Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo wciągający cykl - szybko się czyta. Całość (poza zakończeniem) bardzo dobrze pomyślana. Samo zakończenie napisane jakby od niechcenia - brak wzmianki o tym, co się stało z Jenną (której chęć pomocy i uwolnienia była przecież główną motywacją Cole'a przynajmniej w pierwszych trzech tomach; potem dochodzi do tego coraz mocniej ukorzeniona i rozwinięta chęć pomocy Obrzeżom w starciu z Nazeemem). Ciężko ocenić sam fakt zapomnienia o Pięciu Królestwach, z jednej strony skoro jeden z twórców Obrzeży po przejściu Pielgrzymim Szlakiem o nich zapomniał, to tym bardziej należało się tego spodziewać po Cole'u i spółce, z drugiej strony takie rozwiązanie wydaje się być zawodem dla czytelnika (było dla mnie) oraz nie pozostawia pola dla potencjalnej kontynuacji.

Bardzo wciągający cykl - szybko się czyta. Całość (poza zakończeniem) bardzo dobrze pomyślana. Samo zakończenie napisane jakby od niechcenia - brak wzmianki o tym, co się stało z Jenną (której chęć pomocy i uwolnienia była przecież główną motywacją Cole'a przynajmniej w pierwszych trzech tomach; potem dochodzi do tego coraz mocniej ukorzeniona i rozwinięta chęć pomocy...

Nie można odmówić autorce dbałości o detale. Szczegółowość, z jaką została przedstawiona internetowa społeczność fanów tytułowej gry powoduje, że czytelnik niemal natychmiast wsiąka w ten świat. Wpływa to oczywiście na rozmiar książki, co dla mnie nie miało najmniejszego znaczenia (mogłaby by być jeszcze dłuższa). Napięcie budowane przez J. K. praktycznie od pierwszego do ostatniego rozdziału, powoduje, że nie sposób oderwać się od lektury, a samo rozwiązanie zagadki - co najmniej zaskakujące. Nie sposób pominąć pary głównych bohaterów i ich "uczuciowych perypetii", które jednak nie przysłaniają głównego wątku kryminalnego, a są świetnym, nienachalnym dopełnieniem całości.

Nie można odmówić autorce dbałości o detale. Szczegółowość, z jaką została przedstawiona internetowa społeczność fanów tytułowej gry powoduje, że czytelnik niemal natychmiast wsiąka w ten świat. Wpływa to oczywiście na rozmiar książki, co dla mnie nie miało najmniejszego znaczenia (mogłaby by być jeszcze dłuższa). Napięcie budowane przez J. K. praktycznie od pierwszego do...

Wróciłem do serii po 7 latach. Spodobała mi się jeszcze bardziej niż za pierwszym razem, daje się dostrzec wiele smaczków i wskazówek, które autorka pozostawia czytelnikom, co niewątpliwie świadczy o bardzo przemyślanej fabule, dopracowanej chyba do najmniejszego szczegółu.

Wróciłem do serii po 7 latach. Spodobała mi się jeszcze bardziej niż za pierwszym razem, daje się dostrzec wiele smaczków i wskazówek, które autorka pozostawia czytelnikom, co niewątpliwie świadczy o bardzo przemyślanej fabule, dopracowanej chyba do najmniejszego szczegółu.