-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant22
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
2023-11-20
2023-11-17
To już był ostatni moment na to, żeby uśmiercić Hirtmanna i zakończyć ten pojedynek. Zamiast tego autor wolał pozbawić życia Kirsten, którą niby coś połączyło z Servazem a zabicie jej przyszło mu o wiele zbyt łatwo. Jeśli okaże się, że zwyrol znowu ucieknie z więzienia i dalej będą się bawić w kotka i myszkę, to następna książka od razu idzie w odstawkę...
To już był ostatni moment na to, żeby uśmiercić Hirtmanna i zakończyć ten pojedynek. Zamiast tego autor wolał pozbawić życia Kirsten, którą niby coś połączyło z Servazem a zabicie jej przyszło mu o wiele zbyt łatwo. Jeśli okaże się, że zwyrol znowu ucieknie z więzienia i dalej będą się bawić w kotka i myszkę, to następna książka od razu idzie w odstawkę...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-09-12
2023-11-06
2023-11-01
Czy tylko ja mam nieodparte wrażenie, że to jednak Simon był ojcem Sonnego?
Czy tylko ja mam nieodparte wrażenie, że to jednak Simon był ojcem Sonnego?
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-10-29
Póki co, najlepsza z serii o Martinie Servazie, mimo że, tak naprawdę można by go wyciąć z historii, bo odgrywa tu niewielką rolę. Czyta się jednym tchem. Polecam.
Póki co, najlepsza z serii o Martinie Servazie, mimo że, tak naprawdę można by go wyciąć z historii, bo odgrywa tu niewielką rolę. Czyta się jednym tchem. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-10-19
Jak on mógł zepsuć taką fajną historię? Od samego początku po prostu pochłaniałem kolejne strony ale to co autor zrobił z zakończeniem to po prostu kryminał... w kolokwialnym znaczeniu. Jak można wmawiać czytelnikowi, że Lang nie rozpoznał w swojej żonie Ambre, którą wcześniej po raz ostatni widział już jako dwudziestodwulatkę? Przecież to niemożliwe, żeby już dorosła kobieta po kolejnych dwudziestu latach zmieniła się nie do poznania. Plus wątek z udawaną chorobą mocno naciągany. I po raz kolejny z całej serii uwidoczniło się, że Servaz momentami jest tak głupi, że aż ciężko uwierzyć. Tak jak w finałowej scenie. Znowu bez żadnego wsparcia, z klapkami na oczach, jedzie tam gdzie ktoś mu każe i trzymając cały czas broń w dłoni dał się sterroryzować gościowi z nożem do papieru?
Chyba nadszedł czas na przerwę w czytaniu serii...
Jak on mógł zepsuć taką fajną historię? Od samego początku po prostu pochłaniałem kolejne strony ale to co autor zrobił z zakończeniem to po prostu kryminał... w kolokwialnym znaczeniu. Jak można wmawiać czytelnikowi, że Lang nie rozpoznał w swojej żonie Ambre, którą wcześniej po raz ostatni widział już jako dwudziestodwulatkę? Przecież to niemożliwe, żeby już dorosła...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to