Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Gdy pomyślicie o klątwie, jaka pierwsza nasuwa wam sie na myśl?

Z pierwszymi skojarzeniami nie wygracie... Gdy przeczytałam opis tej książki od razu do głowy przyszła mi.... Fiona. "Za dnia pięknością, w nocy zaś szkaradą. Póty czar będzie trwał, póki miłości poznasz słodki smak. I prawdziwy swój przybierzesz kształt".
Z Ankou jest odwrotnie: to w dzień zmienia się w szkielet, a w nocy znów jest człowiekiem. W dodatku dość niezwykłym, bo nieśmiertelnym łowcą potworów żyjącym kilkaset lat. Ciąży na nim klątwa, która nie pozwala mu umrzeć, a jedyny sposób jej zdjęcia ukryty jest w przepowiedni. Choć bardzo pragnie w końcu umrzeć, nie bardzo wie jak rozumieć wskazówki. Pewnego dnia odnajduje na plaży ledwo żywą dziewczynę, która jako jedyna ocalała z barbarzyńskiej napaści na jej królestwo. Flora okazuje się być podręczną księżniczki, a odnalezienie jej staje się głównym celem dziewczyny. Nieoczekiwanie okazuje się, że są w stanie wzajemnie sobie pomóc. Wyruszają więc w niezwykłą podróż pełną ciekawych przygód i nowych przyjaciół. Niespodziewanie odnajdą coś, czego zupełnie nie oczekiwali.

Odrobinę bałam się, że dostanę mdłą historię z ckliwym romansem, ale zupełnie niepotrzebnie. Fabuła skupia się na podróży, przeżywaniu traumy, odnajdywaniu siebie i znakomicie wykreowanym świecie oraz bardzo realnych postaciach. Nie tylko głowni bohaterowie, ale też drugoplanowi, zostali świetnie napisani, mają swoje plany, marzenia i obawy. Przeszłość, która ich dręczy i niepewną przyszłość, którą próbują stworzyć.
Historia podobała mi się dużo bardziej niż podejrzewałam i gorąco polecam!

Gdy pomyślicie o klątwie, jaka pierwsza nasuwa wam sie na myśl?

Z pierwszymi skojarzeniami nie wygracie... Gdy przeczytałam opis tej książki od razu do głowy przyszła mi.... Fiona. "Za dnia pięknością, w nocy zaś szkaradą. Póty czar będzie trwał, póki miłości poznasz słodki smak. I prawdziwy swój przybierzesz kształt".
Z Ankou jest odwrotnie: to w dzień zmienia się w...

Jeśli spodziewacie się lekkiej fantastyki do poduszki to nie ten adres. Ta książka przeora was mentalnie i porzuci wraz z ostatnią stroną, ale dla was to nie będzie koniec.
Koncept tej powieści przypomina mi utwory typu Boska komedia czy Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią.

Zaczyna się lekko i humorystycznie od wampirzycy Violi, która nie może pozbyć się ducha Toma z posiadłości, którą próbuje sprzedać. To właśnie przez niego trafia do Foxa D'Mory, medium, a prywatnie chrześniaka Śmierci. Podczas próby pozbycia się Toma towarzystwo sporo się rozrasta, jednak brakuje najważniejszej postaci. Czy to możliwe, że Śmierć po prostu zniknęła? Przecież to nie może się dziać! By ocalić ojca chrzestnego, Fox wraz z towarzyszami udaje się w miejsce, gdzie nieśmiertelni grają w grę. Nie byle jaką grę, bowiem wygrać w nią można wszystko czego się pragnie. Tyle samo też można stracić. Każdy z bohaterów będzie musiał rozliczyć się z własnymi demonami i znaleźć swoje własne prawdy. Będzie to bolesny i wyczerpujący proces, bowiem nic, co ważne nie jest łatwe.
Czy znajdzie siłę by zasiąść do stolika i czy uda mu się zwyciężyć?

W pewnym momencie czytelnik staje się graczem. Sam zaczyna rozumieć, że wygrana często jest odroczoną w czasie przegraną. Siadając do tej książki musisz być gotowy rozpocząć grę, z której nie idzie się wycofać, a wygrać musisz przede wszystkim z samym sobą.
Ta książka jest niezwykłą podróżą wgłąb siebie i serdecznie ją polecam 🖤

Jeśli spodziewacie się lekkiej fantastyki do poduszki to nie ten adres. Ta książka przeora was mentalnie i porzuci wraz z ostatnią stroną, ale dla was to nie będzie koniec.
Koncept tej powieści przypomina mi utwory typu Boska komedia czy Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią.

