akinoria

Profil użytkownika: akinoria

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 8 lata temu
159
Przeczytanych
książek
299
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
9
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 2 książki
(͡๏̯͡๏)

Opinie


Na półkach: ,

Niedawno miałam możliwość obejrzeć w telewizji piękny nie tylko pod względem wizualnym obraz Ridleya Scotta „Królestwo Niebieskie”. Piękny także poprzez przesłanie, które streszcza się w słowach, jakie Baldwin IV – trędowaty król – przekazał Balianowi z Ibelinu: „królestwo Niebieskie jest w nas.” Pokazując przy tym na umysł i serce. Pomimo tego oglądając to dzieło nie mogła uniknąć śmiechu, a momentami rozdrażniania. Wszystko dlatego, że widziałam tam wiele przeinaczeń, jeśli nie świadomych kłamstw. Oczy zaś na te zmiany historii otworzyła mi praca Piotra Soleckiego „Saladyn i krucjaty”.

Nazwisko autora jest mi zupełnie obce, co może budzić obawy. Rozwiewa je wszak wypowiedź dwóch naukowców zaprezentowana na okładce, która chwali pracę – jak się okazuje – pierwszą biografię Saladyna opracowaną przez polskiego naukowca. Szczególnie za bogactwo tekstów źródłowych, które wyszły spod ręki muzułmańskich kronikarzy, którzy współpracowali z tym wielkich władcą i dowódcą. Co więcej to bogactwo tekstów pochodzących z epoki Saladyna jest widoczne, a zarazem wymowne.

Nie będę się tu rozpisywać nad dziejami Jusufa Ibn Ajjuba, który znany jest przede wszystkim ze swego przydomku Salah ad-Din, czyli „Dobro Wiary” (albo też „Prawy w Wierze”). Na pewno nie uczyniłabym tego lepiej niż Piotr Solecki. Co najwyżej mogę powiedzieć dlaczego warto skusić się na tę podróż w czasie.

Praca jest przejrzysta i zawiera wprowadzenie do inwazji arabskiej w VII wieku, a później do przyczyn krucjat i sytuacji państw łacińskich na Bliskim Wschodzie. Opowiadając o człowieku, jakim był Saladyn, ale też jego przeciwnicy, nie zapomina o pochodzeniu, uwarunkowaniach społeczno-politycznych oraz gospodarczych, które kształtowały bohaterów oraz wpływały przyszłości na ich działania. I to właśnie w połączeniu z cytatami, którymi się posługuje, sprawia, że pracę naukową połknęłam lekko jak powieść. Kto wie, że Saladyn był Kurdem? Lub kto zna niezwykłą historię, niemal bajkową kariery jego rodu, która swe ukoronowanie znalazła w Jusufie? Jak to się mogło stać, że Ajjub, ojciec Saladyna i jego wuj Szurkih, choć podjęli w życiu tak różne decyzje zaszli równie wysoko? Wreszcie na ile niezwykłe szczęście Jusufa syna Ajjuba jest jego dziełem, a na ile fortuny? Patrzy na to przez pryzmat mentalności epoki, którą streszczają słowa kronikarza Baha ad-Dina: „Otrzymał łaskę bożą, stając się władcą tylu ziem i ludzi tak bardzo mu oddanych”. Łaska Boża w tamtej epoce była równie ważnym czynnikiem, jak sama strategia, czy gospodarka. Szczególnie w islamie, co można znaleźć w lekturze „baśni tysiąca i jednej nocy”. Każdego pewnie też zainteresuje wątek tajemniczych assasynów, z którymi sułtan miał na pieńku. Oraz jak wyglądała religijność człowieka, któremu nadano przydomek „Dobro Wiary” – jak się można domyśleć, wcale nie jest tak czysta…

Książka zawiera również ilustracje oraz mapkę teatru działań, choć ta ostatnia nie w pełni oddaje arenę działań (jest raczej zarysowaniem Bliskiego Wschodu niż obrazem Królestwa Jerozolimy, gdzie dochodzi do głównych walk. Co utrudnia odnalezienie ważnych dla akcji miejsc). Pracę o tym najbardziej znanym Kurdzie w historii zamyka kalendarium oraz obfita bibliografia przede wszystkim w języku angielskim. A obecność wśród nich adresów internetowych pozwala samemu zagłębić się w interesujących czytelnika aspektach osoby sułtana Egiptu i Syrii.

