rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Mistrz Lem jak zwykle stanął na wysokości zadania. Mimo trochę archaicznego teraz języka wizje przyszłości są jak najbardziej aktualne. To prawdziwa antycypacja która będzie aktualna za 10 może nawet za 50 choć biorąc pod uwagę szybkość postępu może stać się rzeczywistością.

Mistrz Lem jak zwykle stanął na wysokości zadania. Mimo trochę archaicznego teraz języka wizje przyszłości są jak najbardziej aktualne. To prawdziwa antycypacja która będzie aktualna za 10 może nawet za 50 choć biorąc pod uwagę szybkość postępu może stać się rzeczywistością.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra książka wartka akcja dobrze przedstawieni bohaterowie. Jak zawsze us Sandersona. Polecam przeczytać pod warunkiem że czytało się część pierwszą.

Dobra książka wartka akcja dobrze przedstawieni bohaterowie. Jak zawsze us Sandersona. Polecam przeczytać pod warunkiem że czytało się część pierwszą.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cóż dobrze się czyta niestety fabuła mocno zainspirowana filmem "Żołnierze kosmosu" co wpływa na odbiór.

Cóż dobrze się czyta niestety fabuła mocno zainspirowana filmem "Żołnierze kosmosu" co wpływa na odbiór.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wczoraj skończyłem czytać. Powieść napisana dobrze, wartka akcja, styl pisania może trochę pompatyczny ale czyta się przyjemnie. To co mi bardzo przeszkadzało to nienawiść autora wobec islamu, uważam że powinien być zachowany jakiś obiektywizm. Po przeczytaniu ma się wrażenie że autor obwinia Mahometan o całe zło na świecie, a najzabawniejsze jest to że najbardziej "Radykalny" jest sam autor. Niemniej jednak książka jest ciekawa i warto ją przeczytać zachowując dystans do przekonań pisarza.

Wczoraj skończyłem czytać. Powieść napisana dobrze, wartka akcja, styl pisania może trochę pompatyczny ale czyta się przyjemnie. To co mi bardzo przeszkadzało to nienawiść autora wobec islamu, uważam że powinien być zachowany jakiś obiektywizm. Po przeczytaniu ma się wrażenie że autor obwinia Mahometan o całe zło na świecie, a najzabawniejsze jest to że najbardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Hahahaha. Kobiety na traktor, księża na księżyc a dzieci do pisania książek. Skąd się biorą takie perełki? Jakiś dzieciak po przeczytaniu paru książek, obejrzeniu paru filmów oraz (co najważniejsze) po wielu, wielu godzinach grania postanawia "Napisze książkę" i pisze ją. I właściwie nie ma w tym nic złego któż nie popełnił w życiu jakiejś grafomani jest tylko małe ale dzieło to zamiast wylądować w szufladzie i budzić uśmiech oraz łezkę nostalgii po latach została wydana. I jest sprzedawany za prawdziwe pieniądze. Nie powiem nic o autorze bo on jest tylko winien naiwności oraz brak mu talentu a nawet logiki. Powiem tylko że wydawca jest idiotą i kretynem i nie wie co robi. Książka jest niespojna, nielogiczna i nic nie warta. Była by zabawna ale jest tak zła że aż nie jest śmieszna. Nie czytać nie kupować nawet nie brać do ręki.

Hahahaha. Kobiety na traktor, księża na księżyc a dzieci do pisania książek. Skąd się biorą takie perełki? Jakiś dzieciak po przeczytaniu paru książek, obejrzeniu paru filmów oraz (co najważniejsze) po wielu, wielu godzinach grania postanawia "Napisze książkę" i pisze ją. I właściwie nie ma w tym nic złego któż nie popełnił w życiu jakiejś grafomani jest tylko małe ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Hahahaha dawno się tak nie ubawiłem. Książka ma nawet niezły poziom przy założeniu ze pisało ją dziecko. W tekście aż roi się od błędów merytorycznych a nawet stylistycznych, styl jest naiwny autor pomija opisy ważnych rzeczy a koncentruje się na opisach jakiś nieistotnych epizodów. Postaci są płaskie i mało wyraziste brak fabuły a może nie tyle brak co banalność, całość przypomina fantazje dziecka które z powodu choroby może się bawić tylko w swojej głowie. I wszytko było by ok bo dlaczego nie "pisać każdy może" parafrazując znana piosenkę gdyby nie to że dowiedziałem się że tą książkę ktoś wydał i jest sprzedawana za o zgrozo prawie 40zł. Ja miałem ebooka i byłem pewien że wydał go w wersji elektronicznej sam autor albo jego rodzic i wrzucił w sieć ku uciesze innych gimnazjalistów. Najbardziej jednak ubawiły mnie przychylne recenzje tej książki sądzę że napisane prze, kolegów z klasy. Ale teza że to książka dla fanów gatunku jest już dla mnie obraźliwa to że ktoś lubi sf a ściślej mówiąc space operę nie znaczy że jest upośledzony umysłowo i infantylny. Brak znajomości podstawowych praw fizyki a nawet logiki dyskwalifikuje ta pozycje. Autorowi radzę pisać na razie do szuflady bądź dla kolegów i rodziców bo niewątpliwie ma potencjał i dużo zapału który przydało by się wesprzeć jeszcze wiedzą więc krótko mówiąc skończ najpierw synku szkole potem wydawać swoje książki.

