Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Wszystkie te historyjki znałam już z książek o prowincji.Może prawie wszystkie. To, co rzuciło mi się w oczy to fakt , że prawie każda z nich kończy się czyjąś śmiercią albo innym nieszczęściem. Przygnębiające. Ale jeszcze bardziej przeszkadzał mi ten brak realizmu albo wręcz naiwność historyjek - bajeczek. Jeżeli coś miało być legendą, to niech tam będzie ta magia i tajemnica, bajka... Ale jeżeli autorka pisze o współczesnych mieszkańcach tej krainy, to trochę śmiać się chce, gdy zwykły skok w bok urasta do rangi wielkiej miłości. Oto żonaty czterdziestolatek poznaje kobietę w samolocie i w pokoju hotelowym przez dwa dni śpią ze sobą, po czym każde wraca do swojego świata, ale autorka czyni z tego krótkiego romansu jakies misterium miłości... Albo historia platonicznej miłości ( też wspołczesnej ), gdzie zakochani odbyli ze sobą kilka rozmów, po czym wysyłają do siebie listy w myślach... I już nie wiem, dla kogo jest ta książka. Chyba dla kobiet naiwnych a nie rozumnych.

Wszystkie te historyjki znałam już z książek o prowincji.Może prawie wszystkie. To, co rzuciło mi się w oczy to fakt , że prawie każda z nich kończy się czyjąś śmiercią albo innym nieszczęściem. Przygnębiające. Ale jeszcze bardziej przeszkadzał mi ten brak realizmu albo wręcz naiwność historyjek - bajeczek. Jeżeli coś miało być legendą, to niech tam będzie ta magia i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Święty roczek Wanda Kaczyńska, Hanna Kadzińska, Ewa Szelburg-Zarembina
Ocena 7,3
Święty roczek Wanda Kaczyńska, Ha...

Na półkach: ,

Ksiazka mojego dziecinstwa! Przeczytalam wzdluz i wszerz. Nie moge jej teraz znalezc w rodzinnym domu. Cudowne wspomnienia....

Ksiazka mojego dziecinstwa! Przeczytalam wzdluz i wszerz. Nie moge jej teraz znalezc w rodzinnym domu. Cudowne wspomnienia....

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytało się rzeczywiście dobrze. Miła niespodzianka w postaci Tomaszowa Lubelskiego, z ktorego pochodzi moj malzonek. Ciekawe historie. Tylko jedno mi zgrzytalo, wkoncu 5 pokolen, czy 4? W ksiazce uparcie pisza o 5 pokoleniach, ja sie doliczylam 5 kobiet ale 4 pokolen. Poza tym, ksiazka warta polecenia.

Czytało się rzeczywiście dobrze. Miła niespodzianka w postaci Tomaszowa Lubelskiego, z ktorego pochodzi moj malzonek. Ciekawe historie. Tylko jedno mi zgrzytalo, wkoncu 5 pokolen, czy 4? W ksiazce uparcie pisza o 5 pokoleniach, ja sie doliczylam 5 kobiet ale 4 pokolen. Poza tym, ksiazka warta polecenia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Myślałam, że to jakiś żart z tym sabatem. Ewentualnie, zwykły sen. Ale nie. To się naprawdę dzieje w książce! A potem wahadełko i szukanie chatki. Jakiś wieśniak z beretem , ja nie mogę.... Kto to w ogóle czyta? Książka chyba dla 12-latek.

Myślałam, że to jakiś żart z tym sabatem. Ewentualnie, zwykły sen. Ale nie. To się naprawdę dzieje w książce! A potem wahadełko i szukanie chatki. Jakiś wieśniak z beretem , ja nie mogę.... Kto to w ogóle czyta? Książka chyba dla 12-latek.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Irena Basia Grabowska, Małgorzata Kalicińska
Ocena 6,7
Irena Basia Grabowska, Ma...

Na półkach:

Nie zdarzyło mi się jeszcze, żebym nie wytrwała do 3 strony!!! Wyrzuciłam to to do kosza! Dlaczego? W pierwszej scenie bohaterka, matka dorosłej córki, dowiaduje sie, o śmierci przyszywanego dziadka. Co robi? Ano, będąc w przymierzalni, próbuje wcisnąc na swoj wielki tyłek za małe spodznie, mysląc przy okazji, że to chyba nie wypada, gdy dziadek "stygnie". Ale będzie miała na pogrzeb. No i musi jeszcze kupić kapelusz! Co to ma być? Ma być smieszne, czy jak? Dno!

