rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Niacyna w leczeniu (B3) W. Saul Andrew, D. Foster Harold, Abram Hoffer
Ocena 7,2
Niacyna w lecz... W. Saul Andrew, D. ...

Na półkach: , ,

Niesamowite ile jedna witamina potrafi zdziałać w ludzkim organizmie.
Cieszę się, że trafiłam na tę pozycję i mogłam na własne oczy zobaczyć pozytywne skutki terapii niacyną.

Niesamowite ile jedna witamina potrafi zdziałać w ludzkim organizmie.
Cieszę się, że trafiłam na tę pozycję i mogłam na własne oczy zobaczyć pozytywne skutki terapii niacyną.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo ciekawa pozycja, obala wiele mitów dotyczących prawidłowego odżywiania, a trzeba wspomnieć, że od publikacji trochę już minęło. Nie jestem witarianką ani frutarianką, ale wiele rad dotyczących jedzenia wezmę sobie do serca, a może i uda mi się przeprowadzić parę krótkich postów. ;)
Książkę zaliczam do jednej z tych, które coś zmieniły w moim światopoglądzie, stąd ocena 9/10.

Bardzo ciekawa pozycja, obala wiele mitów dotyczących prawidłowego odżywiania, a trzeba wspomnieć, że od publikacji trochę już minęło. Nie jestem witarianką ani frutarianką, ale wiele rad dotyczących jedzenia wezmę sobie do serca, a może i uda mi się przeprowadzić parę krótkich postów. ;)
Książkę zaliczam do jednej z tych, które coś zmieniły w moim światopoglądzie, stąd...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Rewelacyjna książka, która otwiera oczy na nowe sposoby efektywnego przyswajania wiedzy. Czytało się szybko, poczucie humoru autora bardzo mi podpasowało, no i sama forma książki (ładne zdjęcia, dużo kolorowych obrazków i podsumowania każdego działu), dla mnie strzał w 10! Na pewno jeszcze do niej wrócę ucząc się nowych rzeczy i szukając dla siebie idealnej metody, a najlepiej kilku ;)

Rewelacyjna książka, która otwiera oczy na nowe sposoby efektywnego przyswajania wiedzy. Czytało się szybko, poczucie humoru autora bardzo mi podpasowało, no i sama forma książki (ładne zdjęcia, dużo kolorowych obrazków i podsumowania każdego działu), dla mnie strzał w 10! Na pewno jeszcze do niej wrócę ucząc się nowych rzeczy i szukając dla siebie idealnej metody, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Prawdziwe arcydzieło. Porywająca opowieść o miłości, przyjaźni, konfliktach, ale przede wszystkim o ludziach, z wszelkimi ich niedoskonałości, a także o szukaniu swojego miejsca w świecie i odkrywaniu siebie na nowo. <3

Prawdziwe arcydzieło. Porywająca opowieść o miłości, przyjaźni, konfliktach, ale przede wszystkim o ludziach, z wszelkimi ich niedoskonałości, a także o szukaniu swojego miejsca w świecie i odkrywaniu siebie na nowo. <3

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Najsłabsza książka z serii. Szkoda, że pan Flanagan pisze dalej o Zwiadowcach, bo klimat już nie ten, starzy bohaterowie stracili "to coś", a nowi "tego czegoś" nie mieli i nie widzę cienia szansy, żeby ich choćby polubić, ale z sentymentu, niestety, zakupię pewnie kontynuację...
Mogłabym się rozwodzić nad rzeczami, które mi się nie podobają, ale wymienię w skrócie najważniejsze, oto one:
- zapatrzona w siebie bohaterka, której brakuje głębi
- dialogi
- brak humoru (już nawet nie chodzi o cięty język. Humoru po prostu nie było, nawet nie uśmiechnęłam się pod nosem ani razu)
- brak Halta i Willa </3 (jeden rozdział się nie liczy)
- nic się nie dzieje przez całą książkę, aż do zakończenia, w którym akcja nagle się urywa (i tu chyba przyjdzie nam czekać na kolejną część)
- tłumaczenie. Horace zamiennie z Horacym doprowadzało mnie do gorączki.
Dałabym 6/10, ale sam tytuł podwyższa moją notę o tę jedną gwiazdkę. Od dziecka kochałam Zwiadowców, teraz mogę powiedzieć, że kocham tych "starych" Zwiadowców, książki od 1 do 11 (gdzie 11 już była zapowiedzią, że temat się wyczerpał, pewna era dobiegła końca, no i lepiej już nie będzie).
W skrócie: SŁABIUTKO.

Najsłabsza książka z serii. Szkoda, że pan Flanagan pisze dalej o Zwiadowcach, bo klimat już nie ten, starzy bohaterowie stracili "to coś", a nowi "tego czegoś" nie mieli i nie widzę cienia szansy, żeby ich choćby polubić, ale z sentymentu, niestety, zakupię pewnie kontynuację...
Mogłabym się rozwodzić nad rzeczami, które mi się nie podobają, ale wymienię w skrócie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie wiem co mnie w tej książce tak zachwyciło. Nie jest to mój ulubiony gatunek. Jest dosyć chaotyczna, a główna bohaterka przez połowę książki jest nieznośna. A jednak... fabuła jest na tyle ciekawa, że tak się wciągnęłam... o 4 nad ranem odłożyłam książkę z uśmiechem na ustach i mogłam pójść zadowolona spać.
Zaskakuje
Trzyma w napięciu
C.B jest super
Jest telepatia
I bardzo przyjemne zakończenie ♥

Nie wiem co mnie w tej książce tak zachwyciło. Nie jest to mój ulubiony gatunek. Jest dosyć chaotyczna, a główna bohaterka przez połowę książki jest nieznośna. A jednak... fabuła jest na tyle ciekawa, że tak się wciągnęłam... o 4 nad ranem odłożyłam książkę z uśmiechem na ustach i mogłam pójść zadowolona spać.
Zaskakuje
Trzyma w napięciu
C.B jest super
Jest telepatia
I...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa pozycja dla osób, które dopiero zaczynają wdrażać się w tematy eco kosmetyków i życia w duchu minimalizmu. Autorka podała kilka przepisów na proste, domowe środki czystości, kosmetyki, a także środki ochrony roślin. Czytało się miło i przyjemnie, spojrzałam z innej perspektywy na swoje dotychczasowe nawyki i wprowadziłam kilka zmian.
Na plus:
- szybki wstęp uświadamiający nieświadomym konsumentom szkodliwość idei konsumpcjonizmu
- prosty język
- tanie składniki w przepisach
- tabelki z substancjami chemicznymi szkodliwymi dla zdrowia (jakie, w czym się znajdują i dlaczego są groźne)
- rozdział o macierzyństwie
Minusy:
- zdecydowanie za mało przepisów na kosmetyki
- zbyt mała liczba podanych olejków do danych typów cery (jest ich o wiele, wiele więcej do wyboru)
- olejek rycynowy do skóry suchej? Nie polecam
- pomysł na spłukiwanie oliwy z głowy octem wygląda fajnie, a w praktyce? Klapa. Pomimo o wiele większej ilości octu jabłkowego, nie byłam w stanie pozbyć się tłustych włosów. Musiałam użyć "zwykłego" szamponu.
- rozdział o ogrodnictwie jakiś taki nijaki. Wiem, że to tylko takie "liźnięcie" tematu, bardziej dla zachęcenia do uprawiania ogródka, niż do przekazania rzetelnej wiedzy, ale i tak nie czułam się usatysfakcjonowana.

Podsumowując, książka całkiem ciekawa dla laików. Polecam na dobry początek ;)

Ciekawa pozycja dla osób, które dopiero zaczynają wdrażać się w tematy eco kosmetyków i życia w duchu minimalizmu. Autorka podała kilka przepisów na proste, domowe środki czystości, kosmetyki, a także środki ochrony roślin. Czytało się miło i przyjemnie, spojrzałam z innej perspektywy na swoje dotychczasowe nawyki i wprowadziłam kilka zmian.
Na plus:
- szybki wstęp...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Takie 7,5 na 10.
Zdecydowanie najgorsza powieść Sandersona.
Jednak jeśli spojrzeć na nią pod kątem młodzieżówki, jest to jedna z lepszych. Plusy:
- dużo akcji
- całkiem znośni bohaterowie
- mimo sztampowej fabuły występują elementy, które mogą zaskoczyć
Minusy:
- język powieści
- durne przemyślenia głównego bohatera (szczególnie względem metafor)
- przewidywalność, nie da się ukryć.

Takie 7,5 na 10.
Zdecydowanie najgorsza powieść Sandersona.
Jednak jeśli spojrzeć na nią pod kątem młodzieżówki, jest to jedna z lepszych. Plusy:
- dużo akcji
- całkiem znośni bohaterowie
- mimo sztampowej fabuły występują elementy, które mogą zaskoczyć
Minusy:
- język powieści
- durne przemyślenia głównego bohatera (szczególnie względem metafor)
- przewidywalność, nie da...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Najlepsza część tej niesamowitej trylogii, nie mogłam się oderwać! A to zakończenie... Pierwsza część była świetna, pokochałam bohaterów i świat pełen allomantów, zrodzonych z mgły, kandra, inkwizytorów, obligatorów, mgielnych potworów, skaa i szlachetnie urodzonych. Niesamowicie barwne postacie, wciągająca akcja i zagadka do rozwiązania. Druga część była jeszcze lepsza, czytelnik zaczyna wątpić razem z bohaterami w to, w co uwierzył. Trochę mniej akcji, za to poznajemy lepiej bohaterów i ich rozterki wewnętrzne. Ostatnia część - Bohater Wieków, dosłownie wgniótł mnie w fotel. ZASKAKUJĄCA. Epickie zakończenie, które nie daje o sobie zapomnieć. Wszystkie zagadki wyjaśnione. Rzeczy, które wcześniej nie miały znaczenia, nagle okazują się częścią czegoś większego. Wszystko ma znaczenie. Popłakałam się, że to już koniec przygód moich ukochanych bohaterów. Ten świat na długo pozostanie w moim sercu. Najlepsza trylogia ever! ♥♥♥

Najlepsza część tej niesamowitej trylogii, nie mogłam się oderwać! A to zakończenie... Pierwsza część była świetna, pokochałam bohaterów i świat pełen allomantów, zrodzonych z mgły, kandra, inkwizytorów, obligatorów, mgielnych potworów, skaa i szlachetnie urodzonych. Niesamowicie barwne postacie, wciągająca akcja i zagadka do rozwiązania. Druga część była jeszcze lepsza,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jedna z niewielu perełek, które miałam szczęście przeczytać.
Wspaniała opowieść o życiu.

Jedna z niewielu perełek, które miałam szczęście przeczytać.
Wspaniała opowieść o życiu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo zawiodłam się na tej książce. Uwielbiam trylogię Gildii Magów i trylogię Zdrajcy Trudi Canavan, które całkowicie wciągnęły mnie do swojego świata i zawładnęły moim sercem (Szczegółnie Akkarin <3). Zupełnie nie spodziewałam się, że książka jednej z moich ulubionych autorek może okazać się nudna. Bohaterowie nijacy, opis magii zupełnie mi się nie podobał. Ta sadza, albo napędzanie magią maszyn, jakby magia była prądem. Zresztą nikt nie posługiwał się nią całkiem swobodnie. Książka o magii, która obdziera magię z całej niesamowitości, dając nam jedynie narzędzie. W dodatku produkujące odpady. Rozumiem co autorka chciała przekazać, ale jak na książkę fantastyczną jest to totalny niewypał.

Bardzo zawiodłam się na tej książce. Uwielbiam trylogię Gildii Magów i trylogię Zdrajcy Trudi Canavan, które całkowicie wciągnęły mnie do swojego świata i zawładnęły moim sercem (Szczegółnie Akkarin <3). Zupełnie nie spodziewałam się, że książka jednej z moich ulubionych autorek może okazać się nudna. Bohaterowie nijacy, opis magii zupełnie mi się nie podobał. Ta sadza,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka całkiem fajna, chociaż nie powiem żeby mnie powaliła. Początkowo nie mogłam się w nią wbić, ale po pewnym momencie czytanie poszło mi już sprawniej. Jedna rzecz sprawiła, że miałam ochotę zabić Cassie, którą lubiłam przez całą książkę. No co to miało być na końcu, ja się pytam?!
Pozycja lekka, przyznam że to moje pierwsze sci-fi, więc nie będę się wypowiadać na temat powtarzających się motywów. Historia ciekawa, aczkolwiek niezbyt porywająca. Po drugą część sięgnę z ciekawości. ;)

Książka całkiem fajna, chociaż nie powiem żeby mnie powaliła. Początkowo nie mogłam się w nią wbić, ale po pewnym momencie czytanie poszło mi już sprawniej. Jedna rzecz sprawiła, że miałam ochotę zabić Cassie, którą lubiłam przez całą książkę. No co to miało być na końcu, ja się pytam?!
Pozycja lekka, przyznam że to moje pierwsze sci-fi, więc nie będę się wypowiadać na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie potrafię wypowiedzieć się na temat tej książki.
Niezwykle smutna, zmuszająca do refleksji.
Dawno nie spotkałam się z bohaterem, z którym bym się utożsamiała w takim stopniu.
Wycisnęła mi łzy z oczu.
9/10

