdybym miał oceniać wiek autora po dowcipie, to byłoby to 50-55. Jeżeli bibliografia nie jest sztucznie napompowana, to szacunek za przygotowanie. Rozczarowuje trochę objętość książki, a co za tym idzie - jej cena. Dla mnie pełnoprawna książka to średnio ok. 400...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Skończona, wreszcie skończona. Czuję wręcz poczucie winy, że ta książka tak mi się dłużyła i że tak się przy niej nudziłem. Może jednak jestem ignorantem, może nie dostrzegam kunsztu, może jej nie zrozumiałem. Nie zmienia to faktu, że ciągnęła się jak flaki z olejem i nie rozumiem skąd tak wysoka średnia ocen.

Skończona, wreszcie skończona. Czuję wręcz poczucie winy, że ta książka tak mi się dłużyła i że tak się przy niej nudziłem. Może jednak jestem ignorantem, może nie dostrzegam kunsztu, może jej nie zrozumiałem. Nie zmienia to faktu, że ciągnęła się jak flaki z olejem i nie rozumiem skąd tak wysoka średnia ocen.

Pokaż mimo to