Cytaty
Rękopisy nie płoną.
Druga świeżość to nonsens! Świeżość bywa tylko jedna – pierwsza i tym samym ostatnia. A skoro jesiotr jest drugiej świeżości, to oznacza to po prostu, że jest zepsuty.
Nie mogę żyć z ludźmi. To bydło i idioci.
Ale pecha mam. Wczoraj, kiedy robiłem pipi w lesie i zapatrzyłem się na krajobraz, bąk koński uciął mnie w kutasa. Spuchło to jak balon i myślałem, że odpadnie. Ale jodyna i Staroniewicz uratowali to cenne utensylium dla przyszłych pokoleń. Dziś jest tylko czerwone, ale może jeszcze odpadnie. Jak odpadnie, to Ci przyślę w formalinie.( list 20 VII 1926 Zakopane)
Znajdź boga w samym sobie, większego nie znajdziesz nigdzie.
Całkowita degeneracja, całkowity powszechny upadek wszystkiego.
Ninel piła czerwone wino w dużych ilościach, wlała w gardło całą Kanę Galilejską oraz inne okoliczne wesela...
a czyż kochać ciebie, nie znaczy kochać jakiś świat cały?
Całuję Cię w metafizyczny pępek.
To nie ty wydalasz ekskrementy, to one odrzucają cię z odrazą. Zważ na ich chwalebne przeznaczenie: zmieszane z glebą wzbogacają ją o dobroczynne pierwiastki, których ty nie potrafisz wykorzystać, bo jesteś zbyt głupi. No a ty, jaką szlachetną misję wypełniasz? Kogo wzbogacasz? Opychasz się, żresz, niszczysz przyrodę. Twój gnój jest więcej wart od ciebie.
Aa! Aaa! To okropne! Jak ja teraz będę żył? To gorzej, to gorzej – jak ja teraz umrę?