Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:


Na półkach:

Z jednej strony dostałem to czego oczekiwałem, ale pojawiło się też rozczarowanie o jakim czuję się w obowiązku poinformować.
Obok kotki Pusheen, mamy też obrazki z jej siostrą Stormy. Niestety pozycja powstawać musiała na tyle dawno, ze w uniwersum Pusheen, nie było brata imieniem Pip. Pip był zawsze moim ulubieńcem i całkowity brak wzmianki o nim po prostu boli.

Z jednej strony dostałem to czego oczekiwałem, ale pojawiło się też rozczarowanie o jakim czuję się w obowiązku poinformować.
Obok kotki Pusheen, mamy też obrazki z jej siostrą Stormy. Niestety pozycja powstawać musiała na tyle dawno, ze w uniwersum Pusheen, nie było brata imieniem Pip. Pip był zawsze moim ulubieńcem i całkowity brak wzmianki o nim po prostu boli.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Moja opinia w recenzji na YT.
Ogólnie: największy plus za pewien powiew starej szkoły fantastyki i miejsce akcji jakim są starożytne podziemia. Udało się uchwycić klimat lokacji. Minus, pierwsza połowa mniej wyrazista, traktuje ją jako długi prolog do mięska właściwego czyli podziemnej akcji.

Moja opinia w recenzji na YT.
Ogólnie: największy plus za pewien powiew starej szkoły fantastyki i miejsce akcji jakim są starożytne podziemia. Udało się uchwycić klimat lokacji. Minus, pierwsza połowa mniej wyrazista, traktuje ją jako długi prolog do mięska właściwego czyli podziemnej akcji.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Solidna pozycja jaką śmiało można zaliczyć do kanonu rodzimej fantastyki (i plasować będzie się w czołówce, zresztą to nawet nie jest moja opinia, bo książka już stara i sama ową rangę sobie wywalczyła). Nadmienić jednak trzeba, że jest to ksiązka specyficzna pod wieloma względami. Największy plus to główna bohaterka i jej wątek. Bardzo silna postać, gdzie ta siła dotyczy wielu aspektów. Wspaniale też śledziło się wszelkie zmiany jakie zachodziły w Achai pod wpływem doświadczeń. Bohaterka dynamicznie reaguje na okoliczności i zmienia się na naszych oczach, przechodząc swoja drogą. Niby nic w tym dziwnego, tak powinno być w każdej książce, ale tu, jest to zrobione naprawdę rewelacyjnie.
Drobne minusy za niektóre mniej istotne wątki i motywy.

Solidna pozycja jaką śmiało można zaliczyć do kanonu rodzimej fantastyki (i plasować będzie się w czołówce, zresztą to nawet nie jest moja opinia, bo książka już stara i sama ową rangę sobie wywalczyła). Nadmienić jednak trzeba, że jest to ksiązka specyficzna pod wieloma względami. Największy plus to główna bohaterka i jej wątek. Bardzo silna postać, gdzie ta siła dotyczy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: