-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2011-09-29
2004-01-01
2008-04-01
Ta przepiękna historia o miłości i próbie pogodzenia się z utratą bliskiej osoby na zawsze zapadła mi w pamięć. Wracałam już do niej wielokrotnie i nie raz jeszcze do niej wrócę, gdyż jest to książka, która podbiła moje serce.
Ta przepiękna historia o miłości i próbie pogodzenia się z utratą bliskiej osoby na zawsze zapadła mi w pamięć. Wracałam już do niej wielokrotnie i nie raz jeszcze do niej wrócę, gdyż jest to książka, która podbiła moje serce.
Pokaż mimo to2011-08-01
Książka która wraz z dwoma pozostałymi z tej trylogii zaczarowała mnie na cały miesiąc sprawiając, że zupełnie zapomniałam o czymś takim jak "życie towarzyskie", a jeżeli już zdarzyło mi się o tym przypomnieć to i tak całkowicie zawładnęła moimi myślami czyniąc ze mnie marną towarzyszkę rozmów.
Magiczny świat wykreowany przez Trudi Canavan całkowicie podbił moje serce. Dodatkowym plusem całej trylogii jest to, że potrafi całkowicie zaskoczyć czytelnika niesamowitymi zwrotami akcji. To, co wydaje się byś wyraźnie złe w rzeczywistości takie nie jest, co udowadnia, że nie zawsze potrafimy dobrze osądzać i pierwsza ocena niejednokrotnie zmienia się wraz z czasem, wraz z rozwojem akcji.
Trylogię pochłania się jednym tchem (nie mogę mówić o czytaniu w przypadku mojego jednomiesięcznego maratonu)i nawet po przeczytaniu człowiek nie może powstrzymać się od myślenia o tym, co będzie dalej.
Książka która wraz z dwoma pozostałymi z tej trylogii zaczarowała mnie na cały miesiąc sprawiając, że zupełnie zapomniałam o czymś takim jak "życie towarzyskie", a jeżeli już zdarzyło mi się o tym przypomnieć to i tak całkowicie zawładnęła moimi myślami czyniąc ze mnie marną towarzyszkę rozmów.
Magiczny świat wykreowany przez Trudi Canavan całkowicie podbił moje serce....
Książka ta zdecydowanie nie przypadła mi do gustu. Nie czytało się jej najgorzej, ale mimo tego jakoś nie przykuła mojej uwagi, ani nie zaciekawiła mnie jej tematyka. Na samą myśl o niej mam niezbyt przyjemne dreszcze, co znaczy, że nigdy nie dam jej drugiej szansy.
Książka ta zdecydowanie nie przypadła mi do gustu. Nie czytało się jej najgorzej, ale mimo tego jakoś nie przykuła mojej uwagi, ani nie zaciekawiła mnie jej tematyka. Na samą myśl o niej mam niezbyt przyjemne dreszcze, co znaczy, że nigdy nie dam jej drugiej szansy.
Pokaż mimo to2009-01-01
Książka, która pomimo tego, że należy do kanonu lektur szkolnych nie jest taka zła jak by się mogło wydawać. Zmusza czytelnika do dokładnej oceny moralności bohaterów i pozwala odkryć własną granicę pomiędzy dobrem, i złem. Dodatkowo można tam znaleźć naprawdę wiele fragmentów, które niejednokrotnie można by uczynić mottem we własnym życiu.
Książka, która pomimo tego, że należy do kanonu lektur szkolnych nie jest taka zła jak by się mogło wydawać. Zmusza czytelnika do dokładnej oceny moralności bohaterów i pozwala odkryć własną granicę pomiędzy dobrem, i złem. Dodatkowo można tam znaleźć naprawdę wiele fragmentów, które niejednokrotnie można by uczynić mottem we własnym życiu.
Pokaż mimo to
Książkę tą można zakwalifikować do tych, które pokazują jak nie raz pogmatwane i niezrozumiałe jest dla nas życie. Po krótkim streszczeniu z tyłu książki spodziewałam się, że będzie to trochę pokręcona, ale raczej lekka historia przyprawiająca o uśmiech. W rzeczywistości książka skupia się na poszukiwaniu własnego "ja", dokonywaniu ryzykownych, ale właściwych decyzji przez główną bohaterkę.
Z drugiej strony czytając książkę miałam wrażenie jakbym czytała suche fakty. Brakowało tam jakiś gwałtowniejszych uczuć. Co jak, co, ale gdyby mój chłopak/mąż tak od tak zgodził się na to bym udawała, że jestem z kimś innym to niewątpliwie wywołałoby to burzę z piorunami. Może właśnie takie chłodne podejście do tego co się działo pokazuje jak zagubiona w życiu była główna bohaterka i jak bardzo nie zdawała sobie sprawy z tego, że nie była szczęśliwa? A może sama nie wiedziała, że jej życie nie jest szczęśliwe?
Książka zwraca uwagę również na aspekt jak ważne jest nasze dzieciństwo, to co się w nim zdarzyło w kreowaniu naszego dorosłego życia.
Ogólnie książka warta poświęcenia jej chwile uwagi, zwłaszcza w czasie, gdy mamy na tyle dobry humor, że rozmyślania bohaterki nie będą w stanie nas kompletnie zdołować, a raczej popchną nas w kierunku delikatnej analizy własnego życia.
Książkę tą można zakwalifikować do tych, które pokazują jak nie raz pogmatwane i niezrozumiałe jest dla nas życie. Po krótkim streszczeniu z tyłu książki spodziewałam się, że będzie to trochę pokręcona, ale raczej lekka historia przyprawiająca o uśmiech. W rzeczywistości książka skupia się na poszukiwaniu własnego "ja", dokonywaniu ryzykownych, ale właściwych decyzji przez...
więcej Pokaż mimo to