Najnowsze artykuły
-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel16
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik267
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[5]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Cykl:
Rapsodia (tom 5)
Średnia ocen:
6,5 / 10
182 ocen
Ocenił na:
5 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (1 plus)
Czytelnicy: 367
Opinie: 7
Zobacz opinię (1 plus)
Popieram
1
Cykl:
Rapsodia (tom 4)
Średnia ocen:
6,6 / 10
221 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 425
Opinie: 3
Cykl:
Rapsodia (tom 3)
Średnia ocen:
7,2 / 10
351 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 621
Opinie: 5
Cykl:
Rapsodia (tom 2)
Średnia ocen:
7,1 / 10
390 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 652
Opinie: 10
Cykl:
Rapsodia (tom 1)
Średnia ocen:
7,2 / 10
502 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1010
Opinie: 29
Ocenię całość cyklu. Z Rapsodią swoją przygodę zacząłem kilka lat temu, chyba z 5? Może więcej, przeczytałem wtedy 2.5 tomu i odpadłem, znudziła mnie. Pierwsze dwa tomy z tego co pamiętam czytało mi się ok, potem z jakiegoś powodu czar prysł. 3 miesiące temu postanowiłem odświeżyć cały cykl bo już niewiele pamiętałem. Pierwsze trzy tomy czytało mi się całkiem nieźle, ale kolejne były co raz gorsze. To co mnie dobijało najbardziej to ciągłe przypominanie czytelnikowi podstawowych faktów takich jak: kim są Krewniacy, o tym że Rapsodia przeszła przez ogień, o tym, że Achmedowi nadano imię, a Grunthor nabył więź z ziemią i tysiąć pińcet sto dziwińcet innych faktów, które są czytelnikowi bardzo dobrze znane. Brakowało tylko wspominania w każdym rozdziale historii jak Emily poznała Sama na farmie. Każdy kto dotarł powyżej tomu 3 to wie o czym było napisane, a autorka traktuje czytelników jakby mieli zaniki pamięci. Może to być też sprawka tego, że nie wiedziała co pisać, a podpisała umowę, że kolejne tomy będą mieć konkretną ilość stron i tak zapychała sobie ile się tylko dało. Czytałem cykl głównie wieczorami i tak jak pierwsze tomy swoją akcją nie raz sen odganiały, tak 4 i 5 często sprawiały, że usypiałem ze zmęczenia. Przeczytałem bo mam sentyment do bohaterów, ale wygląda to niestety bardzo słabo.
Ocenię całość cyklu. Z Rapsodią swoją przygodę zacząłem kilka lat temu, chyba z 5? Może więcej, przeczytałem wtedy 2.5 tomu i odpadłem, znudziła mnie. Pierwsze dwa tomy z tego co pamiętam czytało mi się ok, potem z jakiegoś powodu czar prysł. 3 miesiące temu postanowiłem odświeżyć cały cykl bo już niewiele pamiętałem. Pierwsze trzy tomy czytało mi się całkiem nieźle, ale...
więcej Pokaż mimo to