Zaczyna się lekko i humorystycznie od wampirzycy Violi, która nie może pozbyć się ducha Toma z...

Znacie twórczość Edgara Allana Poe?
Mnie zafascynowała lata temu,gdy sięgałam po klasykę kryminału i dowiedziałam się,że detektyw Poe- Dupin był pierwowzorem Holmesa. Twórczość Poe od lat fascynuje czytelników na całym świecie. Często też bywa inspiracją dla pisarzy, scenarzystów, reżyserów, muzyków i innych artystów.
Seria Nevermore również pełnymi garściami czerpie inspiracje z Poe.
Isobel, popularna czirliderka, zostaje przydzielona jako partnerka mrocznego gota Varena do projektu z angielskiegi. Z niewyjaśnionych powodów bardzo nie podoba się to jej chłopakowi i paczce przyjaciół,co staje się początkiem problemów dziewczyny. Brzmi jak typowa książka dla młodzieży,prawda? Jednak, gdy Isobel coraz lepiej poznaje Varena, wokół nich zaczynają dziać się dziwne rzeczy, a książka nabiera nowego wyrazu. Z każdą niecodzienną sytuacją atmosfera książki gęstnieje, robi się coraz bardziej tajemnicza i mroczna. Sny dziewczyny stają się coraz bardziej realne, a koszmary nocne wydają się wypływać na światło dzienne. Czy to już szaleństwo? Czy może jednak świat nie jest taki jak się wydaje? Czy to możliwe,że choć raz projekt szkolny może się komuś przydać w życiu codziennym? ;)

Choć na początku miałam trochę problemu,żeby wgryźć się w tą historię, z biegiem czasu wyciągałam się w nią coraz bardziej. Im bardziej nastrój książki stawał się tajemniczy, a bohaterowie wplątani w historię nie z tego świata, tym trudniej było mi się oderwać.
Nastrój książki idealnie oddaje klimat opowiadań i wierszy Poe, co powinno przypaść do gustu jego wielbicielom. Jednak jak dla mnie nie tylko Poe można tu odnaleźć. Były momenty, gdzie miałam wrażenie jakbym znów oglądała Sandmana. Czemu? Przeczytajcie, żeby się przekonać !

Dobrze wykreowani bohaterowie, tajemniczy świat cieni i połączenie aktualnych wydarzeń z życiem Poe sprawiają, że niecierpliwie będę wypatrywać 28 czerwca, czyli premiery drugiego tomu.

Znacie twórczość Edgara Allana Poe?
Mnie zafascynowała lata temu,gdy sięgałam po klasykę kryminału i dowiedziałam się,że detektyw Poe- Dupin był pierwowzorem Holmesa. Twórczość Poe od lat fascynuje czytelników na całym świecie. Często też bywa inspiracją dla pisarzy, scenarzystów, reżyserów, muzyków i innych artystów.
Seria Nevermore również pełnymi garściami czerpie...

5 lipca premierę miał drugi tom serii Nevermore w nowym wydaniu, które prezentuje się świetnie i znakomicie pasuje do innych,nowych książek wydawnictwa. Drugi tom jest równie mroczny co pierwszy,a nawet pokusiła bym się o stwierdzenie,że bardziej. Edgar Allan Poe nadal jest ważną częścią fabuły,jednak jego życie schodzi na dalszy plan. Tym razem pierwsze skrzypce w pełni należą do Isobel,która nie może poradzić sobie z brakiem Varena. Najbardziej doskwiera jej świadomość,że przez kłamstwa Reynoldsa porzuciła chłopaka na pastwę demonów. Udając, więc dobrą córke,uczennice i chirliderke próbuje ukryć fakt,że nadal szuka sposobu by ocalić Varena. Życie nastolatki nie jest jednak łatwe i trzeba pogodzić się z faktem,że na pewne rzeczy nie mamy wpływu i jesteśmy uzależnieni od rodziców. Jak przekonać ojca by zabrał ją do Boltimore? Jak pokonać rzesze przeciwników i ocalić ukochanego? Samemu pewnie byłoby ciężko,ale od czego ma się przyjaciół? Czy z pomocą Gwen uda jej się dotrzeć do drugiego świata i ocalić Varena nawet przed nim samym? Przekonajcie się sami! Ja gwarantuje,że nie znudzi was ta opowieść,a to co pod koniec pierwszego tomu myśleliście,że już wiecie możecie wyrzucić do kosza. Pełna niedopowiedzeń, tajemnicy i mroku opowieść o odrzuceniu,samotności i zniszczeniu.

