suwnat

Profil użytkownika: suwnat

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 2 lata temu
103
Przeczytanych
książek
166
Książek
w biblioteczce
5
Opinii
51
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Już od dłuższego czasu szukałam typowego babskiego "czytadła", które pozwoli się odprężyć po tygodniu pracy, ale nie będzie raziło ckliwością, słodyczą i wątpliwym stylem autorki. Na co dzień nie czytam tego typu literatury, ale raz na jakiś czas potrzebuje czegoś lekkiego, co będzie się czytało właściwie samo:) Muszę przyznać, że do książki podeszłam z pewnym dystansem i rezerwą, ale nie zawiodłam się.
Losy głównej bohaterki, która w momencie życiowego zakrętu dziedziczy majątek swojej podopiecznej, wciągnęły mnie od pierwszych stron. Kolejne kartki przewracały się nie wiadomo kiedy i nim się spostrzegłam, byłam grubo za połową. Codziennie z wielką przyjemnością powracałam do świata Zosi, Szymona i innych postaci. Wart docenienia jest także zabieg prowadzenia akcji w dwóch płaszczyznach - czasach współczesnych i latach 30. XX wieku. Myślę, że książka dzięki temu zyskała dużo na wartości i była po prostu ciekawsza.
Autorka tą książką udowodniła, że bez zbędnego lukru można napisać lekką, przyjemną, ale nadal dość życiową powieść. Momentami było gorzko, wzruszająco. Momentami - zabawnie lub romantycznie. Jak dla mnie mieszanka idealna, aby oderwać się od swojej codzienności, jednocześnie wierząc, że takie historie mogą się gdzieś tam wydarzyć. W końcu kto wie, co czeka za zakrętem?;)

Już od dłuższego czasu szukałam typowego babskiego "czytadła", które pozwoli się odprężyć po tygodniu pracy, ale nie będzie raziło ckliwością, słodyczą i wątpliwym stylem autorki. Na co dzień nie czytam tego typu literatury, ale raz na jakiś czas potrzebuje czegoś lekkiego, co będzie się czytało właściwie samo:) Muszę przyznać, że do książki podeszłam z pewnym dystansem i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Do przeczytania książki zachęcił mnie, nie ukrywajmy, dobry marketing wydawnictwa. Pochlebne opinie i recenzje przewijały się kilkakrotnie przez mój Instagram, pomyślałam więc, że może i mnie się spodoba. Tym bardziej, że już od jakiegoś czasu miałam ochotę na wciągający, polski kryminał. Niestety, zawiodłam się. Pomysł na fabułę - ok. Postacie - ok. Jednak, czegoś mi zabrakło. Właściwie największą przyjemność miałam z czytania prologu, który był intrygujący, zagadkowy i trzymający w napięciu, jak na dobry kryminał przystało. Niestety, później było coraz gorzej. Chwilami musiałam wracać do poprzedniej strony, bo gubiłam wątek, co osobiście bardzo mnie zniechęca do dalszej lektury. Czytając kolejne rozdziały miałam wrażenie, że całej historii brakuje dopracowania a mnie tej chęci dowiedzenia się, co znajdę na kolejnych stronach. A jak dla mnie, bez tego nie ma dobrego kryminału.
Podsumowując, następnym razem przy wyborze lektury będę się kierować swoją intuicją, a nie reklamą.

Do przeczytania książki zachęcił mnie, nie ukrywajmy, dobry marketing wydawnictwa. Pochlebne opinie i recenzje przewijały się kilkakrotnie przez mój Instagram, pomyślałam więc, że może i mnie się spodoba. Tym bardziej, że już od jakiegoś czasu miałam ochotę na wciągający, polski kryminał. Niestety, zawiodłam się. Pomysł na fabułę - ok. Postacie - ok. Jednak, czegoś mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Myśliwski wielkim pisarzem jest i fakt ten nie ulega wątpliwościom. I jak to zazwyczaj z wielkimi pisarzami bywa, jego proza nie jest dla każdego. Tzw. statystyczny czytelnik czytając książkę jego autorstwa może się zmęczyć, znudzić a chwilami nawet przysnąć. Stoicki spokój, jaki bije z jego powieści, dla jednych może być nudą i brakiem akcji, za to dla innych - najwyższej klasy wypoczynkiem, relaksem i ukojeniem rozpędzonych myśli. I myślę, że to właśnie dla tych drugich Myśliwski swoje książki pisze.
Ucho Igielne to najprościej mówiąc książka o młodości, starości i ogólnie pojętym przemijaniu. Jak to u Myśliwskiego zazwyczaj bywa, cała historia skupia się na jednym bohaterze, którego losy z czasów młodości przeplatają się z wydarzeniami jesieni jego życia. Każdy rozdział powieści przesiąknięty jest symboliką i wiele razy, żeby zrozumieć głębię i pełny sens przekazu, trzeba się na dłuższą chwilę zatrzymać i "przetrawić" przeczytane słowa. Z tego względu nie mamy wrażenia, że powieść czyta się szybko i przyjemnie. Jednak nie postrzegam tego w kategoriach wady czy zastrzeżenia. Ten czas jest jak najbardziej potrzebny, by poukładać sobie w głowie przeczytaną treść i wyciągnąć z niej, czasami naprawdę zaskakujące, wnioski.
Podsumowując, Ucho Igielne raczej nie przypadnie do gustu osobom, które w książce szukają wartkiej i pełnej zwrotów akcji. Prawdopodobnie nie spodoba się także tym, którzy lubią czytać szybko i dużo i kończąc jedną książkę już szukają kolejnego tytułu. Jeśli jednak czujesz, że potrzebujesz chwili zatrzymania i skupienia i szukasz czegoś, co zostanie w głowie na dłużej, przeczytaj Ucho Igielne. W moim odczuciu nikt inny tak jak Myśliwski nie potrafi zostawić czytelnika tak spokojnym, zrelaksowanym i hmm... bogatszym? Tak, to chyba dobre słowo.

Myśliwski wielkim pisarzem jest i fakt ten nie ulega wątpliwościom. I jak to zazwyczaj z wielkimi pisarzami bywa, jego proza nie jest dla każdego. Tzw. statystyczny czytelnik czytając książkę jego autorstwa może się zmęczyć, znudzić a chwilami nawet przysnąć. Stoicki spokój, jaki bije z jego powieści, dla jednych może być nudą i brakiem akcji, za to dla innych - najwyższej...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika suwnat

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
103
książki
Średnio w roku
przeczytane
11
książek
Opinie były
pomocne
51
razy
W sumie
wystawione
101
ocen ze średnią 6,9

Spędzone
na czytaniu
800
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
17
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]