Nie zdarzyło mi się jeszcze, żebym nie wytrwała do 3 strony!!! Wyrzuciłam to to do kosza! Dlaczego? W pierwszej scenie bohaterka, matka dorosłej córki, dowiaduje sie, o śmierci przyszywanego dziadka. Co robi? Ano, będąc w przymierzalni, próbuje wcisnąc na swoj wielki tyłek za małe spodznie, mysląc przy okazji, że to chyba nie wypada, gdy dziadek "stygnie". Ale będzie miała...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytam i czytam... i nie wiem, czy doczytam :( Ciągle zadaję sobie jedno pytanie: dla kogo jest ta książka? Chyba nie dla przeciętnej kobiety. Jakoś trudno mi się utożsamić z dojrzałą kobietą, rozwódką i matką, która prowadzi tak odrealnione życie. Kogo my tu mamy? 40-letnia rozwódka, której były mąż chce oddać wspólny dom, mało tego- sprzedać swoje mieszkanie, żeby spłacić za nią kredyt! Oczywiście, bohaterka o mało się nie posikała ze szcześcia! Mało tego- jej były mąż toleruje w swoim domu aktualnego kochanka byłej żony, opiekuje się dzieckiem, żeby ułatwić zakochanej parze wypad na weekend :) Dodatkowo, kobieta nie ma stałej pracy, zajmuje się pisaniem ksiązki, pieleniem ogródka i spacerkami, po których jest bardzo zmęczona i pada na łóżko!!! Do kogo jest ta książka?

Czytam i czytam... i nie wiem, czy doczytam :( Ciągle zadaję sobie jedno pytanie: dla kogo jest ta książka? Chyba nie dla przeciętnej kobiety. Jakoś trudno mi się utożsamić z dojrzałą kobietą, rozwódką i matką, która prowadzi tak odrealnione życie. Kogo my tu mamy? 40-letnia rozwódka, której były mąż chce oddać wspólny dom, mało tego- sprzedać swoje mieszkanie, żeby ...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To już kolejna książka pani Enerlich, którą przeczytałam i chyba najlepsza. Wątek historyczny to już standard. Trochę mi przypominała ta historia film Odjazd, czyli matka i córka szukające swej tożsamości. Początek książki skojarzył mi się również z początkiem Ogniem i Mieczem i tych dziwnych znaków dawanych przez naturę. Czuję się również troszkę oszukana opisem książki, który owszem wspomina i sugeruje epizod w Bretanii, ale ta Bretania to niemalże połowa ksiązki!Dodatkowo, Autorka nie była w Bretanii, czego dowiadujemy sie na ostatniej stronie książki, co czyni ją troszke niewiarygodną, biorąc pod uwagę, że zwykła opisywać miejsca, które dobrze zna. Mimo wszystko, książka sie dobrze czyta. Bohaterka nie jest tak puściutka jak np Ludmiła, ale wciąż jest naiwna. A jednak bardziej dojrzała.

To już kolejna książka pani Enerlich, którą przeczytałam i chyba najlepsza. Wątek historyczny to już standard. Trochę mi przypominała ta historia film Odjazd, czyli matka i córka szukające swej tożsamości. Początek książki skojarzył mi się również z początkiem Ogniem i Mieczem i tych dziwnych znaków dawanych przez naturę. Czuję się również troszkę oszukana opisem książki,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Serial widziałam wcześniej. Gosia z serialu a Gosia z książki to dwie różne osoby. I bynajmniej, książkowa Gosia mnie nie zauroczyła. W porównaniu z bohaterką serialu, odgrywaną przez Joanne Brodzik, jest trochę ... głupiutka. Gosia z serialu ma jakąś klasę. Ma spokój. Wydaję się być pogodzona z tym, co daje jej los. Natomiast Gośka z książki jest naiwna, roztrzęsiona i... momentami nieco wulgarna. Nie mogłam już czytać tego, gdy mówi o innych kobietach per "cipcia". Jest w tym określeniu jakaś pogarda. To wszystko jest trochę niesmaczne. Jakoś nie mogę sobie wyobrazic, ze mają to byc zwierzenia i życie 40-letniej kobiety, która w swojej naiwności przypomina mi raczej dwudziestolatkę.

