-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać3
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
Dzieło Winstona Grooma ciężko ocenić nie wspominając o luźno opartym o nie filmie. Zarówno historia Forresta jak i on sam zdecydowanie różnią się od znanego nam obrazu - zamiast filozoficznej historii mamy tutaj motyw swoistego "Koziołka Matołka", który zamiast Pacanowa szuka funduszy na założenie firmy, a w tle mamy ukazane w krzywym zwierciadle realia i afery USA XX wieku. A jednak to wszystko ma swój urok i zdecydowanie zachęciło mnie do sięgnięcia po następny tom, więc gorąco polecam.
Dzieło Winstona Grooma ciężko ocenić nie wspominając o luźno opartym o nie filmie. Zarówno historia Forresta jak i on sam zdecydowanie różnią się od znanego nam obrazu - zamiast filozoficznej historii mamy tutaj motyw swoistego "Koziołka Matołka", który zamiast Pacanowa szuka funduszy na założenie firmy, a w tle mamy ukazane w krzywym zwierciadle realia i afery USA XX...
więcej mniej Pokaż mimo to
"Lolita" jesty niestety książką, którą jest mi naprawdę ciężko ocenić. Pierwszą połowę w istocie, mogę uznać za wybitną, jednakże napięcie, które zbudował autor szybko uchodzi, gdy przechodzimy do "głównej" części hsitorii, która może i szokuje, jednakże nie dorasta do pięt wcześniejszemu motywowi "czajenia się" Humberta na Dolly.
Osobiście uważam, że ta książka byłaby zdecydowanie lepsza, gdyby skończyła się w połowie opisanej w niej historii, ale to tylko moja opinia.
"Lolita" jesty niestety książką, którą jest mi naprawdę ciężko ocenić. Pierwszą połowę w istocie, mogę uznać za wybitną, jednakże napięcie, które zbudował autor szybko uchodzi, gdy przechodzimy do "głównej" części hsitorii, która może i szokuje, jednakże nie dorasta do pięt wcześniejszemu motywowi "czajenia się" Humberta na Dolly.
Osobiście uważam, że ta książka byłaby...
Po wybitnych "Nędznikach" przyszedł czas na drugie rzekome arcydzieło pana Hugo i muszę przyznać, że w istocie, "Katedra Marii Panny w Paryżu" arcydziełem w istocie jest. Mamy po raz kolejny do czynienia z specyfcznym, eseistyczno-filozoficznym stylem autora i być może jeden z powodów powstana książki (książka zabije budowlę) okazuje się nie być z perspektywy prawdą, to jednak daje do myślenia w temacie tego, w jaki sposób postrzegamy przyszłość w kontekście dzisiejszych wartości.
Po wybitnych "Nędznikach" przyszedł czas na drugie rzekome arcydzieło pana Hugo i muszę przyznać, że w istocie, "Katedra Marii Panny w Paryżu" arcydziełem w istocie jest. Mamy po raz kolejny do czynienia z specyfcznym, eseistyczno-filozoficznym stylem autora i być może jeden z powodów powstana książki (książka zabije budowlę) okazuje się nie być z perspektywy prawdą, to...
więcej mniej Pokaż mimo to"Kołysanka" od samego początku do końca jest książką dziwną. A dokładniej - coraz dziwniejszą. Ma to jednak swój urok, gdyż jest to ta "dobra i nieoczywista" dziwność. Mamy tutaj ciekawych, wyrazistych bohaterów o jasnych motywach i intrygującą, choć stosunkowo wcześnie rozwiązaną zagadkę stanowiącą trzon historii. Wbrew pierwszym wrażeniom jednak książka nie jest powieścią detektywistyczną - to współczesne fantasy.