5 lipca premierę miał drugi tom serii Nevermore w nowym wydaniu, które prezentuje się świetnie i znakomicie pasuje do innych,nowych książek wydawnictwa. Drugi tom jest równie mroczny co pierwszy,a nawet pokusiła bym się o stwierdzenie,że bardziej. Edgar Allan Poe nadal jest ważną częścią fabuły,jednak jego życie schodzi na dalszy plan. Tym razem pierwsze skrzypce w pełni...

Jaki motyw zauważyliście,że zyskał ostatnio na popularności? Jak dla mnie jest to postać Edgara Allana Poe. Widzę duży wpływ i inspiracje na powstające książki oraz filmy.

Nevermore jest trylogią,która wyszła ponad 10 lat temu,ale jej nowe wydanie znakomicie wpisuje się w obecny trend.
Otchłań jest ostatnym tomem kończącym historię Isobel i Varena.
Wydaje się,że chłopak na dobre utknął w świecie snów, a destrukcja obu światów jest nieunikniona. Mimo strachu, Isobel raz jeszcze postanawia spróbować wyrwać ukochanego ze szponów Lilith. Jednak czy strach i wspomnienia otarcia się o śmierć jej nie sparaliżują? Zresztą co jeszcze może zrobić skoro on już jej nie kocha? Wraz z nieoczekiwanymi sprzymierzeńcami raz jeszcze postanowi zawalczyć o miłość i o swój świat. Czy ma szansę z przedwiecznym demonem? I przede wszystkim wewnętrznymi upiorami Varena?
Czy ta historia ma szansę na szczęście zakończenie?
Przekonajcie się sami jak skończy się ta opowieść!

Jaki motyw zauważyliście,że zyskał ostatnio na popularności? Jak dla mnie jest to postać Edgara Allana Poe. Widzę duży wpływ i inspiracje na powstające książki oraz filmy.

Nevermore jest trylogią,która wyszła ponad 10 lat temu,ale jej nowe wydanie znakomicie wpisuje się w obecny trend.
Otchłań jest ostatnym tomem kończącym historię Isobel i Varena.
Wydaje się,że chłopak...

Marion Shaw za wszelką cenę pragnie wyrwać się ze slumsów. Nie zamierza umrzeć tam w nędzy, schorowana i samotna. Jej ambicje sięgają dużo dalej, a ona nie cofnie się przed niczym. Dlatego, mimo złej opinii moralnej, krążącej na Południu, postanawia zostać krwiopanną. Życie w luksusie w zamian za regularne oddawanie krwi bogatemu szlachcicowi z Północy wydaje jej się spełnieniem marzeń. Tak trafia do Baronowej Lisavet, pani Domu Pożądania. Nowe koleżanki, hierarchia, reguły, nauka kontra ekskluzywne przyjęcia, wspaniałe posiłki i magnetyczna pani na czele domu rozpusty.
Dziewczyna szybko próbuje zyskać uwagę i sympatię baronowej, jednak czy to mądry wybór?
Jakie mroczne tajemnice skrywa ten dom? I czy bycie Pierwszą Krwiopanną to na pewno taki zaszczyt?

Autorka pod powłoką przepychu i ekstrawagancji szlachty zbudowała świat pełen mroku, tajemnic i seksualności.
Choć nie ma tu niby wampirów, cała otoczka idealnie wpisuje się w wampirze opowieści.
Choć książka zakwalifikowana jest jako horror, tak bym może jej nie nazwała, ale na pewno jest ona przeznaczona do czytelnika dorosłego o mocnych nerwach 😉
Mnie się podobała, więc jeśli lubicie klimat Wywiadu z wampirem to coś dla was :)

Marion Shaw za wszelką cenę pragnie wyrwać się ze slumsów. Nie zamierza umrzeć tam w nędzy, schorowana i samotna. Jej ambicje sięgają dużo dalej, a ona nie cofnie się przed niczym. Dlatego, mimo złej opinii moralnej, krążącej na Południu, postanawia zostać krwiopanną. Życie w luksusie w zamian za regularne oddawanie krwi bogatemu szlachcicowi z Północy wydaje jej się...

Lubicie burzę czy może się jej boicie?