Serial widziałam wcześniej. Gosia z serialu a Gosia z książki to dwie różne osoby. I bynajmniej, książkowa Gosia mnie nie zauroczyła. W porównaniu z bohaterką serialu, odgrywaną przez Joanne Brodzik, jest trochę ... głupiutka. Gosia z serialu ma jakąś klasę. Ma spokój. Wydaję się być pogodzona z tym, co daje jej los. Natomiast Gośka z książki jest naiwna, roztrzęsiona i......

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zakochana w Mazurach, niemal rzuciłam się na te książke. Niestety, z każdym rozdziałem było gorzej.Nie podobało mi się to, ze bohaterka jest niby wykształcona a tak głupia i naiwna... jak nastolatka. Te jej gierki i sztuczki jak usidlić mężczyznę są godne małolat. No i cała ta historia... Niby z zycia wzięte, a tak nierealnej historii już dawno nie czytałam. Ta opowieść jest nawet rroche groźna, bo jak mozna propagować "miłość" z kims, kto zgwałcił? Jeżeli chodzi o przedstawienie mieszkańcow prowincji, to mam mieszane uczucia. Z jednej strony realizm a z drugiej, czy naprawde musiało byc tam wszystko: próba gwałtu, pijaństwo, przemoc domowa...?
-
Na plus - trochę humoru, gdy przyjechała Mania. Sama niedawno dowiedziałam się co to "swag" :) Trochę histoii Mazur, ale na początku, te listy nie były częścią historii i troche nie pasowały.
-
Generalnie - duże rozczarowanie. Może za dużo sie spodziewałam...?

Zakochana w Mazurach, niemal rzuciłam się na te książke. Niestety, z każdym rozdziałem było gorzej.Nie podobało mi się to, ze bohaterka jest niby wykształcona a tak głupia i naiwna... jak nastolatka. Te jej gierki i sztuczki jak usidlić mężczyznę są godne małolat. No i cała ta historia... Niby z zycia wzięte, a tak nierealnej historii już dawno nie czytałam. Ta opowieść...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy tylko mnie się wydaje, że ta książka to kalka "Nigdy w życiu"? Takie same teksty, powiedzonka, taka sama niemalże historia.

Czy tylko mnie się wydaje, że ta książka to kalka "Nigdy w życiu"? Takie same teksty, powiedzonka, taka sama niemalże historia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Siedem życzeń Liliana Fabisińska, Ałbena Grabowska, Małgorzata Kalicińska, Agnieszka Krawczyk, Natasza Socha, Małgorzata Warda, Magdalena Witkiewicz
Ocena 7,4
Siedem życzeń Liliana Fabisińska,...

Na półkach: ,

Wciagnela mnie. Czytalam do 3 w nocy :)

Wciagnela mnie. Czytalam do 3 w nocy :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zakochana w Mazurach siegam po wszystko, co mi je przypomina. Siegnelam po ksiazki o Prowincji. Ta pierwsza czesc byla w miare dobra, choc czytalo sie momentami ciezko. Mialam np.wrazenie, ze glowna bohaterka albo jest naiwna do granic albo glupia. Troche sie dziwilam, ze ma ona podobno skonczone 30 lat! Infantylne do granic podejscie do mezczyzn ( szczegolnie do Martina ), ze juz o zapominaniu o zatankowaniu auta nie wspomne. Przebrnelam i kupilam pozostale czesci ( a co! ). W pozostalych czesciach uderzylo mnie to, ze autorka wartosciuje ludzi. Ale to moze przy innej okazji...

Zakochana w Mazurach siegam po wszystko, co mi je przypomina. Siegnelam po ksiazki o Prowincji. Ta pierwsza czesc byla w miare dobra, choc czytalo sie momentami ciezko. Mialam np.wrazenie, ze glowna bohaterka albo jest naiwna do granic albo glupia. Troche sie dziwilam, ze ma ona podobno skonczone 30 lat! Infantylne do granic podejscie do mezczyzn ( szczegolnie do Martina ),...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to