"Kołysanka" od samego początku do końca jest książką dziwną. A dokładniej - coraz dziwniejszą. Ma to jednak swój urok, gdyż jest to ta "dobra i nieoczywista" dziwność. Mamy tutaj ciekawych, wyrazistych bohaterów o jasnych motywach i intrygującą, choć stosunkowo wcześnie rozwiązaną zagadkę stanowiącą trzon historii. Wbrew pierwszym wrażeniom jednak książka nie jest powieścią...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ah, Podziemny Krąg. Większość z nas sięga po tę książkę po obejrzeniu filmu, i tak też było w moim przypadku.
I muszę powiedzieć, że nawet w tych okolicznościach dała radę mnie nieraz zaskoczyć. Powiedziałbym wręcz, że książka była bardziej "surowa" i momentami bardziej wulgarna od filmu. I dlatego właśnie polecam, gdyż w połączeniu ze stylem Palahniuka funkcjonuje to wręcz idealnie. :D
Ah, Podziemny Krąg. Większość z nas sięga po tę książkę po obejrzeniu filmu, i tak też było w moim przypadku.
I muszę powiedzieć, że nawet w tych okolicznościach dała radę mnie nieraz zaskoczyć. Powiedziałbym wręcz, że książka była bardziej "surowa" i momentami bardziej wulgarna od filmu. I dlatego właśnie polecam, gdyż w połączeniu ze stylem Palahniuka funkcjonuje to...
Książka krótka, ale za to jaka dobra! A jednak nie uważam, że powinna być dłuższa. Cudowna, emocjonalna historia o znaczeniu bycia człowiekiem, potrzebie zrozumienia, przynależności i samotności. To jedna z tych książek, które wyciskają łzy, a wspomienie o nich zostaje z nami na długie lata.
Książka krótka, ale za to jaka dobra! A jednak nie uważam, że powinna być dłuższa. Cudowna, emocjonalna historia o znaczeniu bycia człowiekiem, potrzebie zrozumienia, przynależności i samotności. To jedna z tych książek, które wyciskają łzy, a wspomienie o nich zostaje z nami na długie lata.
Pokaż mimo to"Olivera Twista" często klasyfikuje się jako literaturę dziecięcą. O ile nie mam zamiaru tego podważać, pragnę jedynie wskazać, iż nie powinniśmy jej z tego powodu z góry odrzucać, gdyż owa książka mimo to posiada swój pewien "ciężar", a gdyby powstała dzisiaj, to w żadnym wypadku nie trafiłaby do takowej kategorii. Polecam sięgnąć po nią niezależnie od wieku, chociażby dla samego stylu pana Dickensa i biorącego czytelnika z zaskoczenia drętwego humoru.
"Olivera Twista" często klasyfikuje się jako literaturę dziecięcą. O ile nie mam zamiaru tego podważać, pragnę jedynie wskazać, iż nie powinniśmy jej z tego powodu z góry odrzucać, gdyż owa książka mimo to posiada swój pewien "ciężar", a gdyby powstała dzisiaj, to w żadnym wypadku nie trafiłaby do takowej kategorii. Polecam sięgnąć po nią niezależnie od wieku, chociażby dla...
więcej mniej Pokaż mimo toCiekawa historia o dekadecji napędzanej wpływami otoczenia. Jedna z tych "przegadanych" książek, w których większość akcji rozgrywa się w dialogach, jednak pan Wilde dał radę nadać temu pewnego "pazura" - w jego wykonaniu ciągnące się przez parę stron dialogi są cholernie ciekawe. Czy to błyskotliwość autora, czy jego styl, czy po prostu sposób prowadzenia fabuły... Trudno powiedzieć, jednak książka dała radę mnie oczarować.
Ciekawa historia o dekadecji napędzanej wpływami otoczenia. Jedna z tych "przegadanych" książek, w których większość akcji rozgrywa się w dialogach, jednak pan Wilde dał radę nadać temu pewnego "pazura" - w jego wykonaniu ciągnące się przez parę stron dialogi są cholernie ciekawe. Czy to błyskotliwość autora, czy jego styl, czy po prostu sposób prowadzenia fabuły... Trudno...
więcej mniej Pokaż mimo to
Lema trzeba znać, dlatego też sięgnąłem po najpopularniejsze jego dzieło - Solaris.