Tym razem Burza to nic dobrego, budzi lęk i sprowadza nieszczęście. Powoli pochłania miasto i sprowadza klątwę na jego mieszkańców.
Vesper jako córka przywódców nieudanej rewolucji całe życie spędza w strachu, nie tylko przed mrocznym żywiołem, ale też władcą i jego żołnierzami. Gdy jej koszmar się spełnia i ojciec zostaje aresztowany, dziewczyna musi ruszyć mu na ratunek. Dzięki nieoczekiwanej pomocy przenika do elitarnych oddziałów następcy tronu i zyskuje jego sympatię.
Z biegiem czasu dziewczyna zdaje sobie sprawę, że jedyną drogą by ocalić ojca i miasto jest podążanie śladami matki, prosto w nieprzeniknioną otchłań Burzy.
Czy Vesper i jej sojusznikom uda się osiągnąć cel? Komu uda się wyjść z Burzy cało, a kto zupełnie w niej utonie?

Dworska polityka, sojusze i konflikty, nauka tajemnych ikon, przyjaźnie i zdrady. Ta książka to prawdziwy rollercoaster, a wszystkie nasze przypuszczenia na nic się zdają.
Zakończenie wbiło mnie w fotel i niecierpliwie czekam na drugi tom !

Lubicie burzę czy może się jej boicie?

Tym razem Burza to nic dobrego, budzi lęk i sprowadza nieszczęście. Powoli pochłania miasto i sprowadza klątwę na jego mieszkańców.
Vesper jako córka przywódców nieudanej rewolucji całe życie spędza w strachu, nie tylko przed mrocznym żywiołem, ale też władcą i jego żołnierzami. Gdy jej koszmar się spełnia i ojciec zostaje...

Czy przemawia do was hasło "sensacja TikToka"? Czy to jest dla was powód, by chwycić za książkę?
Dla mnie zupełnie nie. Nieraz wręcz odwrotnie i ostrożniej podchodzę do takich książek.

Miasto Gwiezdnego Pyłu zaintrygowało mnie swoim opisem i okładką. Byłam ciekawa co znajdę w środku, a tam było już trochę gorzej.

Opowieść skupia się na Violet, którą poznajemy, gdy jest dzieckiem. Wraz z nią nie wiemy, co oznaczają pewne tajemnicze spotkania i wydarzenia.
Mamy jednak pewną przewagę - drugi świat i jego prawa poznajemy dzięki Aleksandrowi, mieszkańcowi magicznego miasta Fidelis.
Z biegiem czasu dowiadujemy się o historii jej rodziny, a przede wszystkim matki, która zniknęła, gdy dziewczyna była mała, zostawiając ją z wujkami.
Violet odkrywa, że opowieść z dzieciństwa jest prawdziwa i na jej rodzinie od wielu pokoleń krąży klątwa, którą próbowała złamać jej matka, Marianna. Dziewczynie nie pozostało wiele czasu w normalnym świecie, jeśli nie znajdzie sposobu by i jej nie dopadła klątwa. Najlepszym sposobem wydaje się odszukać matkę lub wynik jej badań. Dziewczyna rusza w podróż, by odnaleźć odpowiedzi i ocalić wolność, a może nawet życie. Jej ścieżki krzyżują się z Aleksandrem oraz innymi mieszkańcami gwiezdnego miasta. Kolejne tropy, ślepe zaułki, legendy i sojusze, a wszystko to, by umknąć przeznaczeniu. Czy dziewczynie uda się dokonać rzeczy niemożliwej?

Mam problem z oceną tej książki, bowiem fabuła była ciekawa, jednak miała spore luki. Pewne wątki zostały dotknięte i brutalnie porzucone. Inne jakby zapomniane lub potraktowane jak nieistotne. Jeśli ma być to wstęp do czegoś większego to jestem w stanie to przełknąć, ale jeśli to ma być jednotomowa historia, to brakuje mi kilku zamknięć. Oczywiście Violet przechodzi drogę od zera do superbohatera w dość krótkim czasie, co też jest irytujące.
Pierwsze sto stron bardzo opornie mi szło, jednak jakoś nie chciałam porzucać tej historii. Ona ma to coś w sobie.
Nie żałuję poświęconego jej czasu i jeśli doczeka się kontynuacji pewnie po nią sięgnę.

Czy przemawia do was hasło "sensacja TikToka"? Czy to jest dla was powód, by chwycić za książkę?
Dla mnie zupełnie nie. Nieraz wręcz odwrotnie i ostrożniej podchodzę do takich książek.