Nie mogę się też oprzeć pokusie, by nie ukazać skrzywienia filmu Ridleya Scotta. Zresztą o niektórych opowiada sam autor książki, kiedy analizuje obraz Saladyna w sztuce (literaturze i filmie). Na przykład tego kłamstwa, gdy Tyberiusz tłumaczy Balianowi, że Saladyn ma 200 tysięcy wojska i w naszym interesie jest zachowanie pokoju. Jak wskazują szacunki Jusuf Ibn Ajjub w szczytowym okresie swej władzy, czyli w okresie bitwy pod Hattinem posiadał około 30 tysięcy. Siły królestwa Jerozolimy szacuje się na 15-20 tysięcy, w tym około 1200 rycerzy. Gdyby armia Saladyna była tak liczna jak u Ridleya Scotta zmiażdżyłaby królestwo łacinników od razu. Nawiasem mówiąc Tyberiusz to prawdopodobnie Rajmund z Trypolisu, który był zwolennikiem polityki pokojowej. Możliwe, że nazwany tak od miasta i twierdzy Tyberiada, który posiadał). Właśnie Tyberiada stała się – niejako przyczyną klęski pod Hattinem. Frankowie – tak nazywali muzułmanie chrześcijan – nie byli na tyle głupi, aby ruszyć się z dogodnych pozycji. Dlatego Saladyn zaatakował miasto Tyberiadę, co skłoniło króla Guya z Lousignon do wyruszenia z odsieczą. A na swej drodze nie spotkał studni, gdyż Saladyn kazał je zatruć lub zasypać. Podobnie nienawiść templariuszy do Saladyna nie jest czystym fanatyzmem, jak to ukazuje „Królestwo Niebieskie” lecz uczuciem z wzajemnością. Jeśli templariusze wpadali w ręce muzułmanów czekała ich śmierć (po bitwie pod Hattinem zabito ich od razu 200 zamiast brać do niewoli). Natomiast po poddani Jerozolimy przez Baliana, wolność czekała tylko tych, którzy wykupili się od niewoli. 16 tysięcy ludzi nie miało tego szczęścia. A kogo interesują ich losy, niech sięgnie po książkę Soleckiego. Znajdzie tam jeszcze wiele odmiennych obrazów, albo też przyczyny tak „łagodnej” postawy i obrazu Saladyna w naszej kulturze.

W przypadku pracy naukowe, należy się zapytać, co o Saladynie chciał opowiedzieć Solecki? Jego celem jest krytyczne spojrzenie na tego największego w historii Kurda, zbadanie jego legendy, zagłębienie się w ten wspaniały spiżowy pomnik jaki historiografia stawia zdobywcy Jerozolimy. I z satysfakcją przyznaję, że zamiar Piotra Soleckiego powiódł się wybornie.

A to tylko jedna strona tej pracy. To pytania, jakie rodzi zagłębienie się w to dzieło. Pytanie o rolę szczęścia (łaska, Opatrzność?) w życiu jednostki. Ta biografia pokazuje, że być może nie doceniamy tego aspektu. Albo też budzi się zastanowienie: czy znając tylko fakt, zdarzenia, możemy odkryć ich przyczynę, motywację bohatera? Czy Saladyn przyczynił się do śmierci ostatniego władcy z dynastii Fatymidów, dzięki czemu stał się sułtanem, czy tak bardzo sprzyjała mu fortuna? Czy odczytując przeszłość według klucza zysków i strat, sprawiedliwie rozdajemy oceny wielkim graczom historii? Czy wojna z Saladynem była nieuchronna bez względu na to czy awanturnik Reginald z Chatillon przestrzegałby rozejmu, czy nie? Praca Soleckiego nie daje odpowiedzi na wszystkie pytania, czasem rodzi ich więcej, daje jednak inne spojrzenie na Saladyna i samą historię.