Nie potrafię wypowiedzieć się na temat tej książki.
Niezwykle smutna, zmuszająca do refleksji.
Dawno nie spotkałam się z bohaterem, z którym bym się utożsamiała w takim stopniu.
Wycisnęła mi łzy z oczu.
9/10

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po długim wyczekiwaniu, kiedy "Turniej w Gorlanie" w końcu wpadł w moje rączki czym prędzej zasiadłam do lektury i od razu się wciągnęłam. Czytałam wszystkie części Zwiadowców - nie raz, i choć lektura była odrobinę zbyt przewidująca, nie mogłam się od niej oderwać. Styl pisania Pana Flanagana jest cudowny. Akcja mnknie do przodu w oszałamiającym tempie, jednocześnie dając nam czas na pozachwycanie się nad dysputami o kawie i zabawnymi przekomarzankami Halta i Crowley'a. Dla fanów tych dwóch osobowości będzie to szczególnie łakomy kąsek. Przyznam, że dziwnie było mi czytać o młodym (i jeszcze wcale nie siwym, ale tak samo mrukliwym) Halcie, Crowleyu, Araldzie, Duncanie i Chubbie (tu miałam szczególny problem, gdyż wyobraźnia mi się zacięła przy opisie gładolicego młodzieńca :D) Świetna opowieść dla fanów serii jak i godne wprowadzenie dla osób niezapoznanych ze "Zwiadowcami". Polecam! ♥ ;)

Po długim wyczekiwaniu, kiedy "Turniej w Gorlanie" w końcu wpadł w moje rączki czym prędzej zasiadłam do lektury i od razu się wciągnęłam. Czytałam wszystkie części Zwiadowców - nie raz, i choć lektura była odrobinę zbyt przewidująca, nie mogłam się od niej oderwać. Styl pisania Pana Flanagana jest cudowny. Akcja mnknie do przodu w oszałamiającym tempie, jednocześnie dając...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niezwykle oryginalna, cudowna, urocza, zabawna i fantastyczna powieść, w której zakochałam się po uszy! <3
Może w skrócie powiem co mi się spodobało:
- Język! Prosty i inteligentny, czyli coś, co lubię najbardziej ♥ W dodatku każdy z bohaterów miał własny styl wypowiadania się. Istne arcydzieło!
- Bohaterowie! Konrad Romańczuk, cudownie ironiczny i ciągle wyprowadzany z równowagi, jednocześnie bardzo troskliwy. Licho ♥♥ Anioł mizernej postury, z uczuleniem na pierze, Alleluja! Kocham najmocniej. Krakers i jego przepyszne potrawy. To dzięki niemu Lichotka stała się dla mnie domem marzeń. No i Szczęsny, jego romantyzm a'la Werter, ciągła zmiana imiczu i cierpienie tak bardzo melodramatyczne. Czegóż chcieć więcej? Dodajmy do tego różowego królika i kota. Najcudowniejsi bohaterowie na świecie. :)
- Fabuła. Wydarzenia fantastyczne mniej lub bardziej, dziwiły i bawiły do łez. Jednak codzienność w Lichotce, mimo że powinna nudzić, bo rutyna to przecież nic ciekawego, o czym tu pisać? Wciągnęła mnie do głębi w świat wykreowany przez autorkę. Chciałam tam być i sprzątać (!) z Lichem, chodzić po lesie ze Szczęsnym, wyjadać ciasteczka z kuchni Krakersa i zaglądać w notatki Konrada.
- Humor. Bezbłędny. Sprawiający - co mi się nie zdarzyło jeszcze nigdy - że musiałam odłożyć książkę na bok, żeby solidnie sobie pochichrać :D
- Nawiązania do innych dzieł literackich.

Dodatkowo jest to świetna lektura na kaca książkowego. Inna niż wszystko, o czym czytaliście. Bardzo oryginalna i bardzo wciągająca (co skutkuje kacem, ale to już mniejsza z tym)
Naprawdę polecam przeczytać :) 9/10

Niezwykle oryginalna, cudowna, urocza, zabawna i fantastyczna powieść, w której zakochałam się po uszy! <3
Może w skrócie powiem co mi się spodobało:
- Język! Prosty i inteligentny, czyli coś, co lubię najbardziej ♥ W dodatku każdy z bohaterów miał własny styl wypowiadania się. Istne arcydzieło!
- Bohaterowie! Konrad Romańczuk, cudownie ironiczny i ciągle wyprowadzany z...

więcej Pokaż mimo to