Annodomini

Profil użytkownika: Annodomini

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 8 lata temu
30
Przeczytanych
książek
36
Książek
w biblioteczce
28
Opinii
17
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Książka trochę jakby dla dzieci, ale znośna.

Książka trochę jakby dla dzieci, ale znośna.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka całkiem ciekawa, trochę za dużo opisu gry, a za mało rzeczywistości.

Książka całkiem ciekawa, trochę za dużo opisu gry, a za mało rzeczywistości.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Okrucieństwo na porządku dziennym
„Igrzyska Śmierci”

Trylogia autorstwa Suzanne Collins była i jest wielkim hitem. Nie dziwię się, bo sama wręcz pożerałam książki w ekspresowym tempie. Opowiadają o tym, jak okrucieństwo i wspólne przelewanie krwi dzieci jest największą atrakcją zdeprawowanego społeczeństwa.

Katniss Everdeen mieszka w dwunastym dystrykcie państwa Panem położonego na terenie dawniej Ameryki Północnej. Jest to najbiedniejszy dystrykt, w którym śmierć głodowa jest na porządku dziennym. Katniss wraz ze swoim przyjacielem Galem nielegalnie polują w lasach, dzięki czemu obojgu udaje się utrzymać zbiedniałe rodziny. Historia rozpoczyna się w dniu dożynek, kiedy to każdy dystrykt losuje dwójkę trybutów, żeby ci zabijali się nawzajem, natomiast wygrany może być tylko jeden.
Młodsza siostra głównej bohaterki jest pierwszy raz przymusowo zgłoszona, a jej imię ku ogromnemu zdziwieniu zostaje wylosowane. Katniss bez wahania rzuca się by zastąpić ukochaną siostrę, drugim trybutem jest Peeta Meelark- „chłopiec z chlebem”, który kiedyś uratował dziewczynę wraz z jej rodziną od śmierci głodowej. Razem wyruszają do stolicy Panem- Kapitolu, by przygotować się do igrzysk. Tam muszą się nauczyć, że władze wszystko słyszą i kontrolują…

Na książce są napisane różne pochwały, które skutecznie odstraszały mnie od kupienia książki. Kiedy wreszcie zdecydowałam się na ten krok zobaczyłam, że jest napisana w czasie teraźniejszym, przez co przeleżała u mnie na półce przynajmniej rok. Wreszcie kiedy zdecydowałam się ją przeczytać zdecydowanie podjęłam świetną decyzję. Książka jest wciągająca i porusza problemy moralne, z którymi zmaga się świat, bohaterzy, a także czytelnik. To wydaje się kolejną nudną książką, ale taka nie jest. Zło jest wyrafinowane, ale legalne, a prezydent ma (niestety) władzę absolutną.

Normalnie stwierdziłabym, że to ma być kolejna z książek typu: bohaterka nie zgadza się zabijać w imię wartości wpajanych jej od dziecka, bla, bla, bla. Tak nie jest, Katniss swoich wrogów zabija bez przymrużenia oka, ale nie uważa to za właściwe, jak mieszkańcy Kapitolu, mający z tego niezłą „polewkę”. Po tym wszystkim przeraźliwie boi się spojrzeć w oczy rodzinom zabitych, a sama choć szczęśliwa z wygranej, nie czuje się w pełni dumna. Tak, być może zdradziłam zakończenie, ale tego każdy mógł się spodziewać.

Muszę przyznać, że nie wszystkie aspekty tej książki są wspaniałe. Na mnie jako jedyny „błąd” rzuca się przerysowanie postaci i niektórych moralnych problemów, których oczywiście nie niweluję. Na przykład postać Katniss mogłaby być wzorem dla feministek. Praktycznie sama utrzymuje rodzinę po śmierci ojca, gdyż jej matka przez długi czas nie mogła sobie z tym wydarzeniem poradzić. Katniss poluje, urządza wymiany i nie daje się stłamsić mężczyznom, natomiast jej siostra Prim jest zupełnie inna. Zupełnie wiotka, dziewczęca, niemalże uzależniona od pomocy siostry (podobnie jak matka obojga dziewcząt). Przyjaciel Katniss- Gale jest z kolei „macho”- facet, który nigdy nie pokazuje słabości, nie prosi o pomoc, chociaż w głębi duszy jest czułym i dobrym facetem. Po nim następuje Peeta, który z kolei jest uosobieniem dobra, życzliwości, szczerości i wszelkich podobnych cnót i wartości.
Najgorsze jednak w tym wszystkim wydaje mi się społeczeństwo. Mieszkańcy Kapitolu są przedstawieni jako bez duszne „korporacyjne” produkty, natomiast mieszkańcy dystryktów, zwłaszcza tych maksymalnie zniewolonych i biednych są biednymi ofiarami, a rządzący prezydent Snow jest tyranem, rządnym (prawie dosłownie) ludzkiej krwi.
Chociaż, gdyby się temu trochę głębiej przyjrzeć, to z tym społeczeństwem autorka ma poniekąd rację. Przecież my też jesteśmy ślepi na ludzkie krzywdy. Jeżeli wydaje nam się, że masakry w Afryce nas nie dotyczą (a spora część ludzi tak myśli), to szczerze: nie różnimy się od pustych i fałszywych laleczek z Kapitolu.

Dlatego polecam tą książkę ludziom dojrzałym, gotowym na zmierzenie się z problemami moralnymi. Jakie my decyzje podejmowalibyśmy na miejscy Katniss? Czy doprowadziły by one do tego samego? Możemy zarzekać się, że do takiej sytuacji nie dojdzie nigdy, ale kto wie? Może za 1000 lat, może za 100, nasze życie będzie dokładnie takie samo? Zło bardzo okazale jest powszechne na świecie, nie tylko w formach sadystycznych morderców.
Myślę, że każdy od czasu do czasu powinien postawić sobie takie pytania, a ta książka zdecydowanie do tego skłania. Naprawdę jest warta chociażby „zerknięcia”!

Okrucieństwo na porządku dziennym
„Igrzyska Śmierci”

Trylogia autorstwa Suzanne Collins była i jest wielkim hitem. Nie dziwię się, bo sama wręcz pożerałam książki w ekspresowym tempie. Opowiadają o tym, jak okrucieństwo i wspólne przelewanie krwi dzieci jest największą atrakcją zdeprawowanego społeczeństwa.

Katniss Everdeen mieszka w dwunastym dystrykcie państwa Panem...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Annodomini

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
30
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
17
razy
W sumie
wystawione
29
ocen ze średnią 7,0

Spędzone
na czytaniu
241
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]