Niedawno miałam możliwość obejrzeć w telewizji piękny nie tylko pod względem wizualnym obraz Ridleya Scotta „Królestwo Niebieskie”. Piękny także poprzez przesłanie, które streszcza się w słowach, jakie Baldwin IV – trędowaty król – przekazał Balianowi z Ibelinu: „królestwo Niebieskie jest w nas.” Pokazując przy tym na umysł i serce. Pomimo tego oglądając to dzieło nie mogła...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Poruszająca historia! Walka matki o lepszą przyszłość swojego dziecka za wszelką cenę – za cenę kruchość … ? Czy aby na pewno chodzi jedynie o kruchość kości?

Przykuwa uwagę oraz zmusza czytelnika do myślenia, jak postąpić aby nikogo nie urazić, co tak naprawdę jest dobre, a co złe. Autorka podjęła się kontrowersyjnego tematu tworząc wzruszającą powieść obyczajową, a zarazem dramat psychologiczny. Trudno się oderwać od książki. Dawno żadna książka nie wywołała we mnie tak mocnych emocji. Całą historię rodzinną widzimy w opisach kolejnych bohaterów. Wieloosobowa narracja to moim zdaniem strzał w 10 autorki książki. Kolejno dowiadujemy się jak każde zdarzenie zniosła Willow, jej matka Charlotte, ojciec Sean, starsza siostra Amelia, czy też Piper… Każda z postaci dodaje do fabuły coś nowego , coś osobistego, każda opowie całość ze swojej perspektywy, bardzo często odmienne stanowisko na temat całej sprawy. Wszystko to zaś zamyka się jedną wielką klamrą, w historię o miłości matki do dziecka za wszelką cenę, o miłości małżeńskiej o przede wszystkim o dylematach i decyzjach życiowych, jakie należy podejmować aby żyć w świecie, w którym zadaje się pytania w stylu: „Czy istnieje różnica pomiędzy porządną matką a dobrą matką?” A jaką matką jest Charlotte? Pomimo, przeczytania do końca książki nie podejmuję się ocenić tejże bohaterki.

Książka godna polecenia - zaskakująca i wciągająca, ciągle zastanawiałam się co wydarzy się następnego dnia bohaterom powieści. Jak potoczy się kolejny dzień. Zaskakujące zakończenie? W pewnym sensie tak – chociaż przypuszczenia moje w tym kierunku biegły.

Jodie Picoult wplotła w fabułę kilka przepisów na smakołyki: ciasta, kremy, nugaty. Zrobiła to w sposób mistrzowski.

Naprawdę warto po tę książkę sięgnąć.

Poruszająca historia! Walka matki o lepszą przyszłość swojego dziecka za wszelką cenę – za cenę kruchość … ? Czy aby na pewno chodzi jedynie o kruchość kości?

Przykuwa uwagę oraz zmusza czytelnika do myślenia, jak postąpić aby nikogo nie urazić, co tak naprawdę jest dobre, a co złe. Autorka podjęła się kontrowersyjnego tematu tworząc wzruszającą powieść obyczajową, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę czytałam już jakiś czas temu - jednak nie przypadła mi do gustu. Ciężko było mi przebrnąć przez całość. Autorka próbowała przeplatać dialogi bohaterów erotykami i sexem. Jednak wydawało mi się to nieudaczne i na siłę. Nasuwała mi się tylko jedna myśl: Seks jest ważny, ale tylko jako seks. Nic po za tym się nie liczy.

Jednym słowem - nic szczególnego!

Książkę czytałam już jakiś czas temu - jednak nie przypadła mi do gustu. Ciężko było mi przebrnąć przez całość. Autorka próbowała przeplatać dialogi bohaterów erotykami i sexem. Jednak wydawało mi się to nieudaczne i na siłę. Nasuwała mi się tylko jedna myśl: Seks jest ważny, ale tylko jako seks. Nic po za tym się nie liczy.

Jednym słowem - nic szczególnego!

Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika akinoria

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Jan Paweł II (papież) - Zobacz więcej
Jodi Picoult Krucha jak lód Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
159
książek
Średnio w roku
przeczytane
4
książki
Opinie były
pomocne
9
razy
W sumie
wystawione
81
ocen ze średnią 6,2

Spędzone
na czytaniu
822
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
4
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
2
książek [+ Dodaj]