Miasto Gwiezdnego Pyłu zaintrygowało mnie swoim opisem i okładką. Byłam ciekawa co znajdę w środku, a tam było już trochę gorzej.

Opowieść skupia się na Violet, którą poznajemy, gdy jest...

Gdybyście mogli wybrać dowolne miejsce i czas, gdzie i kiedy byście się udali?


Cassie pracuje w księgarnio-kawiarnii i wiedzie całkiem spokojne życie. Wszystko zmienia się, gdy od zmarłego znajomego otrzymuje tajemniczą Ksiegę drzwi. Okazuje się, że za jej pomocą może przejść przez dowolne drzwi na świecie. Wraz ze współlokatorką Izzie, udaje się na wycieczkę, która staje się początkiem bardzo niebezpiecznej przygody. Okazuje się bowiem, że na świecie istnieje wiele różnych magicznych ksiąg i ludzie, którzy próbują je zdobyć za wszelką cenę. Nie wszyscy ze szlachetnych pobudek. Księga dziewczyny jest dla nich niezwykle cenna, ponieważ kryje w sobie pewien sekret.
Cassie z pomocą Drummonda Foxa, spadkobiercy pierwszego bibliotekarza magicznych książek postanawia niedopuścić, by Książki wpadły w niepowołane ręce, szczególnie ręce Kobiety. Dokąd będą musieli się udać i kogo poprosić o pomoc by osiągnąć swój cel?
Co zostaną zmuszeni poświęcić i jakie prawdy odkryją?
Zapraszam was do udania się z nimi w tą niezwykłą podróż.

Przyznam, że po opisie spodziewałam się, że książka mi się spodoba, jednak nie spodziewałam się, że tak bardzo. Niesamowita fabuła, znakomicie wykreowani bohaterowie, których dogłębnie poznajemy czytając fragmenty z ich perspektywy oraz nieoczekiwana głębia emocjonalna. Autor zmusza nas do zastanowienia się co jest w życiu najważniejsze, pomyśleniu o bliskich nam osobach, o przemijaniu i o tym jak przeszłość kształtuje naszą przyszłość.
Choć opowieść wydaje się skończona, mam nadzieję, że jeszcze spotkamy Cassie i resztę :)

Gdybyście mogli wybrać dowolne miejsce i czas, gdzie i kiedy byście się udali?


Cassie pracuje w księgarnio-kawiarnii i wiedzie całkiem spokojne życie. Wszystko zmienia się, gdy od zmarłego znajomego otrzymuje tajemniczą Ksiegę drzwi. Okazuje się, że za jej pomocą może przejść przez dowolne drzwi na świecie. Wraz ze współlokatorką Izzie, udaje się na wycieczkę, która...

Sięgacie po powieści gotyckie?
Ja rzadko, ale mi się zdarza, a tej byłam bardzo ciekawa.
Klimat przypomina trochę Draculę, atmosfera sielskości połączona z grozą i mistycyzmem.
Bohaterowie owiani aurą tajemniczości, odziani w grubą warstwę niedomówień.

W tej książce główną bohaterką jest Laura, która z perspektywy lat opisuje historię ze swojej młodości, gdy w dość zaskakujących okolicznościach do jej domu przybyła Carmilla. Dziewczyna zamieszkała z Laurą i jej ojcem, stając się nieocenioną towarzyszką gospodyni, której brakuje przyjaciółki w podobnym wieku. Czas płynie jakoś przyjemniej, a odosobnienie zamku przestaje doskwierać. Jednak choć dni stały się ciekawsze, noce są dla Laury coraz cięższe. Niewyspanie, zmęczenie, osłabienie... Czy dopadła ją poważna choroba dręcząca okolicznych mieszkańców? A może ma z tym coś wspólnego koszmar, który śniła w dzieciństwie z kobietą bardzo podobną do Carmilli?
Odwiedziny i opowieść przyjaciela ojca Laury, generała Spielsdorfa, rzucają nowe światło na tą zagadkę.

Jeśli lubicie takie klimaty to zachęcam. Ja bawiłam się całkiem dobrze czytając te niecałe 200 stron.
Całość opatrzona jest rysunkami idealnie wpasowującymi się w atmosferę książki.

Sięgacie po powieści gotyckie?
Ja rzadko, ale mi się zdarza, a tej byłam bardzo ciekawa.
Klimat przypomina trochę Draculę, atmosfera sielskości połączona z grozą i mistycyzmem.
Bohaterowie owiani aurą tajemniczości, odziani w grubą warstwę niedomówień.