Hahahaha dawno się tak nie ubawiłem. Książka ma nawet niezły poziom przy założeniu ze pisało ją dziecko. W tekście aż roi się od błędów merytorycznych a nawet stylistycznych, styl jest naiwny autor pomija opisy ważnych rzeczy a koncentruje się na opisach jakiś nieistotnych epizodów. Postaci są płaskie i mało wyraziste brak fabuły a może nie tyle brak co banalność, całość...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

I znów radosna twórczość pani Bernidyki. Znowu pełno niezgodności, pomijam fakt że słowiańscy bogowie przedstawieni są jako rządni krwi debile. Nie chce mi się nawet pisać. Odradzam. PS. o Perunie widzisz a nie grzmisz to nie ostatni tom cyklu :/ . Może autorka tym razem uwinie się z pisaniem w tydzień?

I znów radosna twórczość pani Bernidyki. Znowu pełno niezgodności, pomijam fakt że słowiańscy bogowie przedstawieni są jako rządni krwi debile. Nie chce mi się nawet pisać. Odradzam. PS. o Perunie widzisz a nie grzmisz to nie ostatni tom cyklu :/ . Może autorka tym razem uwinie się z pisaniem w tydzień?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna jak wszystkie Dicka.

Świetna jak wszystkie Dicka.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z każdym tomem coraz słabszy poziom ale duży plus za wykreowanie świata i udostępnienie go innym.

Z każdym tomem coraz słabszy poziom ale duży plus za wykreowanie świata i udostępnienie go innym.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Żenady ciąg dalszy. Wierzenia słowiańskie pomieszane z katolickimi naleciałościami, mydło, powiodło z romansem w tle. Znowu autorka przyznaje że pisała na kolanie. Na plus tylko jedno poziom jest utrzymany.

Żenady ciąg dalszy. Wierzenia słowiańskie pomieszane z katolickimi naleciałościami, mydło, powiodło z romansem w tle. Znowu autorka przyznaje że pisała na kolanie. Na plus tylko jedno poziom jest utrzymany.

Pokaż mimo to


Na półkach:

2 gwiazdki tylko za pomysł. Pomijam fakt że fabuła jest bardzo mizerna "romans dla nastolatek" ale najbardziej żenująca jest niewiedza autorki co do obrzędów i wierzeń starosłowiańskich oraz uwarunkowań geopolitycznych. Rdzennie pogańska, będąca wciąż monarchią (jakim cudem?)Polska właściwie nie różni się od obecnej. Mam wrażenie że książka została napisana na kolanie z marszu bez choćby pobieżnej znajomości tematu. Przytoczę tylko jeden przykład: Mieszko nieśmiertelny władca kiedyś Dagobert wiking co już jest bzdurą udowodniono kilka lat temu że Mieszko nie był wikingiem ale dobra powiedzmy że był. Ów Dagobert jest 2 metrowym olbrzymem (sic!), 1000 lat temu średnia wzrostu wynosiła około 1,5m wiec w swoich czasach byłby uznawany wręcz za giganta. Od takich błędów wręcz roi się w całej książce chyba było tak jak autorka pisze w posłowiu ta książka była dla niej nemezis i musiała ją ukończyć na siłę. Wielka szkoda bo zmarnowała potencjał jaki był w pomyśle.

2 gwiazdki tylko za pomysł. Pomijam fakt że fabuła jest bardzo mizerna "romans dla nastolatek" ale najbardziej żenująca jest niewiedza autorki co do obrzędów i wierzeń starosłowiańskich oraz uwarunkowań geopolitycznych. Rdzennie pogańska, będąca wciąż monarchią (jakim cudem?)Polska właściwie nie różni się od obecnej. Mam wrażenie że książka została napisana na kolanie z...

więcej Pokaż mimo to