Muszę przyznać, że nie spodziewałem się tego, co tutaj zastałem. Mamy tutaj filozoficzną rozprawę o bezsilności w konktekście zrozumienia czynników wykraczających poza nasze zrozumienie. A to oczywiście tylko jedna z warstw, warto przeczytać, by się przekonać, co leży głębiej. ;)
Lema trzeba znać, dlatego też sięgnąłem po najpopularniejsze jego dzieło - Solaris.
Muszę przyznać, że nie spodziewałem się tego, co tutaj zastałem. Mamy tutaj filozoficzną rozprawę o bezsilności w konktekście zrozumienia czynników wykraczających poza nasze zrozumienie. A to oczywiście tylko jedna z warstw, warto przeczytać, by się przekonać, co leży głębiej. ;)
Lekka, krótka i przyjemna lektura na jeden wieczór. Fabuła nieskomplikowana i momentami dość oczywista, jednak książka ma swój urok.
Lekka, krótka i przyjemna lektura na jeden wieczór. Fabuła nieskomplikowana i momentami dość oczywista, jednak książka ma swój urok.
Pokaż mimo toHistoria krótka, lecz intensywna a w przekazie o dziwo moralizatorska. Niestety, samej idei relacji doktora Jekylla z panem Hydem ciężko dzisiaj nie znać, jednakże mimo, iż zagadka owego powiązania jest głównym wątkiem opowieści, to w żadnym stopniu jej nie ujmuje.
Historia krótka, lecz intensywna a w przekazie o dziwo moralizatorska. Niestety, samej idei relacji doktora Jekylla z panem Hydem ciężko dzisiaj nie znać, jednakże mimo, iż zagadka owego powiązania jest głównym wątkiem opowieści, to w żadnym stopniu jej nie ujmuje.
Pokaż mimo to
Oj, Dazai, Dazai...
Po "Zatraceniu" i "Zmierzchu" przyszedł czas na "Uczennicę" i muszę przyznać, że mimo małej objętości tej książki strasznie się przy niej męczyłem. Rozumiem ideę eksploracji umysłu młodej dziewczyny, jednakże sposób narracji nie zachęcał do przebrnięcia przez tę lekturę. No, ale ostatnich parę stron w pewnym stopniu wynagradza tę lekturę.
Oj, Dazai, Dazai...
Po "Zatraceniu" i "Zmierzchu" przyszedł czas na "Uczennicę" i muszę przyznać, że mimo małej objętości tej książki strasznie się przy niej męczyłem. Rozumiem ideę eksploracji umysłu młodej dziewczyny, jednakże sposób narracji nie zachęcał do przebrnięcia przez tę lekturę. No, ale ostatnich parę stron w pewnym stopniu wynagradza tę lekturę.
Mogę śmiało powiedzieć, że tę książkę czytało mi się dużo lepiej od poprzedniej części. Po raz kolejny mamy do czynienia z parodią zachodniej (i nie tylko) mentalności ukazanej z perspektywy "idioty", którego spojrzenie daje nam do myślenia. Jest śmiech, są łzy, a ukazanie Forresta w roli ojca "uczłowiecza" jego postać i pozwala nam się z nim w pewnym stopniu utożsamić.
Mogę śmiało powiedzieć, że tę książkę czytało mi się dużo lepiej od poprzedniej części. Po raz kolejny mamy do czynienia z parodią zachodniej (i nie tylko) mentalności ukazanej z perspektywy "idioty", którego spojrzenie daje nam do myślenia. Jest śmiech, są łzy, a ukazanie Forresta w roli ojca "uczłowiecza" jego postać i pozwala nam się z nim w pewnym stopniu utożsamić.
Pokaż mimo to