W tej książce główną bohaterką jest Laura, która z perspektywy lat opisuje historię ze swojej młodości, gdy w dość...

Fallen Princess to książka, która urzekła mnie swoim wydaniem. Tajemnicza okładka i cudowne brzegi. Dałam się złapać jak rybka na haczyk mimo, że nie uważam siebie za okładkową srokę. Co do treści, nie wiedziałam czy będzie tak do końca dla mnie.
Jednak to, że akcja dzieje się w szkole wśród nastolatek zupełnie mi nie przeszkadzało. Przebudzenie nieoczekiwanej mocy u Zoey ma konsekwencje, których dziewczyna nigdy nie brała pod uwagę w swoim poukładanym i z góry zaplanowanym życiu. Z jednej strony jest dziedziczką Rady, której życie maluje się w różowych barwach, z drugiej zaś cały czas musi dbać o wizerunek. Zero własnych przyjemności, które nie wpisują się w ramy, zero emocji. Choć nowe okoliczności zabierają jej wszystko na co tak usilnie pracowała, Zoey po ciężkim początku odkrywa, że dały jej także coś ważnego. Wolność, swobodę i wgląd w prawdziwość otaczających ją relacji.
Zoey musi nie tylko poradzić sobie z problemami uczenicy zmieniającej tryb nauczania, ale także z byciem banshee i jej wizjami. Pierwsza przewidziana śmierć nie daje jej spokoju i postanawia dowiedzieć się, dlaczego zmarł Finn. Tajemnice, które odkrywa w szkole są bardziej niebezpieczne niż podejrzewała.
Czy uda jej się przetrwać i ocalić przyjaciół?

Największym smaczkiem tej książki była dla mnie mitologia celtycka, która stanowiła inspirację dla historii. Bohaterowie są potomkami przedwiecznych bogów, a ich moce zaczerpnięte zostały z irlandzkich legend.

Fallen Princess to książka, która urzekła mnie swoim wydaniem. Tajemnicza okładka i cudowne brzegi. Dałam się złapać jak rybka na haczyk mimo, że nie uważam siebie za okładkową srokę. Co do treści, nie wiedziałam czy będzie tak do końca dla mnie.
Jednak to, że akcja dzieje się w szkole wśród nastolatek zupełnie mi nie przeszkadzało. Przebudzenie nieoczekiwanej mocy u Zoey...

Już w poprzedniej części, Lodowej koronie, Askia udowodniła jak wiele potrafi znieść i ile poświęcić dla dobra mieszkańców swojego królestwa, Seraveszu. Jednak dopiero ta część pokazuje, że naprawdę jest skłonna zrobić wszystko i zapłacić najwyższą cenę. Choć jest więziona przez cesarza Radovana nie traci nadziei i usilnie szuka wyjścia ze swojego niezbyt dobrego położenia. W głębi serca nadal czuje się tylko wojowniczką, jednak nauki królowej Ozury nie poszły w las, a doświadczenie zdobyte na dworze Visziru staje się nieocenione. Askia ma trzydzieści dni by znaleźć sposób na ucieczkę, a jedyną drogą zdają się być intrygi i szpiegostwo. Jak tego dokonać, gdy nikt ci nie ufa i jesteś zamknięta w pokoju? Czas sięgnąć po swoje wiedźmie zdolności i skorzystać z pomocy duchów poprzednich królowych. Czy wspólnymi siłami uda im się znaleźć drogę ucieczki? Czy siedem martwych królowych pomoże Askii powstrzymać cesarza przed zyskaniem nieograniczonej wręcz mocy? Jakie sekrety odkryje Askia i kto jeszcze wyciągnie do niej pomocną dłoń? Przekonajcie się sami, a gwarantuje wam, że nie pożałujecie. Ta dylogia to znakomita opowieść pełna tajemnic, intryg i barwnych, znakomicie wykreowanych bohaterów. Żadna z postaci nie jest płytka, każda ma swoje uczucia i poglądy. Ewolucja charakteru głównej bohaterki jest świetnie przedstawiona, jednak autorka zadbała by nie tylko ona była wielowymiarowa. Fabuła jest wciągająca, a układy polityczne tak intrygujące, że żałuję końca tej przygody. Mam nadzieję, że autorka skusi się na powrót do tej opowieści.

Już w poprzedniej części, Lodowej koronie, Askia udowodniła jak wiele potrafi znieść i ile poświęcić dla dobra mieszkańców swojego królestwa, Seraveszu. Jednak dopiero ta część pokazuje, że naprawdę jest skłonna zrobić wszystko i zapłacić najwyższą cenę. Choć jest więziona przez cesarza Radovana nie traci nadziei i usilnie szuka wyjścia ze swojego niezbyt dobrego położenia....

Znacie książki Terrego Pratchetta?
Jeśli tak, to ta książka będzie idealnym pocieszeniem na jego nieobecność wśród nas i brak nowych dzieł.
Jeśli jednak nie znacie to idealna pozycja by poznać.

"Pociągnięcie pióra. Zagubione opowieści " to zbiór dwudziestu krótkich opowiadań o różnej tematyce i klimacie.
Spotkacie tu zarówno znudzonego obecną pracą świętego Mikołaja, Scrooga po kilku latach od tamtych pamiętnych świąt, jak i pewnego gnoma biznesmena. Wybierzemy się na wycieczkę na Dziki Zachód, a także do odległej przeszłości za czasów dinozaurów. Poznacie tu pewnego całkiem rozgarniętego rycerza i zupełnie nierozgarniętego maga.
To właśnie tu możecie znów wybrać się do wykreowanego przez autora miasteczka Blackbury lub po prostu poznać ich mieszkańców i różne dziwne historie, które im się przydarzają.
Ta książka to ciepły kocyk, który otuli was w zły dzień, i w której każdy znajdzie coś dla siebie.

Znacie książki Terrego Pratchetta?
Jeśli tak, to ta książka będzie idealnym pocieszeniem na jego nieobecność wśród nas i brak nowych dzieł.
Jeśli jednak nie znacie to idealna pozycja by poznać.

"Pociągnięcie pióra. Zagubione opowieści " to zbiór dwudziestu krótkich opowiadań o różnej tematyce i klimacie.
Spotkacie tu zarówno znudzonego obecną pracą świętego Mikołaja,...

Okładka Black Bird Academy to nie jedyna mroczna i tajemnicza rzecz w tej książce. Taki jest też jej klimat i bohaterowie, którzy nie pasują do prostego podziału na dobrych i złych.
To właśnie tu poznacie morderczego demona o imieniu Lore, który postanowi przejąć ciało Leaf. Właśnie przez niego młoda kelnerka zostaje więźniem Zakonu zajmującego się walką z istotami mroku. Choć kobieta jest ofiarą to egzorcyści tak jej nie postrzegają. Dlaczego? Bo według nich jej już nie ma. Leaf jest niespotykanym przypadkiem, bo mimo demona w sobie utrzymuje kontrolę i swoją tożsamość. Otrzymuje więc możliwość kształcenia się na egzorcystkę, a jej przewodnikiem zostaje jej niedawny oprawca Falco. Ma nie tylko ją wyszkolić, ale również unicestwić, jeśli stanie się zagrożeniem.
Leaf nie może uwierzyć, że decyzja o spędzeniu nocy z nieznajomym stała się powodem utraty dotychczasowego życia i rodziny. Propozycja Zakonu była jednak nie do odrzucenia, w końcu lepsze bycie egzorcystką niż śmierć. Powrót do szkolnej ławki nie jest jednak łatwy i tylko towarzystwo Craina i Zero czyni je znośnym.
Choć dla jednych dziewczyna stanowi żywy dowód na możliwą nową drogę rozwoju dla Zakonu, dla innych jest obrazą. Chcąc nie chcąc wpada w sam środek politycznej wojny, w której oponenci nie cofną się przed niczym.
Kto okaże się wrogiem, a kto przyjacielem? Jaki sekret skrywa Lore? I w końcu czy egzorcyści i demony są w stanie ze sobą współpracować?

Okładka Black Bird Academy to nie jedyna mroczna i tajemnicza rzecz w tej książce. Taki jest też jej klimat i bohaterowie, którzy nie pasują do prostego podziału na dobrych i złych.
To właśnie tu poznacie morderczego demona o imieniu Lore, który postanowi przejąć ciało Leaf. Właśnie przez niego młoda kelnerka zostaje więźniem Zakonu zajmującego się walką z istotami mroku....

Jaka była wasza ulubiona bajka z dzieciństwa?
Ja lubiłam Piękną i Bestie.

Właśnie klimat tej bajki odnalazłam w tej książce.
Bowiem w mrocznym lesie mieszał Zły, który czynił wszystkie najokropniejsze rzeczy w królestwie. Jego odrażająco brzydkie portrety zdobiły wszystkie okoliczne tablice ogłoszeń. Dlatego szok jaki przeżywa Evie, gdy dowiaduje się,że przystojniak, na którego wpadła w lesie to Zły, jest ogromny. Może to właśnie on powoduje,że zgadza się zostać jego asystentką? A może to po prostu życie oraz troska o młodszą siostrę i chorego ojca. Tak czy owak, Evie bardzo szybko odnajduje się w firmie Złego(tak, on ma całą Złą firmę) i zostaje jego lojalną pracownicą, której nie ruszają tortury czy zwisające z sufitu głowy. Dlatego to właśnie jej zostaje powierzone zadanie odnalezienie kreta,który donosi królowi i sabotuje działania Złego. Czy uda jej się ocalić przystojnego pracodawcę i niezbyt często podziwiać jego dołeczek w policzku?

Cała gama znakomicie wykreowanych postaci, główna bohaterka niebędąca rozhisteryzowaną dziewczyneczką, zabawne dialogi i niebanalne zwroty akcji. W dodatku magiczne stworzenia, siostrzana miłość i wybuchowa atmosfera w pracy(nieraz dosłownie!).
Wszystko to tworzy ideał książki na deszczową pogodę, a zakończenie sprawiło,że niecierpliwie wyglądam kontynuacji!

Jaka była wasza ulubiona bajka z dzieciństwa?
Ja lubiłam Piękną i Bestie.

Właśnie klimat tej bajki odnalazłam w tej książce.
Bowiem w mrocznym lesie mieszał Zły, który czynił wszystkie najokropniejsze rzeczy w królestwie. Jego odrażająco brzydkie portrety zdobiły wszystkie okoliczne tablice ogłoszeń. Dlatego szok jaki przeżywa Evie, gdy dowiaduje się,że przystojniak,...

Gdy zobaczyłam tegoroczne zapowiedzi #wydawnictwojaguar od razu rzuciła mi się w oczy książka, która musiała trafić w moje ręce. Nie dość,że miałam w niej dostać czarownice, wampiry(tu strzygi) i wiccan to przede wszystkim wyszła spod pióra autorki, której książki mają już swoje miejsce na regale(z rezerwacją na nowe). Skoro mój regał był gotowy to ja też! Niecierpliwie wypatrywałam kuriera,a gdy już dostarczył książkę w moje ręce nie mogłam się od niej oderwać i czytałam po nocy :)

Valea, tak jak poprzednie bohaterki autorki, jest pewna siebie i stara sobie radzić nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Choć jako viccanka powinna być pokojowo nastawiona, nie zawsze tak bywa. Ukrywając się wśród ludzi przed królową czarownic, która wymordowała jej rodzinę, musi udawać człowieka, gdyż wszelkie przejawy magii są tępione. Nieoczekiwanie zostaje zabrana przed oblicze dziadka, przywódcy ich rodu, a także wszystkich wiccan. Tam okazuje się,że przez lata brutalnie ją okłamywał, a dziś potrzebuje jej pomocy. Dziewczyna zgadza się tylko dlatego by móc pozostać w rodzinnym kraju, na nowo poznać niewidzianych od lat bliskich oraz zagłębić wiedzę o swoich możliwościach. Śledztwo,które ma przeprowadzić dla dziadka zabiera ją do zamku Caraiman, cudownego miejsca, w którym organizowane są spotkania mające na celu budować więzi międzygatunkowe. Choć idea jest słuszna, nie zawsze wszystko przebiega bezproblemowo. Szczególnie w obliczu wojny. Kłamstwa, intrygi i zdrady wychylają się tu zza każdego rogu, a przyjaciel nieoczekiwanie zmienia się w najgorszego wroga.
Życia Valei nie ułatwia pewien przystojny strzygoń, który również ma swoje cele. Czy ich zobowiązania rodzinne nie przekreślą ich uczucia?

Zakończenie jak zwykle zaskakuje domagając się jak najszybszej kontynuacji. Mam nadzieję, że tak będzie,bo bardzo chce dowiedzieć jak potoczą się losy bohaterów.

Gdy zobaczyłam tegoroczne zapowiedzi #wydawnictwojaguar od razu rzuciła mi się w oczy książka, która musiała trafić w moje ręce. Nie dość,że miałam w niej dostać czarownice, wampiry(tu strzygi) i wiccan to przede wszystkim wyszła spod pióra autorki, której książki mają już swoje miejsce na regale(z rezerwacją na nowe). Skoro mój regał był gotowy to ja też! Niecierpliwie...